Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies. Wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.

Konferencja Środowisk Kawaleryjskich

Terminy, dyskusja, tezy

Postprzez jarema » 1 sty 2009, o 21:15

A moim zdaniem prywatnym (nie jest to oficjalne stanowisko Oddziału), Ref-ren zwrócił uwagę na bardzo ważną rzecz, mianowicie, że pewne struktury chcą narzucić poszczególnym oddziałom swoje, często niechciane, zwierzchnictwo, jak to widzimy chociażby na przykładzie PZJ, który, choć cywilny, jest organem bardzo ważnym w działalności środowisk kawaleryjskich.
Jak ostatnio zobaczyłem, żeby członek oddziału zrzeszonego w Federacji mógł awansować musi robić (pewnie odpłatnie) odznaki jeździeckie wydawane przez PZJ, to własnym oczom uwierzyć nie mogłem. I tu się zaczyna dyskusja nie nad stopniami w KO, bo o to jest już wręcz batalia prawdziwa, jeno o wpychanie się do KO wszędobylskiego PZJ, który, choć bogaty, nam finansowego wsparcia udzielić nie raczy.

Jak już wspomniałem, powyższa opinia jest moją prywatną i może różnić się od stanowiska Krajowego Koła 16 P. Uł. Wlkp.
Avatar użytkownika
jarema
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 434
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 22:40
Lokalizacja: GRH 7DAK, Poznań

Postprzez Ułan świętokrzyski » 1 sty 2009, o 22:36

To jest zaleta każdego Forum!
Co chcesz to mówisz, choć żeś nie quorum!
Forum to przecież po to powstało
By to co w sercu do ust się dostało!

A wszak wiadoma jest pawda ta,
Że ref - ren zawsze rację ma!
Kto chce podważyć tę prawdę znaną,
Niech da odpowiedź wierszem pisaną!
Ostatnio edytowano 2 sty 2009, o 09:44 przez Ułan świętokrzyski, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ułan świętokrzyski
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 2647
Dołączył(a): 10 mar 2006, o 15:30

Postprzez jarema » 1 sty 2009, o 23:37

Jakże masz rację, drogi ułanie,
Wypowiedź Twa mądra jest na wagę złota,
Lecz cywil zawsze mieć chce własne zdanie
I często mu obce - Ojczyzna i Cnota.

Mimo iż opinia ma z szczerego serca,
Może obrazić działacza jakiego,
Tyle mu powiem - masz swego Merca,
Ja wolę konia mego cisawego.
Avatar użytkownika
jarema
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 434
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 22:40
Lokalizacja: GRH 7DAK, Poznań

Postprzez Ułan świętokrzyski » 2 sty 2009, o 02:11

Na prośbę dowódcy Szwadronu


Witam

Na wstępie pragnę przekazać serdeczne życzenia noworoczne. Niechaj ten rozpoczęty Nowy 2009 rok będzie rokiem spełnionych planów i zamierzeń wszelkiego dobra Zacny Janie.

A teraz moja propozycja dot konferencji myle iż istotnym byłby udział przedstawicieli MEN bądź kuratoriów a to dlatego iż nasza działalność może w istotny spób wesprzeć programy edukacji hitorycznej jak i programy wychowania patriotycznego w szkołach. Ja oobiście poruszałem ten temat z Podkarpackim Wicekuratorem Oświaty. A swoja drogą to już mamy zrealizowany jeden taki program którego pełna nazwa brzmiała Jeździectwo w wychowaniu patriotycznym - program "Mały Ułan". Myśle iz powinnismy również te kwestie wygenerować na konferencji i wiele środowisk mogło by nawiązać ścisłą współpracę z kuratoriami a tam i trochę grosz dla naszych stowarzyszeń jest. Tak też ten temat wrzucam pod rozwagę byśmy ię tylko nie zamykali to tych kwestii zaproponowanych na roboczo jako program konferencji.

Pozdrawiam

Jan Urban
Avatar użytkownika
Ułan świętokrzyski
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 2647
Dołączył(a): 10 mar 2006, o 15:30

Postprzez elm » 2 sty 2009, o 13:23

Pozwolicie, że jednak nie wierszem (to zostawiam poetom). Zaznaczam także, że poniższa wypowiedź to moje osobiste poglądy...

