Witam jestem tutaj nowa. Mieszkam pod Rybnikiem (woj.śląskie). Mam własnego konia od połowy wakacji tego roku, lecz kontakt z końmi mam odkąd pamiętam. W mojej rodzinie konie były obecne od zawsze.
Ale do rzeczy nie po to zakładałam wątek.
Moja klacz (10 lat) od prawie 4 tygodni ma spuchniętą prawą, przednią nogę na wysokości nadpęcia (z tyłu nogi).Dodam że ona kocha się tarzać po każdej przejażdżce i przypuszczam że się uderzyła. Poprzedni właściciel(przyjaciel mojego taty) doradził mi wcieranie maści końskiej rozgrzewającej. Stosuję to prawie 3 tygodnie i nie przyniosło to jakiejś szczególnej poprawy. W stępie klacz chodzi normalnie tylko w kłusie utyka, w galopie nawet nie sprawdzałam bo nie chcę za bardzo obciążać tej nogi. Dlatego bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.