przez Piotrek » 11 sie 2009, o 18:30
Cóż... trzeba budować przyszłość, pamiętając o przeszłości, wyciągając z niej wnioski. O ile wydarzenia jakie zaszły pomiędzy Polską a Rosją czy późniejszym ZSRR w XX wieku wydają się dość jednoznacznie wskazywać ich sprawcę, to z Ukrainą sprawa ma się nieco gorzej. W mojej ocenie bowiem, to co robi się w Rosji to próba odbudowania mocarstwowej pozycji na szukaniu wrogów, których łatwo można znaleźć po naszej stronie granicy. W stosunkach z Ukraińcami jest nieco więcej komplikacji. Najlepszy przykład, bohater rajdu, który nie doszedł do skutku - u nas morderca, ludobójca, tam bohater, któremu się pomniki stawia.