Strona 1 z 11

Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 02:19
przez pulkownik

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 09:08
przez Lucas
Pułkownik jak zwykle nas zaskoczył! Ta zapowiedź sugeruje, że impreza będzie przebiegać w większej perspektywie historycznej i będzie jeszcze bardziej międzynarodowa. Od dzisiaj modlę się o urlop na czas Komarowa!

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 10:07
przez elmijakke
Dałem znać chłopakom z www.1920.fora.pl

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 10:38
przez miszka7-1
Tośmy się, Krzyśko, zdublowali :P .
Info porzekazałem 4PSP z Cieszyna. Zacierają ręce. Mają "maszynkę" gazową. A wali...ho,ho.
Krzyśko zrobimy machniom. Ty zabezpiecz 2 kilo Cukru. Gruszki biorę na siebie. U mnie przed stajnią 2 rodzą pergamotki 8) .

Swoją drogą, marzy mi się takie manewrowanie przy współdziałaniu z innymi rodzajami broni. Warto sprawę dopieścić to może skończy się (chociaż częściowo) to opluwanie kawalerii w środowisku rekonstrukcyjnym. Kolejny pozytyw by...był.

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 11:27
przez pulkownik
Właśnie o to idzie ... mamy ciekawy pomysł i zróbmy to dobrze !!!

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 11:40
przez Adiutant
Jakie machniom?
Cisza w szeregu... ja dowodzę!
Gruszki maja być z Warszawy, cukier z Witkowic, woda z Lourd, abo innego
jakościowo dobrego miejsca.
I nie robic mi tu zawieruchy , poruty i inkszego perskiego bazaru.
Zajzajer ma byc klasyczny i po chrzescijańsku zrobiony.

P.S. Miszce gruszki latos nie obrodziły! Sam widziałem.
Jak drzewkom "fryzury" przystrzygł, to tylko zielone bujnie wypuściły

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 11:45
przez elmijakke
miszka7-1 napisał(a):Swoją drogą, marzy mi się takie manewrowanie przy współdziałaniu z innymi rodzajami broni. Warto sprawę dopieścić to może skończy się (chociaż częściowo) to opluwanie kawalerii w środowisku rekonstrukcyjnym. Kolejny pozytyw by...był.


Przeczytaj artykuł w #2 SziK o tym "współdziałaniu" :) - będzie o Ossowie z perspektywy piechocińca. Niestety przeważnie tak jest, że my nie szanujemy ich a oni nas (co prawda zupełnie różnych powodów, ale tak jest niestety) ....

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 12:06
przez pulkownik
Panowie !!! temat jest o Komarowie 2012 a nie o berbelusze. Skupmy się na tym, bo zadanie jest poważne.
Rozdział obowiązków jest już znany. Z każdym rozmawiałem telefonicznie. Szukam osoby która będzie łącznikiem z grupami piechoty, osoby odpowiedzialnej za sprzęt (wozy taborowe, taczanki itp). Mam wielki napęd bo chcę zrobić z Wami coś ciekawego. Zapnijmy temat do końca roku bo uciekają dni. Zróbmy to profesjonalnie, połączmy doświadczenia i pokażmy, że sroce spod ogona nie wypadliśmy.

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 12:07
przez pulkownik
Dodam jeszcze, że patrzeć na nas będą ludzie spoza kraju...pokażmy klasę.

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 12:23
przez Adiutant
A teraz serio, skoro już Pułkownik puścił w świat zajawkę, to pozwalam sobie troszkę
uzupełnić tę informacje.
Mimo iż bezposrednio w prace grupy manewrowej Sztabu Komarowskiej Potrzeby nie byłem
właczony, uwaznie sledziłem układanie scenariuszy i teoretyczne symulacje przebiegu manewrów.
Również ( na ile mi czas pozwalał) przyglądałem się wykonywaniu zadań poszczególnych oddziałów
w polu.
Uważam że grupa układajaca scenariusz i zasady , jakim tegoroczne manewry podlegały, spisała sie
znakomicie. Moim zdaniem po raz pierwszy manewry miały charakter gier wojennych, i ten kierunek
postanowilismy rozbudowywać i urozmaicać.
Cel jaki nam przyświecać będzie w roku 2012 to głownie wysmienita zabawa, praktyczne sprawdzenie sie
oddziałów i ich dowódców w polu, oraz.... po raz pierwszy umiejetność współdziałania z piechotą.
Dlatego też będziemy goraco zapraszać naszych kolegów z piechoty do tego wspólnego projektu.
Elementem dodatkowym będą austriackie grupy piechoty okresu I WŚ i kawalerii k.u.k. oraz bawarskiej.
Gdyby udało się jeszcze mieć pod Komarowem kolegów z Czech i Węgier.... to mielibysmy już prawie pełny
tygiel narodowościowy byłej monarchii austr.-weg.

