Forum Kawalerii RP

Jacku, a masz kilo pergamutek?

Tegoroczny Komarów był moim trzecim, mogę ponoć otrzymać brązową odznakę, zatem widomy znak mojego zaangażowana jest. Nie o odznaki chyba jednak chodzi...

Zarówno Fundacja Tradycji Kawalerii Polskiej "Szabla i Koń" jak i ukazujący się pod tytułem "Szabla i Koń" magazyn powstał między innymi po to, by eliminować podziały i szukać zgody między zwaśnionymi. Sam skład redakcji czy zarządu fundacji dowodzi, że szwoleżerowie z warszawy mogą dogadać się z artylerzystą konnym z poznania, choć gdybyśmy mieli ulegać stereotypom, to ciężko powinno być. Okazuje się również, że jeden szwoleżer z FKO może dogadać się z drugim, który członkiem FKO nie jest, mając do tego artylerzystę konnego, który na FKO patrzy niekiedy krytycznie. Można? Można. Tylko trzeba z daleka trzymać się od skrajności, szukać kompromisu i zgody. Nie trzeba się od razu kochać i uwielbiać, ale można i powinno się rozmawiać. Okopywanie się na z góry upatrzonych pozycjach do niczego nie doprowadzi, a jedynie utrwali podziały.

Szkoda czasu na pieprzenie o jednym i tym samym. Siły skupmy na robocie !!!!!!!!!!!!!!! KOMARÓW NIE JEST DO DZIELENIA LUDZI I BASTA !!!!! Krzysiek jest mądrym człowiekiem i jak powiedział "góra" niech się tarmosi za łby a my róbmy swoje bo i tak się dogadać potrafimy. Jako prosty człek chcę się cieszyć kawalerią, pieścić ją jak najwspanialszą kochankę ... jak sądzę każdy z nas tak samo. Zapraszam na berbeluchę kresową aby zaplanować wspólnie coś co przyniesie nam satysfakcję AMEN !!!!!

Krzysiu!
Mam wodę!!
Przegotowaną oczywiście.
Warszawa przywiezie bergamotki, zrobimy zacier i wio!
Miszka! Skocz po cukier!
Jedziemy na Kresy!

Melduję, że cukier jest! 2 kilo bezwarunkowo oczywiście! Zaczynam się pakować.

Kurczę, z pergamutkami ciężko, ale będę szukał!!!

A widzicie ... można inaczej ... po chrześcijańsku !