Strona 2 z 10

PostNapisane: 13 lis 2009, o 00:51
przez Ułan świętokrzyski
No i pojechaliśmy. Kto był to widział. Ja się już dostatecznie dużo napisałem przez te 5 lat. Więc na razie robię sobie wolne. Ale jakoś się nie pisze jak było na Hubertusie. Czekam na relację.

PostNapisane: 24 lis 2009, o 08:58
przez Lucas
Drogi Ułanie z Pacanowa - Przyjacielu, Kolego!
Cóż robić? Czytam w koło Twe stare posty
Już mnie to mierzi, węc nie rób sobie wolnego
To nic, że wjeżdżasz co rusz w ciernie i osty.....

Ja też nie znoszę bylejakości i mizerii
Ułany my są Jaruś a nie jakieś dzieci
To co robimy, robimy Ku Chwale Kawalerii
Wierzę, że i nam kiedyś słoneczko zaświeci......

PostNapisane: 24 lis 2009, o 14:58
przez ref-ren
Lucas napisał(a):Drogi Ułanie z Pacanowa - Przyjacielu, Kolego!
Cóż robić? Czytam w koło Twe stare posty
Już mnie to mierzi, węc nie rób sobie wolnego
To nic, że wjeżdżasz co rusz w ciernie i osty.....

Ja też nie znoszę bylejakości i mizerii
Ułany my są Jaruś a nie jakieś dzieci
To co robimy, robimy Ku Chwale Kawalerii
Wierzę, że i nam kiedyś słoneczko zaświeci......



Otóż to...

Z Pacanowa nikt nie pisze...
Forum puste... głucho wszędzie...
Zewsząd słychac martwą ciszę...
Tego Forum już nie będzie???

Ongiś życie tu tętniło...
Szable, szelki... troki z gaci...
Coś sie jednak porobiło...
Gdzie ułani? Gdzie kamraci?

Czyżby przetarg na to wpłynął...
że nikt nie chce się wychylać?
Nikt tu gafy nie wywinął...
Nawet nie ma komu przylać...

Ostał nam się ino sznur?
Pustka, marazm... wszystko boli...
Czekać aż zapieje kur?
A tymczasem... sen chocholi...

/ref-ren/

PostNapisane: 25 lis 2009, o 01:08
przez Dowódca
W dniu 31 listopada ułani Szwadronu Niepołomice jak co roku spotkali się z członkami Koła Pułkowego 8 Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego na Cmentarzu Rakowickim, aby dać dowody pamięci o tych, dzięki którym mogę dziś nosić barwy starego złota.
Zawsze jest to spotkanie bardzo refleksyjne, a zarazem lekcja historii pułku. Prawdziwą skarbnica wiedzy o oficerach i ułanach 8 Pułku jest Pani Jadwiga Dębińska. To dzięki niej poznajemy losy rtm. Szawłowskiego, Tetmajera, Ungeheuera i wielu innych.
Dzień poprzedzający uroczystości Wszystkich Świętych jest dniem kiedy wielu krakowian odwiedza groby swoich bliskich. Obecność ułanów w mundurach jest dla nich jeszcze jednym z dowodów siły i nieśmiertelności tradycji kawaleryjskiej . Naszym obowiązkiem jest stawić się w przyszłym roku na warcie przed pomnikiem ułanów 8 Pułku upamiętniającym tragiczne wydarzenie w 1923 roku i pomnikiem rokitniańskim.
W tym roku wspólnie z nami byli ułani ze Szwadronu Toporzysko w barwach 3 Pułku Strzelców Konnych z Toporzyska i tu znowu okazało się jak wiele nas łączy, a przede wszystkim są to te same kryteria i wartości którymi się kierujemy. Człowiek żyje tak długo, jak długo żyje pamięć o nim, barwy, które nosimy będą żyły tak długo jak długo istnieć będzie świadomość ich pochodzenia.

