Strona 1 z 1

Koń też żołnierz

PostNapisane: 7 cze 2011, o 00:35
przez fen
Dziś rocznica inwazji Aliantów w Normandii. Taki mały ale tragiczny epizod z życia wojskowych koni. Czyż one miały jakiś wybór nawet zdezerterować nie mogły...
http://www.youtube.com/watch?v=35u7PwvDiEM

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 7 cze 2011, o 18:08
przez Piotr Walter
Normalne konie by tam tak śmignęły że by ich amerykanie nie zauważyli ;)
Chyba że by przyjęły kule w łeb na wstępie ...
Pozdr

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 7 cze 2011, o 23:59
przez fen
W jednostkach podległych Guderianowi była instrukcja - strzelać do koni przy każdej nadarzającej się okazji...

Jest taki USAowski film "Honor kawalerzysty", tam rozstrzeliwują konie, to tam pada określenie - Koń jest żołnierzem. Amerykanie nadawali odznaczenia psom w armii i awansowali je na stopnie oficerskie, ale o takim geście do Koni, nie słyszałem. Fen

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 8 cze 2011, o 12:24
przez Piotr Walter
To mój Mixer to już generał albo naczelny wódz :P

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 8 cze 2011, o 19:51
przez myta2
a moja Gracja co najmniej pułkownik.... :D

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 8 cze 2011, o 23:02
przez elmijakke
Lubczyk dopiero poruczniczyna, ale fasoniarz! :lol:

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 9 cze 2011, o 00:38
przez Piotr Walter
wole generała :P

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 9 cze 2011, o 14:24
przez fen
Jeździłem kiedyś na Klaczy, w papierach miała Ameba, ale wszyscy nazywali ją Najjaśniejsza Pani, jak oddałem ją koleżance to dostała od niej nowe imię - Teściowa - nowe imię z babskiego punktu widzenia :twisted:

Re: Koń też żołnierz

PostNapisane: 10 cze 2011, o 15:27
przez piotreks
Tak to jest z kobietami - może być amebą, albo najjaśniejszą panią, a i tak w końcu wyjdzie z niej teściowa :lol: