Forum Kawalerii RP

Jak się ma miękkie serce, to dupa musi być twarda

dokładnie, ale dylemat iście romantyczny.... używać czy tylko patrzeć

myta2 napisał(a):po dniach ułana będzie wypucowane i do oglądania tylko będzie....

Po pierwsze szkoda oryginału po drugie mniejszy komfort
Więc decyzja moim zdaniem słuszna
Pozdr

Termlica ławki przedwojenne natomiast siedzisko i tybinki juz powojenne

Piotr nie jestem pewien czy nie siadłbyś na takie cacko

Piotr, to chyba cały czas jeździ na takim cacku , zresztą ja też, na stojaku to się kurzy 36 z 37r i 27 z 36r, a powojenne do jazdy. Te wspólczesne są do bani- nie ta skóra .

atyl napisał(a):

Piotr nie jestem pewien czy nie siadłbyś na takie cacko

Piotr, to chyba cały czas jeździ na takim cacku , zresztą ja też, na stojaku to się kurzy 36 z 37r i 27 z 36r, a powojenne do jazdy. Te wspólczesne są do bani- nie ta skóra .

To do innego Piotra było (chyba Waltera) ... za dużo tych Piotrów .
A wracając do tego OffTopu to fakt - ja też jeżdżę na takiej "desce" z 1954 r. ... i jak napisałem - kwestia przyzwyczajenia.

Piotrki to fajne chłopaki
Na kozackim też się da ... Ja po prostu na rajd w takim oryginale bym nie pojechał...
pozdrawiam

i Mariusze też twarde!
Ja na kozackim jeżdżę, nie chwaląc się. Rajdy ponad 100 km. Cztery litery bolą, ale dajemy radę. I nikt nie chce się ze mną zamienic. Cieniasy, niestety

to ty chyba z Grudziądza bo masz DUPĘ z mosiądza
wolał bym na oklep chyba

ja tam z zdartej dupy bym się nie cieszył, ostatnio na 11.11.10 zakozaczyłem i kaleson pod bryczesy nie nałożyłem......, ale tatarem na dupie to przypłaciłem jeszcze w styczniu półdupkiem siedziałem w siodle.....

co tu dużo mówić, o dupę dbać trzeba
a ponoć z wiekiem staje się delikatniejsza...

Nie jest wykluczone, że najpierw ktoś zaczął piłować, a później usankcjonowano to rozkazem. Najpierw musiało zacząć przeszkadzać w polu, żeby w Warszawie ktoś to ubrał w formę rozkazu

Nawet w takiej armii jak niemiecka w XIX wieku notorycznie oznaczano na szablach nazwy jednostek. Małe Bluchery mają często wybite nazwy pułków artylerii. Szabla taka trafiała np. do centralnych magazynów i miała iść do innej jednostki i były problemy. Próbowano, zakazywano, rozkazy szły, ale zwyczaju nie udało się wytępić. Dlatego też coś takiego jak odpiłowanie bez rozkazu centralnego w polskim wojsku to nic nadzwyczajnego. Jak dowódca doszedł do wniosku, że jest lepiej, to kto mu w I połowie lat 20-tych coś zakazał?

ooooo
To u nas w oddziale może być tak samo
Dowódca uzna i tak będziemy jeździć P:P:P:P:P

a czym się różniła pierwsza połowa lat 20-tych od np drugiej połowy lat 30-tych pod tym kątem?

Pierwsza połowa lat 20-tych różniła się chyba wszystkim od drugiej połowy lat 30-tych

a w dwóch słowach można to rozumieć tak, że w latach 20-tych było więcej luzu i dowolności?