[ Dodano: Sro Lis 25, 2009 9:44 am ]
W dniu 11 listopada Szwadron Niepołomice wystawił dwa oddziały liczące łącznie ponad 40 koni. Jeden z nich wspólnie z Szwadronem Toporzysko uświetnił uroczystości w Krakowie. Drugi zaś udał się do Katowic. Pragnę podzielić się z Państwem moimi refleksjami dotyczącymi tych uroczystości, a zwłaszcza uroczystości w Katowicach, w których w tym roku brałem udział. W Katowicach kocha się kawalerię. Entuzjazm mieszkańców Katowic jest taki sam jak mieszkańców Krakowa, a podejście władz państwowych i samorządowych nieporównywalne. W Katowicach kawaleria jest podmiotem, a nie przedmiotem tych uroczystości co widać, słychać i czuć na każdym kroku. Spotykaliśmy się z niesamowitą życzliwością ze strony organizatorów. Jestem pod wrażeniem zachowania funkcjonariuszy policji, którzy pootwierali swoje garaże, aby ułani mogli schronić się przed deszczem, a naszych luzaków wozili w czasie parady w policyjnym radiowozie. W czasie uroczystości pod pomnikiem Józefa Piłsudzkiego Szwadron Niepołomice został ustawiony na honorowym miejscu i uczestniczył w całym ceremoniale wojskowym.
Z uśmiechem pożegnaliśmy się z deszczowymi Katowicami i zawsze chętnie tu wrócimy.
Na koniec jeszcze jedna refleksja.
Katowice nigdy nie zastąpią Krakowa z którym 8 Pułk Ułanów jest nierozerwalnie związany. Władze Krakowa się zmieniają pozostają jego symbole, a jednym z nich są „żółci ułani”, bez których mieszkańcy Krakowa nie wyobrażają sobie już jakichkolwiek uroczystości.Jesteśmy przecież ich UŁANAMI. Dziś już mogę obiecać mieszkańcom Krakowa, że barwy starego złota nie znikną z jego ulic.Pojedziemy Grodzką, Rynkiem, pod bramą Floriańską bo taką mamy fantazję i na to nas stać!


Jan Znamiec

[ Dodano: Sro Lis 25, 2009 5:01 pm ]
zapraszam do odwiedzenia nowych galerii na stronie WWW.ulani.pl



31 października '09 na Cmentarzu Rakowickim
http://www.ulani.pl/index.php?str=wydar ... ews_id=125


11 listopada 2009 w Katowicach i Krakowie

http://www.ulani.pl/index.php?str=wydar ... ews_id=126


31 października '09 na Cmentarzu Rakowickim
http://www.ulani.pl/index.php?str=galer ... ria_id=111

Jan Znamiec

PostNapisane: 25 lis 2009, o 23:02
przez Ułan świętokrzyski
Ref-renie i Zdzichu! Jeśli nawet tylko dla Was, to warto !!! Czytając w liceum 5 tomów "Końca świata szwoleżerów" Mariana Brandysa zapamiętałem w piątym tomie taki cytat wiersza

"Zbił grad na polu całą żniw nadzieję
Nie ma ni kłosa na wieniec żniwiarzy.
Cóż czyni rolnik? Na nowo łan sieje
I znowu lepszą przyszłość sobie marzy!

Nie broń ach nie broń łanu mojego
Ziarnem nadzieji obsiewać!
Wzrosła ku niebu i moja niedola!
Pozwól się, pozwól spodziewać.

A więc się spodziewam

PostNapisane: 26 lis 2009, o 00:51
przez ref-ren
Dowódca napisał(a):W dniu 31 listopada ułani Szwadronu Niepołomice jak co roku spotkali się z członkami Koła Pułkowego 8 Pułku Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego na Cmentarzu Rakowickim, aby dać dowody pamięci o tych, dzięki którym mogę dziś nosić barwy starego złota.
Zawsze jest to spotkanie bardzo refleksyjne, a zarazem lekcja historii pułku. Prawdziwą skarbnica wiedzy o oficerach i ułanach 8 Pułku jest Pani Jadwiga Dębińska. To dzięki niej poznajemy losy rtm. Szawłowskiego, Tetmajera, Ungeheuera i wielu innych.
Dzień poprzedzający uroczystości Wszystkich Świętych jest dniem kiedy wielu krakowian odwiedza groby swoich bliskich. Obecność ułanów w mundurach jest dla nich jeszcze jednym z dowodów siły i nieśmiertelności tradycji kawaleryjskiej . Naszym obowiązkiem jest stawić się w przyszłym roku na warcie przed pomnikiem ułanów 8 Pułku upamiętniającym tragiczne wydarzenie w 1923 roku i pomnikiem rokitniańskim.
W tym roku wspólnie z nami byli ułani ze Szwadronu Toporzysko w barwach 3 Pułku Strzelców Konnych z Toporzyska i tu znowu okazało się jak wiele nas łączy, a przede wszystkim są to te same kryteria i wartości którymi się kierujemy. Człowiek żyje tak długo, jak długo żyje pamięć o nim, barwy, które nosimy będą żyły tak długo jak długo istnieć będzie świadomość ich pochodzenia.