Lookas pisze że będzie się o urlop modlił.
Oto propozycja modlitwy:

Dobry Panie! Mój Boże
spraw proszę Twoim słowem
bym dostał w roku przyszłym
urlop na bitwę pod Komarowem

Jak nie zadziała, mam jeszcze inne :-)

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 12:26
przez miszka7-1
Sprawę zajzajerów Adiutantos definitywnie zakończył. Wsio jasna. :P .

elmijakke napisał(a):Przeczytaj artykuł w #2 SziK o tym "współdziałaniu" :) - będzie o Ossowie z perspektywy piechocińca. Niestety przeważnie tak jest, że my nie szanujemy ich a oni nas (co prawda zupełnie różnych powodów, ale tak jest niestety) ....


Ja osobiście szanuję wszystkich "dobrych żołnierzy" bez względu na przynależność do rodzaju broni. Z wieloma mam dobry kontakt. Myślę, że dzisiaj za bardzo wzięto sobie do serca fakt rywalizacji przed wojną miedzy rodzajami broni, który zawsze był pikantnie, ale humorystycznie podgrzwany i przedstawiany. Poza tym trzeba wziąć poprawkę na to z jakiej części Najjaśniejszej grupy się wywodzą. Czasem żart odebrany jest zbyt poważnie i...klapa. Pomijam zdarzenia/sytuacje przekraczające dobry smak i zabawę.

Przynajmniej całodzienne (a może dwudniowe) manewry przy współdziałaniu z piechotą. Niedziela "Dzień Bitewny" boje w połączeniu. To jest to, co trzeba bezwarunkowo oczywiście wykonać.

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 12:31
przez miszka7-1
Adiutant napisał(a):Lookas pisze że będzie się o urlop modlił.
Oto propozycja modlitwy:

Dobry Panie! Mój Boże
spraw proszę Twoim słowem
bym dostał w roku przyszłym
urlop na bitwę pod Komarowem



Urlopu nie ma, do jasnej chaliery
Trza zalatwić se L4
:wink:

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 12:36
przez Adiutant
Antagonizmy piechocińsko-kawaleryjskie winnismy zawiesić na kołku.
Dawne, zwyczajowe anse kawalerii do piechoty i odwrotnie, są u nas
w głupi sposób wyolbzymiane i kultywowane.
Prawdą jest że nie brakowało dowcipów, docinków i innych drobnych
złosliwości.... ale koleżeńskie podłoże nigdy nie zostało narazone na szwank.

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 13:06
przez Lookas
hmmm...no moge ja sie modlić tymi słowy:) A z czasem i litanię ułożę:) Choć mocy niebieskich do sprawy nie mieszając na razie...modlił sie bede tak:

Dobry Panie Prezesie!
spraw proszę Twoim słowem
bym dostał w roku przyszłym
urlop na bitwę pod Komarowem

Przez rok ja pilnie przekładam
druczki i papiery
i juz mam płaskodupie
Czas mi na L4.

Ale gdy znowu stanę
w Komarowskim sztabie
Wyleczę płaskodupie
i....zdrowie poprawię.

Dlatego wznosze modły
i wzrok hardy spuszczam
Wyślijże mnie na urlop....
bo mnioe boli.....dusza.

Re: Komarów 2012

PostNapisane: 8 wrz 2011, o 22:29
przez CZadmen
Adiutant napisał(a):Antagonizmy piechocińsko-kawaleryjskie winnismy zawiesić na kołku.
Dawne, zwyczajowe anse kawalerii do piechoty i odwrotnie, są u nas
w głupi sposób wyolbzymiane i kultywowane.
Prawdą jest że nie brakowało dowcipów, docinków i innych drobnych
złosliwości.... ale koleżeńskie podłoże nigdy nie zostało narazone na szwank.


Tak się składa, że piechocińcy, którzy byli pod Komarowem (i dzięki Bogu) chwalą sobie współpracę z kawalerią. Wśród rekonstruktorów bywa różnie. Byłem uczestnikiem imprezy, gdzie poiechocińcy dymili aż miło. Kawalerzyści po cichu i spokojnie robili swoje. Ot co!