na wielokrotnie wspominanej na tym forum stronie ŻURAWIEJKI
mozna znaleźć całkiem sporo arykułów z przedwojennego "Przegladu Kawaleryjskiego"
Tamże natrafiłem na dyskusje o modernizacji rzedu wz.25. Jednym z argumentów było zbyteczne skomplikowanie i zbyt duzy cięzar. Rzeczywiście wz. 36 został znacznie odchudzony i uproszczony. Nie wiem jak to wyglada w praktyce, nie miałem jeszcze okazji siedzieć w kawaleryjskim siodle...
Jak na razie pozostaje mi tylko pozazdrościc włascicelom i nadal ( wzorem Pana Jarosława) poszukiwac kulbaki do renowacji:)
serdecznie pozdrawiam