A tak. Jest podstawowy problem ze "starym złotem". Mianem tym określamy kolor brudnozłoty (RAL1024)
Miszka stwierdził, na podstawie oryginalnych czapek, że otoki szyto z sukna w kolorze raczej zbliżonym do miodowego (RAL1003).
Najlepiej do tego celu nadaje się niemiecki barwnik miodowo-pomarańczowy, który wrzuca się do pralki razem z materiałem. My oczywiście barwimy w/w sukno ręcznie w misce. Nie należy jednak przesadzić z ilością barwnika, bo wyjdzie nam pomarańcz. Chyba, że ma się sukno w w/w kolorze, które już jest nie do kupienia, ponieważ ostatni kawałek, jak to się mówi, wyszedł.