Ułan z Pacanowa napisał(a):Droga Amazonko!
Po raz pierwszy spotykam się z taką oficjalną postawą przedstawicielki płci pięknej rozmiłowanej w tradycjach Kawalerii II RP. Zgadzam się w zupełności, tym bardziej że zawsze uważałem tak jak przedwojenni kawalerzyści, że bez kobiet blisko kawalerii nie byłoby porawdziwej kawalerii. Ale ... no właśnie! To one zawsze były obiektem zalotów, pod wrażeniem ich obecności i urody ułanów w kawalerii obowiązywały żelazne zasady szarmancji wobec kobiet. I biada temu, kto takim zasadom się sprzeniewierzył. Osobiście jechałem dwa razy w szyku w którym jechała dziewczyna w takim jak ja mundurze i barwach. I sam nie wiem jak to się atało, ale zwracałem się do niej per... Kolego !!!
"Jarku ... uważam że przesadzasz
twierdząc że mundur kryje płeć...
Okrągły kształt w kulbace zdradza
że miałbyś na ułana chęć....."
/ref-ren/
[ Dodano: Pon Wrz 11, 2006 8:24 pm ]goha napisał(a):jesli moge dodam swoj glos na ten temat jako plec zenska
swoje pierwsze kroki jezdzieckie stawialam wlasnie we wspolczesnej kawlerii.......
i uwarzam ze jesli ktos jest w szwadronie i chce podtrzymywac tradycje to powinien szanowac realia jakie w tamtych czasch panowaly, jesli wtedy nikt nie wymyslil munduru dla kobiet (jesli chodzi o jazde konna rzecz jasna) to oznacza ze tak wlasnie mialo byc...... jesli mundur jest w kroju meskim i ma przeznaczenie dla panow, to nie wolno go kobietom zakladac, bo to jak noszenie garnituru meskiego przez kobiete (wyglad fatalnie.......), ale jest jeszcze taka drobna roznica, ŻE MUNDUR TO NIE JEST BYLE ŁACH....... tylko cos co nalerzy szanowac, wiec kobeta w mondorze meskim to zwykla profanacja, takie jest moje zdanie jesli panie chca miec jednolite stroje podkreslajace, ze naleza do szwdronu, a nie byle klubu jezdzieckiego to moga sobie uszyc zwykle korteczki jezdzieckie, nawet z gabardyny, jesli uwarzaja to za konieczne do podkreslenia ze sa "ulankami".... w takim stroju na konia!!!!!!! konia w ulanskim rzedzie, do kulbaki moze miec nawet stroczona szble czemu nie, jesli umie sie nia poslugiwac i to wszystko........ nie uwarzam zeby kobieta w kawleri wspolczesnej byla czyms lichym...... nawet jesli ma zwykly stroj...... klasyczne bryczesyi tyle. mundurowanie sie na sile, w celu nie wiem czego, jest dla mnie glopie, takie robienie z siebie babo-chlopa ...... tragedja brak znajomosci i poszanowania tradyci, tyle moge na ten temat powiedziec smutne i wstyd mi jako dziewczynie ze ktos nie dosc, ze ma takie pomysly to tak sie nosi....... trudno widac niektorzy nie dorosli do podtrzymywania naszej pieknej tradycii.......... kobieta jest kobieta i powinna pozostac zwykla amazonka, a nie niewiadomo czym, lada jakims przebierancem........
"Gosieńko... dziewczę Ty z Lublina
tym przebierańcom zadasz ból...
Są nieświadome...nie ich wina
sądzą że mundur... to jest...cool..."
/ref-ren/