Strona 2 z 3

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 5 gru 2010, o 22:40
przez Piotrek
Staram się unikać patosu za wszelką cenę. Napisałem też, chyba całkiem niedawno, jakie jest mój pogląd na ocenę tej i innych bitew. Każda na swój sposób była ważna, wszędzie ginęli ludzie, wszystkim należy się szacunek i upamiętnienie. I choć przyjeżdżam od zeszłego roku do Komarowa i choć mnie urzekł nastrój tego miejsca, to nie uważam, że na miejscu jest stawianie bitwy komarowskiej na piedestale, pisanie że jest lepsza i ważniejsza niż inne, że "pielgrzymka" pod Komarów jest obowiązkiem każdego współczesnego kawalerzysty. To największa kawaleryjska bitwa, co nie oznacza, że z jakiś powodów "lepsza" niż inne. Jest wiele takich miejsc, które można odwiedzić, każdy pułk czy dywizjon ma takich "swoje".

A wątek apelu poległych poruszyłem celowo, bo mam wrażenie, że w ferworze dyskusji on często schodzi na dalszy plan. Dużo mówi się o manewrach, inscenizacji, a capstrzyk jakby trochę przy okazji. A gdyby tak odwrócić nieco proporcje w przyszłym roku? Na apel poległych udać się nie konno, a pieszo, jak to się zwykle przy takich okazjach robiło. Odczytać nazwiska poległych w bitwie, nie poprzestając na dowódcach czy nazwach pułków. Ktoś może powiedzieć - jest ich dużo, będzie długo trwało. A niech trwa. Raz na rok można postać nieco dłużej na baczność. Co roku, pod koniec kwietnia uczestniczymy w capstrzyku, przechodząc ulicami Poznania pod pomnik 15 Pułku Ułanów Poznańskich. Do wyczytania jest ponad 400 nazwisk, trwa to ok. 40 minut. No i się stoi. Dlaczego nie zrobić tego pod Komarowem?

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 00:07
przez Prawie jak ułan
elmijakke napisał(a): Do wyczytania jest ponad 400 nazwisk, trwa to ok. 40 minut. No i się stoi. Dlaczego nie zrobić tego pod Komarowem?


Dokładnie!
Oni oddali za nas życie, więc poświęcenie im godziny raz w roku w postawie zasadniczej nie powinno być dla nikogo z nas przeszkodą.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 00:15
przez pulkownik
Elmijakke ! ... nie jest lepsza, bo wszędzie ginęli ludzie ... ale podaj mi inne miejsce gdzie takie masy kawalerii starły się w XX wieku ????? Piedestał .... proszę ... czekam na kwintesencję piedestału dla wymiaru kawalerii w czystej konfrontacji !!! Bo może nie znam historii, jestem ślepy, głuchy i zachłanny ! Nie neguję innych miejsc chwały kawalerii ale jest to wygrana bitwa i w takiej a nie innej skali. Ale może się mylę, więc mnie popraw.
Piotr...masz rację.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 00:23
przez Ułan świętokrzyski
Elmijakke! Więcej wyrozumiałości! Jakoś ten post mi do Ciebie nie pasuje. I proszę wszystkich o trzymanie emocji na wodzy! Róbmy swoje jak dotąd.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 00:52
przez Piotrek
Krzychu chyba nic takiego złego nie napisał. W zasadzie, chyba obaj napisaliśmy w podobnym tonie. Dajcie chłopakowi spokój, nie jego wina, że się w Warszawie urodził ;)

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 08:35
przez pulkownik
Emocję są na wodzach Jarku, a dyskusja jest potrzebna. Warto wspólne dojść do tego gdzie powinniśmy się spotykać wszyscy raz do roku.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 09:46
przez Ułan świętokrzyski
A więc dyskutujcie moi mili. Jeno twórczo. Ja i tak nie mogę kasować Waszych postów. A szkoda :)

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 10:38
przez pulkownik
A dlaczego miałbyś kasować ??? Toż wszyscy tu jak rodzina. :D

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 10:54
przez Lookas
Komarów jest jeden....gdyby nie bitwy komarowskie, kto wie, jak wyglądałaby mapa Polski w 1939 roku.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, ze to tylko jeden z epizodów kontrofensywy znad Wieprza, ale....takiej bitwy nie było już nigdy później. I własnie dlatego należy się temu miejscu szczególny szacunek. Ze względu na stawkę jaką rozgrywano, ze wzgledu na powiecenie i odwagę a także dlatego, ze to ostatnia taka bitwa w historii Polski.

Sposób poprowadzenia apelu poległych to kwestia techniczna...można to zrobić jak proponuje Piotr, można utrzymać starą konwencję - obie opcje mają swoje wady i zalety, choc osobiście uważam, że maszerujące konno przez Komarów pododziały działają jak wechikuł czasu. Trudno mi wyobrazić sobie, ze wszyscy zebrani przyjeżdzaja na Apel Poległych autokarami;/

W kazdym razie w Komarowie powinna skupiac się pamięc o Polskiej Kawalerii, bo to najlepsze do tego miejsce!!

