„Moja babcia mówiła: "Obraża się tylko służba". Zatem dyskutujmy, a nie się nadymajmy!”
Oj, elmijakke – zadałem moim zdaniem dość ciekawe pytanie dotyczące MUNDURU – i można ciekawie o tym powiedzieć. Opowiedzieć.
Nie tylko „sprecyzować”, jak proszę.
Między innymi i po to chyba jest Forum – chyba że się mylę.
Ale Ty jakoś unosisz się i zaraz przytyk: „kawaleria "robotniczo-chłopska"” ..
Taki trochę niesmaczny – chyba że dalej nawiązujesz do „służby” i „inteligencji”.
Powiedz mi (a może ktoś inny to zrobi? ) jaki był „przekrój” naszej kawalerii II RP?
Z jakich ludzi się składała?
Często słyszymy – UŁANI.
I tak to mniej więcej uogólnia sporo ludzi:
ot – barwne „stroje”, lance, szable, wreszcie konie.
Jak była ta kawaleria?
Ułani z kogo w większości się rekrutowali?
To specyficzny rodzaj wojska, gdzie trzeba było umieć obchodzić się z koniem – nie tylko z karabinem.
Więc – inteligencja? Chłopi? Robotnicy?
Szli dobrowolnie – mieli jakiś wybór czy też z góry kierowano młodych chłopców, zostających potem ułanami do tych jednostek?
Jak ich dobierano? Przypadkowo?
Kto mógł nosić „salonowy”, „balowy” mundur i iść na bal, na „salony”?
Ten „zwykły” ułan też?
Czy bawili się i błyszczeli tylko ci „lepsi” ułani?
Pozwolisz że przytoczę kawałeczek wiersza Konopnickiej:
„A na wojnie świszczą kule
Lud się wali jako snopy
A najdzielniej biją króle
A najgęściej biją chłopy”
Ułan to nie tylko rotmistrz – nie tylko oficer, ten barwny „zawadiaka” o „ułańskiej fantazji”.
„Ironia i sarkazm to podobno (tak piszą hehe) cecha ludzi inteligentnych, przynajmniej zawsze tak uważałem.” – więc zastosuj to w praktyce.
Bez tego, jak piszesz „nadymania”
Jesteś inteligentny, prawda? Gdzie tam Ci do „służby”….
Odbiegamy od tematu – bo temat to „mundur galowy”. Osobiście myślę, że jest to rozległy temat – i niekoniecznie trzeba się trzymać tylko jego (munduru) wyglądu.
Mundur ten zakładano tylko w wyjątkowych – tak myślę, okolicznościach.
Musiało być spełnione kilka warunków – czy były dokładnie „ujęte” w regulaminach?
Czy też – ot, po prostu zwyczajowo?
Jak naprawdę wyglądały takie bale, na które zakładano ów mundur? Dla kogo one były?
Ułani – ci zwykli, normalni żołnierze, pocący się przy koniach i na koniach – zapewne mogli tylko o nich pomarzyć. Ot – co najwyżej posłuchać o nich opowiastek, które po czasie obrastały legendą.
Wojsko (bo kawaleria też była wojskiem) „robotniczo – chłopskie”… Czasem mówiło się też „wojsko królowej Jadwigi”, ale to już osobny temat:-)