Do Ref-Rena i Ułana z Pacanowa: gratuluje pozytywnego podejścia do sprawy! Po co Panowie z takim nastawieniem uczestniczyć w INTEGRACJI środowiska?! Zgadzam się też, że oczywiście możemy na forum wyrażać swoje (czasami sprzeczne) opinie, ale powinniśmy też zachowywać pewien poziom naszego dyskursu. Jeżeli uważacie, że Wasze wypowiedzi są ok, cóż...

Do kolegi Jaremy.
Po co odznaki PZJ? To chyba przecież jasne jak słońce. System odznak PZJ powstał w celu uporządkowania, ujednolicenia i podniesienia kwalifikacji trenerów, zawodników oraz zwykłych zjadaczy chleba (raczej owsa :)). Można dyskutować, czy system ten jest dobry, czy zły, ale mimo wszystko pokazuje pewna hierarchię umiejętności jeździeckich. O ile wiem (albo tak mi się tylko wydaję ;) nasze umiejętności "ułańskie" przede wszystkim opierają się na umiejętnościach jeździeckich, także naturalne wydaje mi sie powiązanie stopni KO z odznakami PZJ, które w sposób NIEZALEŻNY od środowiska KO oceniają, w którym miejscu znajduję się nasze wyszkolenie związane
z powodowaniem koniem! Na pewno nie raz widział kolega kawalerzystów, których zrzucało na siodle jak workiem kartofli - czy to dobra promocja kawalerii? Szczerze wątpię. Fakt, trzeba za egzamin zapłacić, (bodajże całe 100 zł za brązową), ale przecież chodzi o słuszną sprawę - podnoszenie naszych kwalifikacji. Słabo wygląda rotmistrz co to w trzech chodach nie za bardzo (że przypomnę defiladę w Grudziądu - kto był ten wie jak to wyglądało). Tak często padają tu na forum słowa gen. Wieniawy "...przed panną tylko koń!" - jeżeli tak gorąco w ten wers wierzymy to dlaczego mamy sie bronić przed sprawdzeniem naszych umiejętności przed niezależną komisją - przecież tu o konia chodzi - im jesteśmy lepsi, tym większy on odczuwa komfort. Ja osobiście wierzę, że taki system będzie działał mobilizująco dla wszystkich kawalerzystów i że już niedługo na Militari w Poznaniu czy w Starej Miłosne nie będzie przyjeżdżało 7 uczestników (patrz Dni Ułana 2008), ale dużo większa liczba zawodników, bo nie samymi defiladami człowiek żyje. Czego Wam i sobie życzę!
elm
 

Postprzez Ułan świętokrzyski » 2 sty 2009, o 13:47

Jakie jest moje nastawienie - wiedzą wszyscy którzy mnie lepiej znają! Osobiście postanowiłem sam nie wypowiadać się szerzej na temat Konferencji, która uważam mimo wszsytko za bardzo potrzebną, choćby jako publiczną okazję do wymiany różnych poglądów! A czy to w ogóle coś zmieni w aktualnej kawaleryjskiej rzeczywistości - czas pokaże !!!
Avatar użytkownika
Ułan świętokrzyski
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 2647
Dołączył(a): 10 mar 2006, o 15:30

Postprzez Lucas » 2 sty 2009, o 13:55

Na wstępie przypomnę propozycje tematów do dyskusji jakie "podrzucił" nasz Dowódca :
1. potrzeba wspólnej organizacji i reprezentacji środowisk kawaleryjskich i jej forma;
2. organizacja i umundurowanie poszczególnych formacji kawaleryjskich;
3. ciągłość tradycji – prawo do używania barw i symboli historycznych formacji kawaleryjskich
4. ustalenie wspólnego kalendarza imprez formacji kawaleryjskich na rok 2009
5. określenie pozycji ochotniczych formacji kawaleryjskich względem struktur wojskowych i MON;
6. nawiązanie współpracy z europejskimi formacjami kawaleryjskimi;
Doszedł nowy temat - bardzo ważny - autorstwa Jana Urbana - współpraca z MEN'em
Przecież to co robimy - robimy właśnie dla młodych aby po wsze czasy pamiętali o tych o których pamięć jeśli zginie - zginie i nasz naród.