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 11:01
przez Lucas
Ostatnio przeczytałem w necie, że Polacy znaleźli się na 5 od końca miejscu (badane były 33 narody) pod kątem poczucia dumy narodowej. Na pierwszym miejscu byli amerykanie a na drugim wenezuelczycy. Komarów to nie tylko ostatnia tak wielka bitwa kawalerii w dziejach - to nasza ostatnia tak wielka wygrana bitwa. Moje pokolenie wychowało się na propagandzie wygranej wojny z niemcami ale dla młodzieży II wojna światowa to już to samo co I wojna i powstania. Totalna historia. Tym ważniejszy jest dla mnie Komarów - na pytanie dlaczego każdemu odpowiem - jest najważniejszy bo jest wygrany. Kultywujmy pamięć wszystkich, którzy polegli w obronie Ojczyzny ale też i dostarczajmy naszym następcom poczucia dumy z bycia Polakiem. Nie kultywujmy tylko klęsk i przegranych bitew - to my 31 sierpnia 1920 roku pogoniliśmy bolszewików pod Komarowem. Jak to ważne w kontekście dzisiejszego choćby dzisiejszego dnia :wink: . Komarów wg mnie jest ważnym fundamentem naszej dumy narodowej i jest nie do przecenienia.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 11:02
przez elmijakke
Ja nie wiem o co Ci chodzi Jarku. Emocje - w moim poście ich nie ma. Zresztą Tomek też to widzi i piszę o pewnych wymiarach tej bitwy z którymi się zgadzam. I ja się na niego nie obrażam, bo nie mam za co, on mam nadzieję na mnie też nie ma za co. Mi chodzi tylko o przekaz, a nie o sedno. Pisałem , że Komarów jest wielki, ale nie jedyny. Uważam, że źle pojęty patos jest niestrawny dla reszty ludzi i nie tędy droga do propagowania idei kawalerii - kiedyś już była na ten temat dyskusja z Dziadkiem Władkiem bodajże a'propos podejścia romantycznego versus pozytywistyczne.
Pozdrawiam
PS. Jeżeli mój post zostałby wykasowany (chociaż nie wiem dlaczego) to zaręczam Ci, że byłby to ostatni mój post na tym forum.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 11:05
przez elmijakke
Lookas napisał(a):Komarów jest jeden....gdyby nie bitwy komarowskie, kto wie, jak wyglądałaby mapa Polski w 1939 roku.


No właśnie o tym piszę (stawiając Komarów na piedestale nie popadajmy w dewocję) - Komarów nie miał tak wielkiego znaczenia jeżeli chodzi o wygląd mapy w porównaniu do innych bitew, a poza tym mylisz pojęcia, ponieważ nie miał żadnego związku z kontrofensywą Grupy Uderzeniowej z nad Wieprza która już była kilka dni wcześniej zakończona (wtedy już powoli zaczynano przygotowania do Bitwy Niemeńskiej.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 11:09
przez Lucas
elmijakke napisał(a):Ja nie wiem o co Ci chodzi Jarku. Emocje - w moim poście ich nie ma. Zresztą Tomek też to widzi i piszę o pewnych wymiarach tej bitwy z którymi się zgadzam. I ja się na niego nie obrażam, bo nie mam za co, on mam nadzieję na mnie też nie ma za co. Mi chodzi tylko o przekaz, a nie o sedno. Pisałem , że Komarów jest wielki, ale nie jedyny. Uważam, że źle pojęty patos jest niestrawny dla reszty ludzi i nie tędy droga do propagowania idei kawalerii - kiedyś już była na ten temat dyskusja z Dziadkiem Władkiem bodajże a'propos podejścia romantycznego versus pozytywistyczne.
Pozdrawiam
PS. Jeżeli mój post zostałby wykasowany (chociaż nie wiem dlaczego) to zaręczam Ci, że byłby to ostatni mój post na tym forum.


Je ne suis pas d'accord avec ce que vous dites, mais je me battrai jusqu'au bout pour que vous puissiez le dire!


To pryncypialna zasada tego forum - spoko Krzychu - Jaruś się tylko "droczy" :wink:

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 11:28
przez pulkownik
No nie żartujcie z moją urazą ... Krzysztof ja się nie mam za co obrażać. Mam świadomość, że cisnę na Komarów i trudno żeby było inaczej. Widzę dużą szansę na to byśmy mieli wspólne miejsce. To byłoby coś przełomowego spotkać się wszyscy w jednym miejscu. Z końmi w mundurach, bez zbędnych podziałów. Taki przyświeca mi cel i nie są to moje chore aspiracje czego dowodem jest fakt, że przekazuję Komarowską Potrzebę w ręce oddziałów kawalerii ochotniczej. To co udało się osiągnąć do tej pory jest ogromne ale kto powiedział, że nie warto wspólnie na tym podłożu zrobić czegoś naprawdę wyjątkowego. To zależy Panowie tylko od nas...od naszej woli i chęci. Wracając do aspektu historycznego Komarów miał ogromne znaczenie i nie z byle powodu został nazwany "drugim cudem nad Wisłą" czy "kropką nad i" bitwy warszawskiej.

Re: 91 Rocznica Bitwy pod Komarowem

PostNapisane: 6 gru 2010, o 11:34
przez Lookas
elmijakke napisał(a):
(...) Komarów nie miał tak wielkiego znaczenia jeżeli chodzi o wygląd mapy w porównaniu do innych bitew...(...)


Zapewne w tym miejscu zdołasz wymienić kilka innych i oczywiście to doskonale uzasadnisz. Proszę jedynie byś wymienił bitwy kawaleryjskie. Ponieważ nie mam monopolu na wiedzę, z radością dowiem się czegoś, wszak człowiek uczy się całe życie.

I nikt tu nie mówi o dewocji! Uważam, ze trzeba wybrac jedno miejsce, kóre bedzie symboliczne i łatwo rozpoznawalne, miejsce nierozerwalnie związane z najlepszymi tradycjami Polskiej Kawalerii, a do tego Komarów nadaje sie jak żadne inne. Jeśli masz inne propozycje, przedstaw je proszę.