Strona 1 z 1

Żegnaj Atamanie......

PostNapisane: 18 mar 2012, o 11:05
przez Lucas
Wczorajszej nocy odszedł od nas Michał "Miszka" Czarnecki. Nie wszyscy wiedzą, że na mundurach wielu ułanów ochotników widnieje odznaka Ułana Komarowskiego dla której wzorem był właśnie Miszka. Zostanie więc z nami na zawsze pamięć o Nim w tej symbolicznej postaci. Komarowska Potrzeba straciła najznamienitszego kawalerzystę. Myślałem, że mam jeszcze czas zaprzyjaźnić się z nim przyjaźnią braterską - już nie zdążę.... Tej pustki w szyku ułanów komarowskich nikt nigdy nie zapełni....... Ja mam dzisiaj taką refleksję - wszyscy uczestnicy uroczystości pod Komarowem zawsze byli dla mnie osobami odtwarzajacymi historię - Miszka był zawsze cholernie prawdziwy, naturalny, pasujący do tego co o prawdziwych kawalerzystach czytałem... Każdy Komarów jest inny, kto przyjeżdża ten to wie ale Komarów bez Miszki, którego spotkanie tam było tak naturalne jak widok wzgórza 255 i widok wieży kościoła w Komarowie uczyni Komarów niekompletnym.... niestety już na zawsze.
Obrazek

Re: Żegnaj Atamanie......

PostNapisane: 18 mar 2012, o 15:23
przez fen
Ano patrzy na nas Miszka z niebieskich błoni, pewnie uśmiecha się, może ciut smutno i mówi '...nic to chłopaki, będę pilnował abyście porządnie wyglądali..."
Bywaj Miszka, doszlusujemy do Ciebie Kamracie po " malućkiej chwili"
Fen

Re: Żegnaj Atamanie......

PostNapisane: 18 mar 2012, o 18:16
przez Adiutant
Okrutna, zła i niedobra śmierć wyrwała w sobotę z naszych szeregów człowieka wyjątkowego.
Michał Czarnecki, dla bardzo wielu z nas poprostu Miszka, był ikoną i kwintesencją tego, czym
winien charakteryzować się każdy z nas , noszących mundur kawaleryjski.
Zgodnie z regulaminem walki kawalerii, gdy ubywał Kolega z pierwszego szeregu, jego miejsce
zajmował zaplecznik.
Michał był jedyny, niezastąpiony i to miejsce w szeregu będzie na zawsze puste.
Będzie mi Ciebie bardzo brakować, by byłeś dla mnie jak Brat.
Żegnaj

Re: Żegnaj Atamanie......

PostNapisane: 18 mar 2012, o 23:13
przez pulkownik
Ciężko jest cokolwiek napisać jednak Michał, był, jest i będzie z nami. Pamięć o nim pozostanie, a ja wierzę, że będzie nas wspierał nawet tam, z Błękitnego Szwadronu. To co pozostawił po sobie jest aktualne i takie też pozostanie. Jego sugestie, uwagi, praca, były i będą dla mnie, jak też dla Sztabu Komarowskiej Potrzeby kierunkiem, któremu będę wierny. Naszym obowiązkiem jest dalej intensywnie pracować ku chwale polskiej kawalerii. I mimo, że łzy cisną się same do moich oczu, serce boli, a okrutne drżenie rąk nie daje zasnąć po stracie przyjaciela, zastępcy i wspaniałego człowieka, to moje myśli uspokajają się ....bo wiem, że Michał jest z nami.

Re: Żegnaj Atamanie......

PostNapisane: 20 mar 2012, o 01:25
przez pulkownik

Re: Żegnaj Atamanie......

PostNapisane: 20 mar 2012, o 10:31
przez Staszek
To prawda...trudno cokolwiek napisać. Dlatego z mojej strony tylko poniższe zdjęcie:
Święto 8 Pułku Ułanów, Wzgórze Wawelskie - poczty podczas "Śpij Kolego..." dla Miszki.

Obrazek

Re: Żegnaj Atamanie......

PostNapisane: 28 mar 2012, o 15:14
przez pulkownik
Na prośbę Kasi, wdowy po naszym Przyjacielu Miszce - ś.p. Michale Czarneckim zamieszczam podziękowania. Są one skierowane dla nas wszystkich, którzy towarzyszyliśmy w ostatniej drodze Michałowi, modliliśmy się za niego, bądź w jakikolwiek sposób wspieraliśmy organizację pogrzebu i rodzinę naszego zmarłego Przyjaciela.

„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.” - Antoine de Saint-Exupéry

Moi Drodzy!

Michaś był, jest i będzie dla mnie i naszego synka Jeremiego największą Miłością.
Pozostanie w naszej pamięci jako człowiek nie z tej epoki - szlachetny, honorowy, odważny, pełen poświęcenia i miłości.

Dziękuję Wam wszystkim za skrzydła. Bez Was nie dalibyśmy sobie rady.

Dziękuję za pomoc, okazałą troskę, wsparcie i obecność w Ceremonii Pożegnania naszego Ukochanego.

Kasia i Jeremi