Sprawa wspólnej organizacji jest trudna i delikatna. Inaczej sprawy się mają gdy coś powstaje odgórnie i tworzy struktury terenowe. Inaczej jak trzeba zintegrować szereg lokalnych inicjatyw i środowisk. Tu już potrzebny jest poziom dyplomacji reprezentowany przez Pana Bartoszewskiego.

Szwadron Niepołomice powstał jako inicjatywa lokalna. Od ponad czterech lat żyjemy samodzielnym bytem robiąc to co zamierzyliśmy najlepiej jak umiemy i potrafimy. To nasz dorobek i jak mawiamy wspólnie z Przyjacielem z Pacanowa "nikt nam tego juz nigdy nie zabierze" - nasza kompania zawsze otwarta jest na krytykę ale tylko tą konstruktywną - jeżeli już to taką mam wielką nadzieję usłyszeć z ust uczestników naszej konferencji.
Tematyką konferencji ma być Kawaleria przez duże „K” - kultywowanie jej tradycji, pamięci pułków, pamięci poległych i zmarłych ułanów jakimi my nigdy nie będziemy. Nie ma Kawalerii i ułana bez konia - temat podnoszenia kwalifikacji jeździeckich rzecz bardzo ważna. A jak ważna to ją na 100% omówimy.
Proszę wszystkich Was Koledzy o jedno - patrzmy w przyszłość - w myśl powiedzenia, że nie można iść sprawnie do przodu ciągle oglądając się do tyłu.

Wszystkim życzę powodzenia w 2009 roku - oby nie był gorszy od minionego (to już dodaje jako ekonomista).
Avatar użytkownika
Lucas
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 812
Dołączył(a): 10 mar 2006, o 13:22
Lokalizacja: ułan Kawalerii KOP (8 PU) z Nowego Sącza

Postprzez jarema » 2 sty 2009, o 14:16

Do kolegi elma: Wypiszę wobec tego w myślnikach myśl moją, która dzięki temu przejrzystszą się stanie:
- dowódca oddziału potrafi we własnym zakresie ustalić stopień umiejętności swoich podwładnych
- wspomniani przez kolegę osobnicy, to zazwyczaj samozwańcy, ubierający pierwszy lepszy mundur, bardzo często używający rzędów cywilnych (sic!)
- zgadzam się, że w przypadku niespełniania myślnika 1, potrzebny jest egzamin sprawdzający umiejętności jeździeckie (czasem też i oficerów, niestety...), ALE
- neguję tutaj rolę PZJ, jako czynnika decyzyjnego.

Po prostu: nie podoba mi się to, co się dzieje w PZJ, który jeźdźców niezrzeszonych (a tym samym nie płacących wysokich składek) uważa za ludzi II (a czasem i III) kategorii. Samowolka niektórych sędziów i działaczy. I przede wszystkim: w[nazwa pewnej przyprawy]anie się do wszystkiego, co z końmi związane.

Ta opinia również jest prywatna.
Avatar użytkownika
jarema
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 434
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 22:40
Lokalizacja: GRH 7DAK, Poznań

Postprzez Lookas » 2 sty 2009, o 14:57

EDIT: moja wypowiedź jest poniekąd w zwiazku z postem REF-Rena, który pojawił sie po czym...zniknął.

Amen Ref-renie!!!

od zawsze uważam,z e kolejny komitet w zadneym wypadku sytuacji nie poprawi. Zadziwia mnie usilne dażenie do formalizacji i ustawianie wg przepisów. Czy zamiast tworzyć jakieś formalno-biurokratyczne instrumenty nacisku, nie warto skupić sie na na prawde istotnych rzeczach??. Bardzo wielu "miłośników kawa;erii"nie wie nawet ile było podstawowych barw i skąd się wzięły. Zdarzaja sie tacy, którzy nie wiedza ile faktycznie było pułków i dywizjonów. Skoro tak bardzo chcemy "kultywować tradycję" to może w końcu należy przeprosić się z historią i z pokorą wrócić do podstaw. Bardzo wiele w tzw. KO robi sie na pokaz i dla szpanu.

Zdecydowanie jestem przeciwny wszelkim formom organizacji, federacji, konfederacji czy klubów. Zadna z takich form działalności nie ma znaczenia, jeśli członkowie nie potrafią ustanowić sami dla siebie hierarchii wartości.
Ostatnio edytowano 2 sty 2009, o 15:22 przez Lookas, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Lookas
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1194
Dołączył(a): 22 maja 2006, o 14:13
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Postprzez ref-ren » 2 sty 2009, o 15:11

elm napisał(a):Pozwolicie, że jednak nie wierszem (to zostawiam poetom). Zaznaczam także, że poniższa wypowiedź to moje osobiste poglądy...

