przez elmijakke » 16 lut 2011, o 11:39
Panowie, co do FKO, czy też PKK to jeżeli rozmawiamy o tych organizacjach to rozmawiajmy merytorycznie a nie w stylu "do FKO to mi daleko" i patrzenia na to przez pryzmat nazwisk.
Piotrek, jak ostatnio rozmawialiśmy w Wawie zadał mi pytanie, a co właściwie dałoby mi przystąpienie do FKO?
Uważam po pierwsze, że duży krok naprzód to system stopni, który jest moim zdaniem odpowiedzią na naszą dyskusję w innym temacie. Tylko trzeba jeszcze, po pierwsze egzekwować go w należyty sposób - tzn. jak ktoś nie umie jeździć to nie powinien być wachmistrzem, a po drugie jak już ktoś dostaje nominacje a jest w ramach FKO to nie może sobie mówić "ja tam kaprala dostałem, ale nie będę nosił, bo nie" - bo to jest zupełnie bez sensu.
Co jeszcze daje FKO - w tej chwili o ile wiem rozpoczynają się obozy dla młodych adeptów sztuki ułańskiej w Toporzysku - nauka jazdy konnej i musztry (co najmniej 2h dziennie), nauka musztry pieszej, wykłady o kawalerii - a wszystko to za 350 zł (to chyba nie dużo). Czyli coś tam robią...