-Janie popraw datę... 31 listopada jeszcze przed nami (albowiem nie istnieje)... /ref-ren/

[ Dodano: Sro Lis 25, 2009 9:44 am ]
W dniu 11 listopada Szwadron Niepołomice wystawił dwa oddziały liczące łącznie ponad 40 koni. Jeden z nich wspólnie z Szwadronem Toporzysko uświetnił uroczystości w Krakowie. Drugi zaś udał się do Katowic. Pragnę podzielić się z Państwem moimi refleksjami dotyczącymi tych uroczystości, a zwłaszcza uroczystości w Katowicach, w których w tym roku brałem udział. W Katowicach kocha się kawalerię. Entuzjazm mieszkańców Katowic jest taki sam jak mieszkańców Krakowa, a podejście władz państwowych i samorządowych nieporównywalne. W Katowicach kawaleria jest podmiotem, a nie przedmiotem tych uroczystości co widać, słychać i czuć na każdym kroku. Spotykaliśmy się z niesamowitą życzliwością ze strony organizatorów. Jestem pod wrażeniem zachowania funkcjonariuszy policji, którzy pootwierali swoje garaże, aby ułani mogli schronić się przed deszczem, a naszych luzaków wozili w czasie parady w policyjnym radiowozie. W czasie uroczystości pod pomnikiem Józefa Piłsudzkiego Szwadron Niepołomice został ustawiony na honorowym miejscu i uczestniczył w całym ceremoniale wojskowym.
Z uśmiechem pożegnaliśmy się z deszczowymi Katowicami i zawsze chętnie tu wrócimy.
Na koniec jeszcze jedna refleksja.
Katowice nigdy nie zastąpią Krakowa z którym 8 Pułk Ułanów jest nierozerwalnie związany. Władze Krakowa się zmieniają pozostają jego symbole, a jednym z nich są „żółci ułani”, bez których mieszkańcy Krakowa nie wyobrażają sobie już jakichkolwiek uroczystości.Jesteśmy przecież ich UŁANAMI. Dziś już mogę obiecać mieszkańcom Krakowa, że barwy starego złota nie znikną z jego ulic.Pojedziemy Grodzką, Rynkiem, pod bramą Floriańską bo taką mamy fantazję i na to nas stać!


Jan Znamiec

[ Dodano: Sro Lis 25, 2009 5:01 pm ]
zapraszam do odwiedzenia nowych galerii na stronie WWW.ulani.pl



31 października '09 na Cmentarzu Rakowickim
http://www.ulani.pl/index.php?str=wydar ... ews_id=125


11 listopada 2009 w Katowicach i Krakowie

http://www.ulani.pl/index.php?str=wydar ... ews_id=126


31 października '09 na Cmentarzu Rakowickim
http://www.ulani.pl/index.php?str=galer ... ria_id=111

Jan Znamiec

PostNapisane: 27 lis 2009, o 00:12
przez Lucas
Ułan z Pacanowa napisał(a):Zbił grad na polu całą żniw nadzieję
Nie ma ni kłosa na wieniec żniwiarzy.
Cóż czyni rolnik? Na nowo łan sieje
I znowu lepszą przyszłość sobie marzy!


Stań więc koło mnie, ramię w ramię i siejmy Jaruś.....

[ Dodano: Pon Gru 07, 2009 10:28 am ]
Jutro 8 grudnia informuję więc Kolegów w barwach starego złota, że ułan z Sącza zamyka na kilka godzin swą wysuniętą placówkę i będzie na Was czekał o 20.00 w Europejskiej w Krakowie.... Do zobaczenia zatem.