Do Ref-Rena i Ułana z Pacanowa: gratuluje pozytywnego podejścia do sprawy! Po co Panowie z takim nastawieniem uczestniczyć w INTEGRACJI środowiska?! Zgadzam się też, że oczywiście możemy na forum wyrażać swoje (czasami sprzeczne) opinie, ale powinniśmy też zachowywać pewien poziom naszego dyskursu. Jeżeli uważacie, że Wasze wypowiedzi są ok, cóż...

Do kolegi Jaremy.
Po co odznaki PZJ? To chyba przecież jasne jak słońce. System odznak PZJ powstał w celu uporządkowania, ujednolicenia i podniesienia kwalifikacji trenerów, zawodników oraz zwykłych zjadaczy chleba (raczej owsa :)). Można dyskutować, czy system ten jest dobry, czy zły, ale mimo wszystko pokazuje pewna hierarchię umiejętności jeździeckich. O ile wiem (albo tak mi się tylko wydaję ;) nasze umiejętności "ułańskie" przede wszystkim opierają się na umiejętnościach jeździeckich, także naturalne wydaje mi sie powiązanie stopni KO z odznakami PZJ, które w sposób NIEZALEŻNY od środowiska KO oceniają, w którym miejscu znajduję się nasze wyszkolenie związane
z powodowaniem koniem! Na pewno nie raz widział kolega kawalerzystów, których zrzucało na siodle jak workiem kartofli - czy to dobra promocja kawalerii? Szczerze wątpię. Fakt, trzeba za egzamin zapłacić, (bodajże całe 100 zł za brązową), ale przecież chodzi o słuszną sprawę - podnoszenie naszych kwalifikacji. Słabo wygląda rotmistrz co to w trzech chodach nie za bardzo (że przypomnę defiladę w Grudziądu - kto był ten wie jak to wyglądało). Tak często padają tu na forum słowa gen. Wieniawy "...przed panną tylko koń!" - jeżeli tak gorąco w ten wers wierzymy to dlaczego mamy sie bronić przed sprawdzeniem naszych umiejętności przed niezależną komisją - przecież tu o konia chodzi - im jesteśmy lepsi, tym większy on odczuwa komfort. Ja osobiście wierzę, że taki system będzie działał mobilizująco dla wszystkich kawalerzystów i że już niedługo na Militari w Poznaniu czy w Starej Miłosne nie będzie przyjeżdżało 7 uczestników (patrz Dni Ułana 2008), ale dużo większa liczba zawodników, bo nie samymi defiladami człowiek żyje. Czego Wam i sobie życzę!


Do Goscia...

Konno jezdze do dwudziestu lat... Ze Szwadronem Niepolomice i w Szwadronie od kolebki tej formacji...
Mam pytanie: Gdzie byli Panowie Egzaminatorzy gdy Szwadron sie organizowal?
Jakim prawem i po co maja mnie... egzaminowac ...wlasnie Oni?

/ref-ren/



Do Ulanow....

Lza sie w oku kreci gdy w dawnej dawnosci...
Kiedy sie nasz Szwadron z powijakow zbieral...
Kazdy, komu w sercu obraz konia goscil...
Mogl spelnic marzenia... Tak bylo do teraz...

Kazdy z nas byl gotow, gdy Dowodca wzywal...
nawet na najsmielsze ulanskie wyprawy...
Choc dzisiaj, niestety ulanem sie bywa...
kazdy gotow stanac, gdy trzeba dla sprawy...

A tutaj, jak widze rodzi nam sie "czapa"...
Prezes, sekretarki... jak to w biurokracji...
W glosowaniu przycisk...i... do gory lapa...
Ci co sa na zewnatrz dzis nie maja racji...

Punktami przepisow od dawna sie brzydze...
A jutro Pan Prezes do Sejmu kandydat?
Patrze bardzej w przyszlosc i czarno to widze...
Przecie z kawalerii kazdy glos sie przyda...

Dzisiaj jeszcze czas jest na zastanowienie...
Czy "czapa" potrzebna ulanom kochani?
Ocalmy od wiezow ulanskie marzenia...
bysmy nie zostali tylko.... malowani...


