Strona 1 z 6

Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 10 kwi 2010, o 10:29
przez myta2
Dzisiaj o godz 8.56 rozbił się w Smoleńsku rządowy samolot na pokładzie którego lecieli na uroczystości do Katynia min.Para Prezydencka, Ostatni Polski Prezydent na uchodźctwie i wielu wielu znanych z pierwszych stron gazet znanych nam ludzi (około setki) Świeć Panie nad Ich Duszami

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 10 kwi 2010, o 11:23
przez Staszek
Obrazek

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 10 kwi 2010, o 12:13
przez Piotrek
Straciliśmy również najwyższych dowódców Wojska Polskiego - Szefa Sztabu Generalnego, Dowódcę Wojsk Lądowych, Dowódcę Sił Powietrznych, Dowódcę Marynarki Wojennej, Dowódcę Sił Specjalnych, Dowódcę Garnizonu Warszawa...

O ironio losu... Zginęli kilkanaście kilometrów od miejsca, gdzie 70 lat temu, kwiat polskiego wojska i inteligencji spoczął pod śmiertelnym piaskiem katyńskiego lasu. Lecieli uczcić ich pamięć, by na końcu tej drogi spotkać ich... po tamtej stronie...

http://www.youtube.com/watch?v=mf52xZjb8ho&feature=related

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 10 kwi 2010, o 18:42
przez elmijakke
Cześć Ich Pamięci!
Ale kto ich wszystkich wpuścił do jednego samolotu?!?!?!! Ja rozumiem, że wszyscy mają zastępców, ale chyba tak nie powinno być!

GEN. FRANCISZEK GĄGOR, szef sztabu generalnego WP
GEN. BRONI BRONISŁAW KWIATKOWSKI, dowódca Sił Operacyjnych
GEN. ANDRZEJ BŁASIK, dowódca Sił Powietrznych
GEN. TADEUSZ BUK, dowódca Sił Lądowych
GEN. WOJCIECH POTASIŃSKI, dowódca Sił Specjalnych
WICEADMIRAŁ ANDRZEJ KARWETA , dowódca Marynarki Wojennej
GEN. KAZIMIERZ GILARSKI, dowódca Garnizonu Warszawa

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 10 kwi 2010, o 21:49
przez Ułan świętokrzyski
Nie powinno być ... Ale co począć z polską naturą ...

Mnie osobiście najbliższy był aktor Janusz Zakrzeński. Pochodził z Chmielnika, w któym od 10 lat prowadzę lokalny miesięcznik. Wielokrotnie odtwarzał rolę Marszałka Piłsudskiego (m.in. Polonia Restituta") niezapomniany Benedykt Korczyński z "Nad Niemnem". Pamiętam jak w TVP w 1988 roku z okazji 70 rocznicy odzyskania niepodległości po raz pierwszy od 1939 roku w oficjalnych polskich mediach śpiewał "My pierwsza brygada"... Podczas jednej z imprez w Chmielniku wyrecytowałem mu "Ułańską jesień" Wieniawy, za co mnie mocno uściskał...
http://film.onet.pl/0,0,2153269,wiadomosci.html

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 10 kwi 2010, o 22:33
przez jarema
Myslę, że zawczasu należałoby pomyśleć o delegacji wszystkich pułków i dywizjonów podczas pogrzebu ś.p. Prezydenta RP. Zamanifestujmy naszą jedność w obliczu tej strasznej tragedii, która rozegrała się na przeklętej dla nas ziemi...

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 10 kwi 2010, o 23:44
przez fen
Świetny pomysł kolegi Jaremy.
Ta tragedia powiązana z Katyniem, to nowy symbol dla nas Polaków. Nowa ofiara. Strata nie do nadrobienia. Świadomość tej straty będzie coraz większa, im dalej od tego wydarzenia.
Czołem.

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 11 kwi 2010, o 09:15
przez miszka7-1
jarema napisał(a):Myslę, że zawczasu należałoby pomyśleć o delegacji wszystkich pułków i dywizjonów podczas pogrzebu ś.p. Prezydenta RP. Zamanifestujmy naszą jedność w obliczu tej strasznej tragedii, która rozegrała się na przeklętej dla nas ziemi...



Absolutnie popieram.
Wiem, że już ekipy innych rodzjów broni podjęły taką decyzję.
To nasza powinność.

