Temat szeroki jak rzeka i był już tu wałkowany ileś tam razy. Sprawa noszenia odznaczeń jest jasna - wolno nosić Ci to, do czego posiadasz uprawnienia. Skoro masz odznakę skoczka czy krzyż harcerski, to możesz go zgodnie z przepisami nosić. A jak masz to robić powinny określać stosowne przepisy (nawet wewnętrzne danej organizacji).
Druga sprawa, to kwestia noszenia munduru - czy w ogóle wolno, itd. Była dyskutowana nie raz i nie dwa, stan prawny nie jest do końca jasny. Jeden z rekonstruktorów napisał kiedyś na ten temat bardzo dobry artykuł na Do Broni, przedstawiając bezemocjonalną analizę prawną na zasadzie - jak myślą o tym organy ścigania i sądy, a nie co się wydaje rekonstruktorom, kawalerzystom ochotnikom, itd. Oczywiście zakrzyczano go buńczucznymi hasłami w stylu - "mnie munduru nikt nie zdejmie", "pierwej zginę", "szabli dobędę, na koń siądę", itd. Chłopakom trudno było zrozumieć, że organy ścigania i sądy kierują się prawem, choćby było głupie czy przestarzałe, a nie subiektywnym nastawianiem ludzi noszących mundury i ich patriotyzmem.
Trzecia sprawa - czym jest mundur FKO? Czy to wciąż mundur historyczny, czy też ubiór współcześnie funkcjonującej organizacji? Jeśli to drugie, to ta organizacja ustala, jak powinien wyglądać i co może się na nim znaleźć i do tych reguł należy się stosować. Jeśli uważamy go za mundur historyczny, to po pierwsze - patrz pkt. 2, po drugie skoro coś jest historyczne, należy sobie zadać pytanie, czy koniecznie należy to okraszać współczesnymi odznaczeniami i odznakami, które uprzednio nie występowały, albo wyglądały nieco inaczej (np. Odznaka strzelecka - istniała, ale miała inną kolorystykę).
Czwarta sprawa - mundur w trakcie inscenizacji. Gdy jesteśmy na inscenizacji, rekonstrukcji czy jakkolwiek takie wydarzenie nazwać, odgrywamy pewną rolę. W takiej sytuacji uważam za zasadne, a wręcz wskazane, nakładanie odznaczeń, odznak i oznak historycznych, choćby nie posiadało się do nich uprawnień, jako że widowisko takie ma na celu przybliżenie widzom realiów tamtego świata. Stad na zdjęciach z zeszłorocznego Podrzecza zobaczycie u mnie i Marcina odznaki artylerii konnej, choć nie posiadamy prawa ich noszenia, Tak samo u Rafała Krzyż Walecznych. Ale tylko tam, przez 3 dni w roku.
Skoro Krzysiek poruszył tematykę harcerską
Krzyż harcerski można było nosić na mundurze przed wojną, o sprawnościach nie słyszałem
Jareczku - odpowiedz sobie na pytanie - po co zakładasz mundur? Jaki cel Ci przyświeca, gdy to robisz? Chcesz pokazać, jak wyglądał ułan Księcia Józefa, czy że umiesz skakać ze spadochronem? Odpowiedź przyjdzie sama