/ref-ren/ Szwajcaria
ref-ren
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 294
Dołączył(a): 16 sie 2006, o 13:57
Lokalizacja: Kraków

Postprzez pulkownik » 2 sty 2009, o 17:38

Panowie ! nie fantazjujcie ! nikt nikogo nie ma zapewne zamiaru zrzeszać. Ma być konferencja i chwała za to. Są sprawy o których trzeba i warto rozmawiać Wybiegacie niepotrzebnie z typowym „NIE” – ale do czego ? Spotkajmy się i wymieńmy się swoimi doświadczeniami budując przy tym wizerunek szacunku jako platformy do sensownej współpracy. Jest dobra inicjatywa na niezależnym od żadnych struktur gruncie. Mamy swoje barwy, swoje organizacje i wcale nie musimy składać żadnych kolejnych deklaracji ale możemy wykorzystać swoje doświadczenia i w ten sposób rozwiązać nurtujące problemy. Możemy to omówić wszyscy razem w atmosferze szacunku albo rzucać się wzajemnie do oczu.
pulkownik
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 615
Dołączył(a): 4 sie 2006, o 18:22
Lokalizacja: Komarów

Postprzez elmijakke » 2 sty 2009, o 18:38

Elm to byłem ja, coś mi się nie zalogowało...
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Postprzez Ułan świętokrzyski » 2 sty 2009, o 18:51

A co Pan Szwoleżer taki zasadniczy się zrobił! Trochę luzu! Ja już się na tematy konferencyjne wypowiadał nie będę, bo od wczoraj jestem na wcześniejszej emeryturze i należy mi się jakaś zniżka, jako emerytowi! Więc będę pisał dwa razy mniej postów! Czas na pomoc od młodzieży ułańskiej!
Avatar użytkownika
Ułan świętokrzyski
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 2647
Dołączył(a): 10 mar 2006, o 15:30

Postprzez ref-ren » 2 sty 2009, o 19:16

pulkownik napisał(a):Panowie ! nie fantazjujcie ! nikt nikogo nie ma zapewne zamiaru zrzeszać. Ma być konferencja i chwała za to. Są sprawy o których trzeba i warto rozmawiać Wybiegacie niepotrzebnie z typowym „NIE” – ale do czego ? Spotkajmy się i wymieńmy się swoimi doświadczeniami budując przy tym wizerunek szacunku jako platformy do sensownej współpracy. Jest dobra inicjatywa na niezależnym od żadnych struktur gruncie. Mamy swoje barwy, swoje organizacje i wcale nie musimy składać żadnych kolejnych deklaracji ale możemy wykorzystać swoje doświadczenia i w ten sposób rozwiązać nurtujące problemy. Możemy to omówić wszyscy razem w atmosferze szacunku albo rzucać się wzajemnie do oczu.



Pulkowniku...

Jezeli uwazasz, ze pisze bez racji...
to przeczytaj prosze Statut Federacji.
Tam Prezesi, Zjazdy, nagrody i kary...
Przypomina mi sie PZPR stary...

Pozdrawiam... /ref-ren/

P.S.
Czy moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego 8 Pulk Ulanow Ks. Jozefa Poniatowskiego (ktory, jak wiadomo ma siedzibe w Niepolomicach ) reprezentuje... (jako czlonek zwyczajny) w w/w Federacji Kawalerii Ochotniczej niejaki Mikolaj Rey z Bolecina?
Ostatnio edytowano 2 sty 2009, o 19:59 przez ref-ren, łącznie edytowano 2 razy
ref-ren
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 294
Dołączył(a): 16 sie 2006, o 13:57
Lokalizacja: Kraków