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 11 kwi 2010, o 11:39
przez Ułan świętokrzyski
Należałoby tylko porozumieć się w kwestii liczebności delegacji poszczególnych środowisk. Trzeba stanć ponad podziałami. Powinien się spotkać Polski Klub Kawaleryjski i Federacja Kawalerii Ochotniczej. Niech ustalą szczegóły a wszyscy się powinni dostosować.

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 11 kwi 2010, o 12:22
przez miszka7-1
Tu nie ma co dyskutować, Panowie.
W dniu pogrzebu kto żyw i ma wolę po temu niech rusza.I tyle.
Grupy niech się organizują i jadą w liczbie nieograniczonej.A spotkamy sie na miejscu.

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 11 kwi 2010, o 18:39
przez jarema
Uważam, że powinny jechać trzyosobowe delegacje. Należałoby to trochę sformalizować, gdyż lekko licząc byłoby to około stu osób... Powiedzmy każda delegacja z lancą i proporczykiem z kirem. Taka moja propozycja. No i trzebaby to zakomunikować organizatorom...

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 12 kwi 2010, o 00:14
przez Dowódca
Panowie apeluje o spokój i rozsądek. Nie znamy jeszcze programu uroczystości pogrzebowych, ale z pewnością będzie to wydarzenie o charakterze międzynarodowym. Jeżeli chcemy w jakiś sposób wziąć udział w ceremonii to z pewnością trzeba to sformalizować. Nikt nas nie wpuści z lancami i proporczykami. Przecież to ABSURD. Zacznijmy myśleć racjonalnie, i tak:

1. Uważam, że sprawa ta musi być oficjalnie załatwiona w MON przez naszego wspólnego reprezentanta.
2. Proponuje zastanowić się nad osobom lub podmiotem, ze swej strony popieram inicjatywę wspólnych działań FKO i PKK
3. Należy ustalić jaki będzie udział Szwadronu Reprezentacyjnego i zastanowić się czy nie spróbować również wystawić reprezentacji KO jeżeli będzie to możliwe i zostanie zaakceptowane przez Dowódce Batalionu Reprezentacyjnego WP.
4. Proponowałbym raczej zastanowić się nad formą lokalnych wystąpień np. poprzez wystawienie posterunków w szyku konnym lub pieszym w charakterystycznych dla naszych regionów miejscach. Ceremonia centralna siłą rzeczy będzie musiała mieć reglamentowany i ograniczony charakter. Miejscem takim może być np. plac Ojca Gen Adama Studzińskiego, na którym stoi Krzyż Katyński u stóp Wzgórza Wawelskiego, z którego z pewnością zabrzmi dzwon Zygmunta
5. Miejscem ceremonii pogrzebowej powinien być cały kraj i sami zastanówmy się nad inicjatywą lub inicjatywami, które pozwolą nam na wzięcie w nim udziału

Jan Znamiec

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 12 kwi 2010, o 01:23
przez fen
Jedno drugiemu nie przeszkadza. Na głównej uroczystości nie powinno zabraknąć Was Panowie, ale przecież wszyscy nie pojadą. Punkt 5 jest genialny !
Polska jest duża, starczy miejsca.
Za Dowódcą sekcjami- marsz !

Czołem

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 12 kwi 2010, o 09:13
przez miszka7-1
Jeżeli będą wiadome konkrety co do uroczystości pogrzebowych, zapadnie decyzja i wola organizatorów na dopuszczenie reprezentantów stowarzyszeń, ekip, grup, etc. i osoba (lub podmiot) - koordynator, wtedy oczywistym jest formalizacja i współdziałanie, a także fakt, iż będą to reprezentacje (skład sztywny).
Ale nie można nikomu odmówić ani zabronić wzięcia udziału w tej ceremonii, jeżeli ma taką wolę i potrzebę.Mundurowo oczywiście.Będąc nawet oddalonym o kilka (może naście?) kilometrów od centum wydarzeń.
Póki co, siłą rzeczy, konkretów - brak.

Re: Katastrofa rządowego samolotu

PostNapisane: 12 kwi 2010, o 09:48
przez miszka7-1
Wystąpienia lokalne również w szyku konnym to oczywiście bardzo dobry koncept.