pulkownik napisał(a):Bo to ściema !!!
no właśnie! Moi znajomi podzielili sie na dwie frakcję! Jedni uważają że ściema - świadczy o tym naprawdę ok dosiad (na początku widać to dokładnie). Facet w całej tej swojej ekwilibrystyce tylko raz gubi strzemiona i prawie od razu je znajduje (nawet skacze jedną przeszkodę bez). Ma mocne oparcie na strzemionach, nie zaciąga konia na przeszkodach. To że wali batem przy zagalopowaniu to też może być ściema - na początku zagalopowuje normalnie. Tak właściwie wszystkie te rzeczy, które wykonuje mogą być sfingowane - np. te nadmierne pompowanie konia przed przeszkodami.
Z drugiej strony nie wiem czy dla nomen omen jaj facet jest w stanie poświęcić swoje własne - szczególnie musiał boleć skok po którym ląduje na szyi konia. Za tym że jest to jednak jego normalna technika może świadczyć także skok na oksera (ten z parkowaniem) gdzie facet ewidentnie jest nieposkładany. Koń chce skoczyć, ale jeździec wisi mu już na szyi...
Dlatego sam nie wiem co to jest...I nie jestem, szczerze mówiąc, w stanie ocenić czy to ściema czy nie...