Forum Kawalerii RP

Ta nowelizacja to i tak duży postęp. Teraz jest zezwolone mieć do 6mm a za 5 lat okaże się że co za różnica 6 mm czy 11mm i oryginalne Thomsony będziemy ostre mieli
Wszystko małymi kroczkami bo inaczej ktoś to zawetuje :/

Jest jedno ale i nie jestem pewien, czy mam rację. Załóżmy że mam 6mm straszaka mausera K 98 bez zezwolenia bo nie potrzeba i okaże się za 3 lata, że się przepisy zmienią na takie które zabraniają posiadania takiej broni i kicha... Trza będzie sprzedać... I nie zastosuje się zasady że prawo nie działa wstecz bo nie mamy dokumentacji formalnej kiedy kupiliśmy broń lub wydanego zezwolenia itd..
Jak ktoś nam wyda zezwolenie na jakąś tam broń i zmienią się przepisy to już nam jej nie zabiorą ...
Pozdrawiam

Thomson akurat był tylko przykładem - moim marzeniem jest polski WZ.29 no ale ni o tym temat
Mój Chrzestny jest policyjnym Fotoreporterem i podczas jednej z akcji rewidowali dom kolekcjonera które posiadał zadekowaną broń jeszcze za czasów PRLu - przepisy niestety się zmieniły a on otrzymał grzywnę . Pan myślał że broń jest legalna a świstek który posiada upoważnia go do trzymania broni w domu .

O środowisku rekonstruktorów robi się coraz głośniej w Polsce - co za tym idzie coraz więcej ludzi się tym zajmuje co na pewno ma wpływ np na nowelizacje ustawy Trzeba czekać........

Tak kolego ale ustrój w Państwie raczej się nie zmieni (mam nadzieję)
Co do thompsona to w moim Oddziale jest grupa konna (czasy końca lat 30stych) i grupa zmechanizowana (czasy 42-45 II korpus gen Andersa czyli PSZ) obie grupy w barwach 15 PU. We Włoszech Piętnastka miała na wyposażeniu Enfieldy, Thompsony, Colty, Breny itd Stąd moje zainteresowanie tą bronią

Pozdrawiam

Witam!
Widziałem wasza odział na Dniach Ułana a i na waszą stronę zajrzałem

Miło
Pozdrawiam

Witam!
Słyszałem ze w replikach Pana Foksa wypadają podczas jazdy konnej zamki z karabinu . Mógłby ktoś to potwierdzić /zaprzeczyć tej teorii ? I jak ma się ta sytuacja do replik Pana Hnysza ?Z góry dziękuje i pozdrawiam

Bartek, widze że mieszkasz po sąsiedzku zapraszam na treningi kawaleryjskie

A gdzie te treningi? To ja też chętnie przyjadę

Jak to gdzie? W Gruszczynie

Swoją drogą to miałem właśnie cię prosić o użyczenie lancy...

Witam!
Witam Sąsiada ! Aktualnie jazdę trenuję u Pana Rotmistrza Kusza jako Kadet . Kiedyś widziałem "na horyzoncie" osobę w mundurze z okresu II RP w okolicach oś.Dąbrowszczaków w Swarzędzu -może to któryś z kolegów
POZDRAWIAM !

Bartosz Kosiak napisał(a):! Pana Rotmistrza Kusza
!

To ksywa ??

Nie rozumiem rozbawienia ?

Potrenujesz trochę to zrozumiesz (niezależnie co by nie mówić nauczyć potrafi), a w tym rejonie mogłeś mnie widzieć, (na marginesie uczy nas Łukasz wachmistrz Kuszowców). My jeździmy trochę bliżej....

Piotrek napisał(a):A gdzie te treningi? To ja też chętnie przyjadę

Wiary nie dam jak nie zobaczę - poniedziałki 18.00 (w weekend mieliśmy pierwsze 3 treningi i było super - wczoraj pierwsze młyńce w galopie zaliczyłem z kłuciem leżącego wroga i tak sobie myślę... kurna jest coś w tym powiedzeniu ...nad lance nie masz broni...) ale to dopiero w pełni poczułem jak to zrobiłem....

Witam!
Kolego Myta2 ja dopiero jeździć sie uczę i przygodę i służbę swoją zaczynam a od dziecka to było moim marzeniem i mam nadzieje że się spełni POZDRAWIAM !

P.S
Jako że do stadniny w Gruszczynie mam "rzut beretem " czy można by było zajrzeć na trening popatrzeć jak Panowie ćwiczą ?