Forum Kawalerii RP

To efekt mojej "artystycznej" działalności Piotrze i ma wymiar symboliczny ale poważnie na wschód od pomnika planowana jest farma wiatrowa.....

Im częściej myślę o tym projekcie, tym bardziej dostrzegam jego absurdalny i groteskowy wymiar.
Ziemia wokół wzgórza jest poniekąd ziemią świetą i należy się Jej szacunek w pełnym wymiarze.
Szczytem szczytów jest to, że jakiś ptaszek albo motylek może w tej kwestii zdziałać więcej niż
przelana krew polskiego żołnierza.
Kasa mąci umysły i pozwala deptać najświętrze ideały.
Nikt nie wyda zgody na wiatraki na terenie KL Auschwitz, ani na Westerplatte, ani w innych miejscach
pamięci narodowej ... więc i na polu bitwy pod Komarowem zgody być nie może.

Bo o KL Auschwitz i Westerplatte wszyscy wiedzą, a o Komarowie mało kto. Sam, dopóki nie zacząłem interesować się kawalerią nie miałem pojęcia co to i gdzie to jest. W szkołach nie uczą, w telewizji nie mówią, to skąd ludzie mają wiedzieć?

a poza tym pamiętać że dzisiaj takieczasy że miejsce pamięci jest miejscem świętym dla grupy oszołomów, dla reszty to taki sam kawałek ziemi jak kazdy inny i jak ma warunki na wiatraki to nalezy je tam postawić przecież to jest kasa....

"dziwka też daje za kasę" takie słowa usłyszała z moich ust lokalna władza !

Mocno powiedziane ale po naszemu. Myślę Koledzy, że trzeba by na początek zapchać skrzyneczkę mailowa urzędu w pewnej gminie...... coby ta gmina wiedziała, że ktoś trzyma na okrągło straż w tym uświęconym krwią polska miejscu..... Co Wy na to?

"Kto sieje wiatr zbiera burzę"......
mam u siebie w okolicy kilkanascie wiatraków - to ogromne budowle i widać je z bardzo daleka. Inna sprawa, ze szybko powszednieją i przestałem na nie zwracać uwagę:) Jeśli staną w okolicy wzgórza to i tak będzie je widać a trudno zakazac ich stawiania w promieniu kilkunastu kilometrów. Pytanie, czy jest już wytyczona ostateczna lokalizacja i czy obcesowe dyskusje z lokanymi władzami nie sprawią, ze w diabły poślemy te kilka ostatnich lat w których wypracowaliśmy przychylność dla działań kawaleryjskich na im podległym terenie. Trzeba uwagi, by nie wylać dziecka z kąpielą.

Lookas napisał(a):"Kto sieje wiatr zbiera burzę"......
... Pytanie, czy jest już wytyczona ostateczna lokalizacja i czy obcesowe dyskusje z lokanymi władzami nie sprawią, ze w diabły poślemy te kilka ostatnich lat w których wypracowaliśmy przychylność dla działań kawaleryjskich na im podległym terenie. Trzeba uwagi, by nie wylać dziecka z kąpielą.

Przepraszam Łukasz ! co Ty opowiadasz za głodne kawałki ... jaką przychylność wypracowaliśmy ????. Gmina jest organizatorem części patriotyczno-religijnej a cała część kawaleryjska leży po naszej stronie. Nasze jest wyżywienie dla ludzi i koni, nagłośnienie, kwaterunki, ubezpieczenia, pirotechnika, transporty, goście honorowi itp...Gmina nas wspiera może w 2 % naszej organizacji. Jesteś od 2006 roku i wiesz doskonale jak to wygląda od wewnątrz a opowiadasz takie dyrdymały, że aż mną zatelepało !!! Przychylność o jakiej mówisz mam głęboko w poważaniu. To Gmina ma za darmo promocję i gotowca na bazie szaleńców takich jak nasz sztab oraz na bazie naszej prywatnej kieszeni. Jeśli ktokolwiek "wyleje dziecko z kąpielą" to będzie to Gmina - niszcząc dobro jakim jest wartość historyczna, krajobrazowa itp tych miejsc. Czuję, że nadchodzi czas mojej emerytury.

A ja się zgadzam z pułkownikiem i dla zainteresowanych podaję adres skrzyneczki pewnej gmineczki: sekretariat@komarow.pl gdzie można napisać i wyrazić swój zachwyt albo oburzenie planami posadowienia farmy wiatrakowej w okolicach wzgórza 255. Albo listownie jak kto woli:
Urząd Gminy Komarów-Osada
Wójt Gminy
Pani Wiesława Sieńkowska
ul. Rynek 15,
22-435 Komarów-Osada

Znam gminy, które skutecznie torpedują takie wydarzenia jak "Manewry Komarowskie" na swoim terenie. Nie chcę przez to powiedzieć, ze należy się godzić na wszystko co sobie lokalna władza wymyśli i przeprowadzi. Ale ktokolwiek wyleje dziecko z kąpielą, stracą na tym wszyscy, którym Komarów jest bliski sercu. Dlatego pytam, czy jest już określona dokładne lokalizacja wiatraków i termin ich budowy?? Bo nie ma zgody na budowę na wzgórzu czy w najbliższej okolicy pomnika, ale obawiam się, ze całej inwestycji zablokować nie jesteśmy w stanie. Być może jednak uda nam się bez akcji siłowych wpłynąć na ewentualną ostateczną lokalizacje. Jakoś tak zapychanie skrzynek kojarzy mi się bardziej z anarchistycznymi bojówkami:) Jest wśród nas kilku zawodowców znających się na budownictwie i prawie, i warto to wykorzystać. Działajmy metodycznie: poznajmy szczegóły, znajdźmy słabe punkty i zaproponujmy inne, LEPSZE rozwiązanie.

Zacznijmy od ustalenia - kto jest właścicielem działek, na których mają powstać wiatraki?

Lookas napisał(a):Znam gminy, które skutecznie torpedują takie wydarzenia jak "Manewry Komarowskie" na swoim terenie.

Gmina ma tyle do Manewrów co mój kot do sznurka od snopowiązałki - czyli nic. Nie jest w stanie ich w żaden sposób torpedować. Wszystkie działania wykonujemy na terenach prywatnych i uzgadniamy to z właścicielami. Drogi są dostępne dla każdego.
Co do działek pod wiatraki...są to prywatne pola. Jednak są to tereny rolne. Każda taka inwestycja wymaga studium do planu i jego konsultacji. I to jest właśnie ten etap. Czyli zgoda Gminy jest, pozostają konsultacje i zatwierdzenie planu. Potem tylko pozwolenie na budowę i wiatraki stoją.

Jak na razie jest tylko zgoda gminy...znając tempo konsultacji, do budowy czasem może być jeszcze ze dwa lata z okładem. Jest czas, żeby coś zrobić, ale sensownego i opartego na mocnych argumentach. Tym bardziej, ze nasze argumenty będą przeciwwaga do argumentów lobby wiatrakowego, liczonych ( jak podejrzewam) w niemałych pieniążkach.

Nie do końca Lookas. Jeśli będzie zatwierdzona zmiana planu, to po ptakach. Wiatraki powstaną za około 1-1,5 roku.

Pułkowniku daj mi na priva wszystko co wiesz na dzisiaj: zwłaszcza chodzi mi o dane inwestora (mam nadzieję że to nie firma gdzie pracowałem)