Strona 1 z 6

Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 12:39
przez elves
Obejrzałem wczoraj 13 odcinek "1920 Wojna i miłość". Razem z "listą płac".
Ja w swojej skromności chce wiedzieć kto konsultował ten film od strony kawaleryjskiej. I to po nazwisku.
Koledzy dyskutują o każdym pasku i zapięciu. Wymiarach i rozmiarach. A tu wszyscy w kulbakach w.36 z szablami pod tybinką.
I oczywiście szable w.21. Choć w ostatnim odcinku migneła szabla przytroczona do tylnego łęku.
Trzeba napiętnować takich konsultantów.
Nie jestem purystą, co widać po moich wypowiedziach na forum. Ale są pewne granice. Bo inaczej o kant d. potłuc starania o wierność rekonstrukcji.

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 13:24
przez Lookas
Nie chcę tu nikogo bronić, bo i po co. Konsultant jest od tego, zeby dbał,ale.....tak krawiec kraje jak mu materii staje.
I akurat w tym wypadku, przy niskim budżecie o wiele trudniej zrobić maksymalnie wierny detalowi film.
Przed realizacją miałem okazję porozmawiać telefonicznie z człowiekem, który zajmował sie w tym filmie doborem rekwizytów, w tym...armaty. Bez ogródek mówił o tym, ze kasy na to jest niewiele i ze muszą stawać na głowie, zeby to wszystko jakos ogarnąć.
I mimo, ze mnie tez rażą momentami te uproszczenia.....gryzę się w język:) Tym bardziej, ze niektóre rekwizyty były własnością statystów, przyjmowanych na plan z całym "dobrodziejstwem inwentarza".
Przyznam szczerze, ze mimo szczerych checi nie zdołałem obejrzec wszystkich odcinków. Ale tez nie jestem pewien, czy w ciągu całego filmu pojawiają sie wyraźnie oznaczenia konkretnych pułków kawalerii. To byłaby jedyna sensowna podstawa, by rozliczyc filmowców za błędy, bo w ogólnym wojenny miszmaszu każdy szawdron miał tylko z grubsza jednolite rzędy.
Rzecz oczywista, nie dotyczy to eksponowania siodeł i rzedów wz.36 (z co gorsza troczeniem nowego wzoru), ale, jesli przyjać, ze jest to film o wojnie i miłosci a nie o siodłach i kiełznach, pewne pomniejsze grzechy zaniedbania możnaby konsultantom odpuścić:) Choć na pewno nie wszystkie:)
W końcu nawet w "Potopie" w drugich i trzecich planach doskonale widac siodła wz.36 i rosyjskie rzedy wojskowe. Podobnie w "Popiołach" i a i w "Czarnych Chmurach" takoż:)

W tym samym czasie powstawały dwa filmy. Ten serial i produkcja Jerzego Hoffmana. Pierwszy juz moglismy obejrzeć, drugi wciaz jeszcze sie produkuje. Nie usprawiedliwiając twórców 'Wojny i Miłości" bardzo jestem ciekaw jaki poziom zgodności historycznej zaprezentuje nam Pan Hoffman.

A co do szabli pod tybinką.....to własnie w czasie wojny z bolszewikami zaczeto ja tam troczyć. Zatem nie jest to az tak wielkie wykroczenie:)

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 13:34
przez elmijakke
Chłopaki, to jest film o miłości - taka telenowela z 1920 rokiem w tle - serial dla kobiet, nie dla rekonstruktorów. Gdzieś czytałem taki komentarz, który mi się bardzo spodobał: jeżeli TVP ma produkować jakieś seriale dla gospodyń domowych to zdecydowanie lepiej, że produkuje "Wojnę i Miłość" niż "M jak Miłość", a żeby kasa się zgadzała to nie liczcie na fajerwerki. Mnie szczerze mówiąc bardziej niż niedopracowane umundurowanie i wyposażenie męczy wygląd i zachowanie się oficerów (te nagminnie rozpięte kołnierzyki) oraz dowolne podchodzenie do dyscypliny w wojsku - kapitan piechoty stwierdza, że zostaje kawalerzystą i tworzy sobie ochotniczy oddział ułanów, porucznik z wywiadu nagle wyjeżdża sobie z kwatery głównej WP aby spotkać znajomych na froncie... Ech.. Ja wiem że tam był burdel z przydziałami, gubieniem się całych jednostek, ale bez przesady... :wink:

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 13:37
przez Lookas
Nie sadziłem, ze kiedyś bedziemy tacy zgodni:)

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 15:51
przez Piotrek
Ja obejrzałem tylko jeden odcinek i ze zdziwienia przecierałem oczy. Właśnie z uwagi na te rozpięte kołnierzyki i powszechne, niechlujne noszenie mundurów. Co jak co, ale to nie kosztuje. Gdzie ten oficerski fason?

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 16:10
przez Piotr Walter
Też to zauważyłem.. :/ (brak fasonu)

Lookas oczywiście że na pewne niedociągnięcia można przymknąć oko.. ale nie porównuj potopu.. (z czasów którego nie ma żadnych siodeł) a wojny i miłości bo z tych czasów rzędów i wypo jest dosyć.. Poza tym to były inne czasy... Nawet siodła wz 36 z szablami pionowo stroczonymi i z sakwami z przodu wyglądało by to lepiej... (przykładem jest oddział Kusza z tego roku na DU .. wyglądali dobrze- chyba pierwszy raz) Trudno jest wyglądać dobrze robiąc rok 19 a trocząc się na rok 38 (to prawie 20 lat różnicy)!!!!!!!!!!!

Niedociągnięć w tym filmie było wiele.. oprócz szabli, było tam też wiele sprzętu nie z epoki, jak choćby w prawie każdej scenie adriany wz 26!

Można pisać że to film dla gospodyń, ale mi tam się podobał, jako całokształt. Mundury, sprzęt i fabuła mogły by być lepsze.
Pozdr

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 16:25
przez Lookas
Piotr Walter napisał(a):Lookas oczywiście że na pewne niedociągnięcia można przymknąć oko.. ale nie porównuj potopu.. (z czasów którego nie ma żadnych siodeł)


A tu sie mylisz. Jest całkiem sporo ( jak na kilka wojen i spory szmat czasu) zachowanych siodeł albo czesci siodeł z tego okresu. Co więcej, w pierwszych planach i "Potopu" i "Pana Wołodyjowskiego" pojawiają sie 'użytkowo" siodła stylizowane na XVII wieczne. Tam dbałośc o detal jest bardziej widoczna niż na przykład w Ogniem i Mieczem. Jest nawet taka scena, gdy (zdaje się) do Raszkowie wraca z podjazdu Azja Mellechowicz i kamera pokazuje majdan stanicy. W pierwszym planie pojawia sie belka ( przy której zatrzymuje się podczas rozmowy Baśka Wołodyjowska i Ewka Nowowieyska), na której rozłozone są siodła (prawdopodobnie makiety) ale całkowicie zgodne z epoką. Zatem ówczesny warsztat kostiumologiczny nie był taki zły. W kazdym razie jeśli chodzi o ten aspekt, bo w inych nie zawsze dobrze sie orientuję:)

Jeśli potraktować ten serial jak telenowelę z historia w tle, to nie robi się krzywdy ani sobie ani "dziełu":)

A juz tak zupełnie na marginesie....trochę mnie martwi, ze coraz mniej polskich aktorów jeździ konno:( Na w miare dobrym poziomie jeździ Michał Żebrowski. Ostatnio zauwazyłem, ze Borys Szyc tez jeździ, choć wybitnie westową manierą ( "Śluby Panieńskie"). Jeździ też Radek Pazura czego dał niezłe dowody w "Szwadronie". I tyle...co mi sie nasuwa z marszu. Reszta jako-tako trzyma sie w siodle.

A i tak nie ma co prównywać z Tadeuszem Łomnickim, Danielem Olbrychskim, Anną Neherbecką,..... ehhhh... o tempora o mores chciałoby sie napisac:)

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 16:26
przez elmijakke
@Piter - to, że napisałem, że telenowela nie znaczy, że nie oglądałem :wink:

@Lookas - no Ci z tego serialu to jak worki kartofli... :)

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 17:00
przez Piotrek
Na planie Ogniem i Mieczem pojawiają się za to takie "detale zgodne z realiami" tarant w zaprzęgu, albo uprząż z okularami...

