Duch napisał(a):Dalej zachęcam do czytania publikacji traktujacej ten temat (podałem wcześniej autorów).
Chyba się coś koledze (MYTA 2) pomyliło.
Pułki wielkopolskie w okresie międzywojennym, były w wyjątkowo dobrej sytuacji aprowizacyjnej, posiadały one w 100% uzbrojenie niemieckie, króre zdobyto lub przejęto z przepastnych magazynów pruskich znajdujacych się na terenie byłego Ksiestwa Poznańskiego. Pułki jazdy WP wywodzace swój rodowód z Wojsk Wielkopolskich wyposażone były w szable artylerii polowej wz. 1848. Na Allegro czesto pojawia się szabla (za ok. 5 tys. pln), której sygnowanie wskazuje na 15 puł (również opis sprzedającego). W chwili obecnej mam dostęp do co najmniej dwóch szabel tego modelu posiadających punce innych pułków jazdy wielkopolskiej WP. Ponadto, po jedynym zwycieskim powstaniu naszego narodu, nadwyżkę broni Wojsk Wielkopolskich przekazano innym jednostkom WP (np. w szable tego modelu wyposażony był 1 pap Legionów im Józefa Piłsudskiego stacjonujący w Wilnie).
Proszę mi odpowiedzieć gdzie sens: zabierać "Poznaniakom" szable M-1848 i wyposażać ich we wz.1921, który był tylko szablą przejściową, łaczącą w sobie cechy "17" i "21/22". Szable krechowieckie produkowane były głównie na zamówienie i w połowie lat 30 definitywnie wycofano je ze służby, natomiast wz.1848 używane były do końca II RP.
Ilość wyprodukowanych szabel krechowieckich z pewnoscią nie wystarczyła by na wyposażenie pułków wielkopolskich. Szable tego typu obecnie stanowią rarytas kolekcjonerski.
Co do odległości 500km to nie wiem o co chodzi.
[ Dodano: Czw Sty 10, 2008 2:40 pm ]
Być może pojedyńcze szable tego modelu znajdowały sie w posiadaniu oficerów, którzy na pewnym etapie swojej służby trafili do jednego z pułków wlkp. Podobnie rzecz miała się z 12 puł, który otrzymał francuskie szable lekkiej kawalerii wz.1822 dla całego stanu osobowego, ufundowane przez Izabelę ks. Radziwił, a pojedyńczą szablę wz.1921 z puncami 12 puł opisał i przedstawił na fotografiach A. Nadolski. Być może była to braterska wymiana (wszyscy oficerowie 1 i 12 puł w kontaktach poza służbowych byli z sobą na "ty"), która zbliżała te dwa pułki mimo dość znacznej odległości między miejscami ich postoju (Augustów - Białokrynica k.Krzemieńca).
Pozdrawiam.
Kolego Duch-u poczytaj WaćPan rozkaz dzienny choćby 15PU (który przytaczaz w swym opisie) nr 230 z 21 sierpnia 1923 r oraz pozostałe z tego okresu dotyczące Wielkopolskiej Brygady Jazdy (1921-1924) a dowiesz się że po roku 20stym sprzęt niemiecki z którego faktycznie używano w pułkach WLKP po Powstaniu Wielkopolskim był na tyle zdezelowany że nie dał się już używać i byl sukcesywnie wymieniany!!!!
[ Dodano: Czw Sty 10, 2008 6:55 pm ]Nie jestem specjalnie dobry w teorii (jestem typowy praktyk) ale swoje wiem i basta, a na temat pułków wielkopolskich niewiele jest napisane w naszej literaturze.
a co do tych 500 km to mówię że 10 PU stacjonował w Białymstoku a od nich do Poznania jest 500 km (nigdy w swojej historii nie działał w rejonie WLKP) jedyne wpływy z WLKP w rejonie Białegostoku to byli oficerowie KOP szkoleni w Poznaniu przy 7 PSK i 15PU (na rocznych kursach - jak doczytam to przybliże temat) i wysyłani na północno wschodnią granicę polski.