PostNapisane: 19 gru 2009, o 11:31
przez Ułan świętokrzyski
Z tego co dotarło do moich uszu, to pojawiłały się poważne aktualności w Szwadronie Niepołomice. Czekamy na wieści, bo łącza pułkowe milczą!

Ósmego o ósmej wieczorem......

PostNapisane: 4 sty 2010, o 21:01
przez Lucas
Pragnę skromnie przypomnieć,że w najbliższy piątek mamy 8 stycznia - cóż z tego wynika? Ano to, że o godzinie ósmej wieczorem wszyscy mający w sercu barwy 8 Pułku Ulanów Księcia Józefa Poniatowskiego i czas oczywiście powinni wypić czarną kawę w Kawiarni Europejska w Krakowskim Rynku. Poza tym będzie to pierwsze spotkanie w 2010 roku i tuż przed opłatkiem pułkowym organizowanym wspólnie przez Koło Pułkowe 8 PU i Szwadron Niepołomice (16 stycznia) czas dopiąć szczegóły i opracować plan obchodów Święta Pułkowego. Do zobaczenia zatem....... - zapraszam wszystkich serdecznie.
Ułan z Sącza - Z. Krzyżostaniak

PostNapisane: 5 sty 2010, o 22:32
przez Ułan świętokrzyski
Zdzichu! Daj Ci Panie Boże jak najdłużej tego optymizmu. Nie pzrybędę. Ale na Opłatku Koła 8 PU będę na pewno. Owocnych obrad. Ale to już nie to...

Re: 8 dzień danego miesiąca - godzina 8 po południu

PostNapisane: 1 lut 2010, o 09:36
przez Lucas
Mam nadzieję, że już pomalutku utrwalamy tradycję spotkań osób kultywujących tradycję 8 Pułku Ułanów. Wypada mi więc tylko przypomnieć, że za tydzień, w poniedziałek, mamy 8 lutego co oznacza, że o 20.00 będzie można spotkać kilku współczesnych "ułanów Księcia Józia" w Restauracji/Kawiarni "Europejska" w Krakowie w Rynku Głównym. Serdecznie zapraszam wszystkich miłośników kawalerii a szczególnie tych którzy chcą się dowiedzieć jak dzisiaj ułanem ochotnikiem można zostać.

Re: 8 dzień danego miesiąca - godzina 8 po południu

PostNapisane: 3 mar 2010, o 17:44
przez Lucas
Wszystkim ułanom Ksiecia Józia przypominam, że w najbliższy poniedziałek przypada 8 dzień marca tak więc po obsypaniu swych wybranek serca kwiatami zapraszam wszystkich na 20.00 na kawkę do Europejskiej w Krakowie, gdzie jak zwykle już dokonamy reasumpcji stanu przygotowań do najważniejszego dla nas wydarzenia "wewnątrzpułkowego" czyli święta 8 Pułku Ułanów oraz pogadamy, powspominamy i będziemy zacieśniać koleżeństwo szwadronowe. Osoby pragnące zostać ułanami współczesnej Kawalerii Ochotniczej również serdecznie zapraszam.

Re: 8 dzień danego miesiąca - godzina 8 po południu

PostNapisane: 3 mar 2010, o 23:03
przez Prawie jak ułan
Tylko żeby była większa frekwencja mundurowej części towarzystwa. Bo ostatnio gdy było pół na pół to jakoś tak dziwnie...

Re: 8 dzień danego miesiąca - godzina 8 po południu

PostNapisane: 4 mar 2010, o 11:28
przez Lucas
A pewno że byłoby milej ale nie wszystkim pozwala na przywdzianie munduru czas - niektórzy Koledzy wpadają prosto z pracy. Barwy ma się nie tylko na mundurze ale i w sercu tak więc kto może to w mundurze a kto nie to "na cywila". Mam nadzieję, że sprawię wszystkim przybyłym w poniedziałek niespodziankę ale póko co - sza!

Re: 8 dzień danego miesiąca - godzina 8 po południu

PostNapisane: 5 mar 2010, o 18:28
przez Prawie jak ułan
Fakt zapomniałem już jak to jest pracować do późna. Ale kwiatów to dużo będzie trzeba dla naszych kochanych kobiet, żeby zrekompensować im samotny wieczór w ich święto.