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 20:29
przez Piotr Walter
Jakoś nie chce mi się wierzyć że jest tak dużo siodeł XVII wiecznych do użytku na koniu i to jeszcze na filmie(a wiadomo jak wiara na filmie dba o sprzęt) Bo o takie siodła mi chodziło... DO UŻYTKU. Natomiast ile jest sprzętu "ułańskiego" replik i oryginałów to sami wiecie ;)
Co do Potopu i Pana Wołodyjowskiego to też znacznie bardziej podobają mi się niż Ogniem i Mieczem (mam na myśli filmy)

Z aktorami rzeczywiście poracha... Najśmieszniej na koniu wygląda "pucuś" Wołodyjowski z Ogniem i Mieczem :lol:
Jeszcze Zborowski jeździ w miarę ;)

Wracając do rozchełstanego kołnierzyka i fasonu.. To w zwiastunie nowego filmu Hoffmana nie podoba mi się szczególnie rozchełstany kołnierz u Wieniawy.. bo to już profanacja! Ogólnie jakoś Linda kojarzy mi się raczej z " ... co się ku.wa patrzysz?! nas tu niema..." albo "... stara dupa..." :lol: niż z fasoniarzem Wieniawą... Ale może udowodni tą rolą że się mylę ...
Druga kwestia z zwiastunu to gdy jeden drugiemu pociągnął z główki ... nie wiadomo o co tam dokładnie chodzi bo to zwiastun, ale wydaje mi się że to nie jest podobne do kawalerzysty... bardziej realny by był jakiś pojedynek albo zwykła piącha...
Z główki to może łysy kibol walnąć drugiemu dresiarzowi ...

Pozdrawiam

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 21:21
przez Lookas
Piotr Walter napisał(a):Jakoś nie chce mi się wierzyć że jest tak dużo siodeł XVII wiecznych do użytku na koniu ...(...)


Nie chodzi o to, ze do użytku, bo nikt przy zdrowych zmysłach takiego eksponatu na konia nie wrzuci. Ale są i moga słuzyć jako wzór, choćby do ucharakteryzowania siodła wojskowego, bo tak rozwiązano problem w Potopie. Część siodeł wz.36 "przebudowano" dodając wyższe łęki i inne pokrycie i świetnie udawały te XVII wieczne. A jako zwykłe siodła "czarne" robiły równie proste jak pierwowzory siodła kawalerii Mosfilmu, czyli rosyjskie siodła wojskowe:) Kostiumolodzy i rekwizytorzy się postarali i efekt jest.

Na temat filmu Hoffmana juz się nie wypowiadam:) Napisałem co myslę w innym wątku i póki co, nie zmieniłem zdania, ale nie chcę się znów narazić Krzyśkowi, więc czekam z niecierpliwością na premierę:)

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 22:19
przez elmijakke
Już były pierwsze pokazy, podobno kawalerii mało (np. nie ma w ogóle scen z szarży na płonącą chatę) :( :( :( ...może w serialu będzie więcej...

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 23:13
przez Piotr Walter
W jakim wątku mu się naraziłeś Lookas?

Czyli to samo co w ogniem i mieczem hofman spierdo...ł
W Biedrusku w kręceniu filmu brało udział 250 koni... Czy ktoś z Was widział w ogniem i mieczem tyle koni?? bo ja w kadrze nie naliczyłem nigdy więcej niż 60 :/
Tata robił te szarże i po premierze był zawidziony.. w Potopie i Panu Wołodyjowskim przynajmniej było widać tą masę koni..
Nie mówiąc o teraźniejszych możliwościach pomnażania... wtedy nie dało się pomnożyć... statystów.. a teraz... ("Władca Pierścienia")

:( kolejna telenowela... /???

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 23:19
przez elmijakke
Mało nie znaczy że mało liczbowo, tylko czasowo (podobno)...

Re: Konsultacja 1920

PostNapisane: 26 maja 2011, o 23:21
przez Piotr Walter
Tym bardziej... Zrobili z wojny jazdy - telenowele... o to się martwię...