Postprzez elmijakke » 2 sty 2009, o 19:27

Ja nikogo nie każę egzaminować. Wydaje mi się, że PZJ to taka organizacja, która w jakimś tam stopniu ma prawo, a wręcz obowiązek "wp...nia" w rzeczy związane z końmi, ale nie o tym chciałem...
Abstrahuję od systemy stopni, bo to zupełnie inna sprawa, ale dalej uważam, że obojętnie jakby to nie wyglądało potrzebne i niezbędne jest jakiekolwiek powiązanie z odznakami/licencjami PZJ. Panowie, nie rozumiem Waszego odgrywania Rejtana w tej sprawie (no bo chyba nie jest to strach przed weryfikacją Waszych umiejętności jeździeckich, które są jak mniemam wysokie) - przecież nikt nic nie musi, a jeżeli ktoś chciałby np dowodzić sekcją - chyba powinien na miłość Boską umieć jeździć konno!!! Jak nas widzą tak nas..., a wydaje mi się, że uważacie, że jesteśmy the best, zatem niech Boże broń nikt się do naszego podwórka nie wtrąca (zwłaszcza egzaminatorzy PZJ) - niestety tak pięknie nie jest i nie ma co tutaj zaciemniać obrazu - w lwiej części przypadków nasza jazda konna jest na etapie "średnio-rekreacyjnym". W związku z czym nie uważam za tak bardzo obrazoburczy postulat podnoszenia naszych umiejętności przez system odznak. Wrócę jeszcze raz do wątku, który został przez Was pominięty, a który według mnie jest bardzo ważny. Napiszcie mi dlaczego na zawody kawaleryjskie przyjeżdża tak mało (coraz mniej) zawodników. Przecież właśnie takie zawody weryfikują nasze "ułaństwo". Oczywiście jest jeszcze wątek "badaczy pisma" (czyli jaki splot i kolor miał przedwojenny drelich) - co jest bardzo ważne, ale wg mnie nie jest clou sprawy! Nie piszcie tylko proszę o pieniądzach i czasie bo chyba dwa razy w roku można wziąć dzień urlopu i można uzbierać na dwa noclegi (za dojazd przeważnie zwracają). Niestety kluczowe wydają mi się tutaj braki w wyszkoleniu kawaleryjskim. Od razu dodam, że nie piszę tutaj z pozycji kogoś kto pozjadał wszystkie rozumy i ma kwalifikacje naszych przedwojennych skoczków. W KO jestem stosunkowo niedawno, ale za punkt honoru wziąłem sobie jedno - jak najszybciej jeździć tak żeby bez wstydu występować w zawodach kawaleryjskich. Jeżeli ktoś chce tylko "ładnie powyglądać" to też proszę bardzo, ale jeździć MUSI tak czy inaczej umieć bo inaczej tylko sobie, a przede wszystkim nam wstyd przynosi. Dodam od razu, że nie piszę tego posta aby komuś dopiec, kogoś obrazić, powoduję mną tylko troska o to żebyśmy jako KO byli szanowani tak w społeczeństwie jak i w środowisku jeździeckim. Wyrażam swój osobisty pogląd na temat tego co rozumiem przez bycie współczesnym kawalerzystą, na co składa się wg mnie: KOŃ, MUNDUR, WIEDZA! (wszystko razem, jako warunki konieczne). Zaznaczam, że szanuję inne spojrzenie na temat, ale nie rozumiem i nie wybaczam braku chęci w nauce jazdy konnej (dla kogoś kto chce się mienić szwoleżerem/ułanem/strzelcem konnym). Życzę miłego spotkania i konstruktywnych wniosków z konferencji.
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Konferencja Środowisk Kawaleryjskich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Tablice Ramki Reklamowe Aluminiowe Plastikowe, Agencja Fine, Staropolska, Projekty Domów Drewnianych, Projekty Domów Drewnianych, Noclegi Gorce, Ramki Aluminiowe, Stojaki na foldery, Ramki Plastikowe, Stojaki z plexi, Ramki Reklamowe, Stojaki Plakatowe, Potykacze, stojaki, tablice, ramki, akcesoria reklamowe, Stojaki i tablice przymykowe, Tablice przymykowe OWZ, Stojaki Typu A Potykacze, ¦ciana prezentacyjna, Stojaki plakatowe, Stojaki plakatowe niskie, Stojaczki plakatowe, Stojaki plakatowe Wysokie, Stojaki na plakat i foldery Niskie, Stojaki na plakat i foldery Wysokie, Ramki reklamowe, Ramki sprężynkowe, Ramki aluminiowe, Ramki plastikowe, Stojaki i wieszaki na foldery, Wieszaki na foldery, Stojaki na foldery Niskie, Stojaki na foldery Wysokie, Wyroby z PCV i plexi, Stojaki i tabliczki z plexi, Kieszenie plakatowe z PCV bezbarwnego, Akcesoria reklamowe, Informacja przydrzwiowa,
cron