Myślę że Ułanowi z Pacanowa nie chodziło o to abyśmy nagrali to co na co dzień robimy bo to rzeczywiście było by gorsze niż to co widzimy na filmach "kawaleryjskich" , czy wojennych TVP.. Jemu chodziło o to że jest w różnych grupach GRH czy KO kilka kilkanaście osób które potrafiły by dopilnować "swoich ludzi" ( odpowiednio ubrać, itp) i nagrać filmik na małą skalę w którym nie było by omawianych na poprzedniej stronie filmowych kwiatków...
Nasz Oddział już od jakiegoś czasu nosi się z zamiarem nagrania czegoś takiego ale raczej w formie zwiastunu filmowego. Taki krótki filmik promocyjny naszej grupy. (co robimy i co umiemy.) Aby można było go wysłać do producenta filmu, ludzi zainteresowanych pokazem, czy inscenizacją, lub aby go zwyczajnie wyświetlać na imprezach typu Strefa Militarna
Myślę że nie długo dojdzie to do skutku
Można coś takiego zrobić w kilka grup... z zastrzeżeniem że każda grupa uczestnicząca będzie mogła używać go do swojej promocji
Z tym że trzeba by to potraktować jako plan filmowy, nie da się tego zrobić podczas inscenizacji ...
Przykro mi to pisać ale cały czas mam wrażenie że jesteś Jarema strasznie zacietrzewiony
Chciałbym zobaczyć Cię kiedyś nie tylko w fasoniarskim koszernym mundurze i wyposażeniu ale również dobrze wyszkolonego, na zawodach czy pokazach kawaleryjskich- i tego Ci z całego serca życzę
Jak możecie koszernie odtwarzać kawalerię czy artylerię k. nie mając koni czy nie umiejąc jeździć!? Okazuję się że możecie..
Nie było kawalerzysty którego stopień wyszkolenia jeździeckiego był na tym poziomie co 95% GRH, KO czy całej reszty..
Panowie każdemu czegoś brakuję, jednym odpowiednich mundurów, drugim koni, trzecim umiejętności jazdy, czwartym armat (:P) ....
Ważne aby każdy uzupełniał braki i wymieniał sprzęt na prawidłowy jeśli to robimy tzn że jest dobrze
Jarema nie od razu Rzym zbudowano
15 czy 20 lat temu nie było dostępu ani do odpowiednich materiałów na mundury, ani do regulaminów, ani firm które by dobrze nas ubrały... teraz jest wszystko!
Jednak duch w narodzie nie został zabity i ludzie 25 lat temu zaczęli "odtwarzać kawalerię" w tym co było dostępne... trochę potrwa zanim ten stary (niekoszerny) sprzęt wymieni się na nowy, a stare przyzwyczajenia zamienią się w nowe-stare (przedwojenne) koszerne zasady.
Nie wyrzucajmy wszystkich grup na margines.. dajmy im szansę, ważne by się rozwijały, a rozwój był skierowany w dobrą stronę;)
Ten kierunek zależy tylko od nas i żadne odwracanie głowy od KO niczego nie zmieni, trzeba uświadamiać, a jeśli ktoś nie rozumie lub nie wie to nie koniecznie trzeba toczyć z nim wojen. Bo konflikt skieruję rozwój w przeciwną stronę niż oczekiwana
Pozdrawiam