myta2 napisał(a):Lookas na Prezydenta.....
Łukaszu górnolotne słowa (nawet pięknie brzmią) ale cóż z tego - ile masz czasu na wolontariat
- ja nie specjalnie wiele i z tego co wiem Ty jeszcze mniej więc nie pisz że coś tam sami zrobimy - bo nie zrobimy i taka jest prawda, jak nie będzie kasy to nie będzie promocji, i będzie jak jest
Żadnego prezydenta:) Nie mam czasu na wolontariat:) No i nie startuję w militarii choc bardzo bym chciał:)
Ale nie jestem tu sam, a przecież całemu środowisku powinno zależeć na promocji idei kawalerii ( bez względu czy bardziej RH czy KO) a nic nie nadaje się do tego lepiej niz militarii.
Krzysiek pisze o marketingu i ma rację, Bez tego nic sie nie ruszy. Ty piszesz, ze bez kasy nie bedzie promocji....ale bez promocji i sponsorów nie bedzie kasy:) A zeby zainteresować sponsorów trzeba coś pokazać. I to miałem na mysli, by przy okazji imprez kawaleryjskich organizowac pokazy dbając o ich poziom, mówić o militarii i starać sie bywać na zawodach. To możemy zrobić w ramach środowiska. Można też zrobic i zamieścic filmy instruktarzowe, to wymaga jednego popołudnia z kamerą a mogłoby bardzo pomóc ludziom, którzy nie maja skąd czerpać wzorów. Metoda małych kroczków daje efekty. I nie jest konieczna do tego od razu jakas wielka kasa.
Innym zupełnie tematem sa regulaminy konkursów. Juz kiedys o tym pisałem, ale powtórzę: każde zawody rozgrywane są wg innego regulaminu. Może warto byłoby to choć z grubsza ujednolicić ?? Wtedy ludzie mieliby jasny przegląd sytuacji.
Wiem, ze środowiska organizują lokalne, zamkniete konkursy z elementami militarii. Zapewne otwarcie tych konkursów dla szerszego udziału (choć to byłoby pewne wyzwanie dla organizatorów) też pomogłoby w promocji.
Zrobic mozna sporo nie wchodzac w wielkie finanse:)
To co prawda to nie uratuje frekwencji na najbliższym konkursie w Poznaniu, ale może na kolejnych zawodach juz pojawi się wiecej zainteresowanych, zarówno widzów jak i uczestników.