Strona 5 z 12

PostNapisane: 5 sie 2009, o 11:37
przez caruza
elmijakke napisał(a):Nie martw się, podobno mija już moda na hanowerskie dryblasy na parkurach. Teraz wracają do łask koniki w okolicach 170. Ja sam mam malutkiego bo 163, ale skoczny chłopak, także damy radę...

nie wiedziałam że na parcours panuje jakaś MODA... :shock: albo jestem ślepa albo tego nie zauważyłam... :oops:

PostNapisane: 5 sie 2009, o 12:28
przez Lucas
caruza napisał(a): nie wiedziałam że na parcours panuje jakaś MODA... :shock: albo jestem ślepa albo tego nie zauważyłam... :oops:


A propos wypowiedzi Dowódcy: [siwy ogier hanowerski - ma 4 lata już ma 178 w kłębie i jakieś 700 kg wagi, a ponadto świetnie się zapowiada jako koń sportowy a wg nie tylko mnie Polska może hodować lepsze konie niż Niemcy
Dziś taka teza może wydawać się mrzonką, a jednak wielu prywatnych hodowców angażując czas i pieniądze wierzy, że można sprostać konkurencji Europy Zachodniej. I sprostają, pod warunkiem, że o sprawach hodowli i jeździectwa decydować będą w Polsce ludzie, którzy się na tym znają.

„…Oto, gdy Pan Bóg konia stworzył, przyprowadził go przed ludzi, żeby zaś jego dzieło chwalili. A na brzegu stał Niemiec, jako to się oni wszędy wcisną. Pokazuje tedy Pan Bóg konia i pyta się Niemca: co to jest? A Niemiec na to: Pferd! Co? – powiada Stwórca – to ty na moje dzieło „pfe” mówisz? A nie będziesz ty za to, plucho, na tym stworzeniu jeździł, a jeśli będziesz, to kiepsko. To rzekłszy, Polakowi konia darował. Oto dlaczego polska jazda najlepsza…” Onufry Zagłoba: „Ogniem i Mieczem”, Henryk Sienkiewicz
Imć Pan Zagłoba przewraca się w grobie. Niemcy są dziś jedną z największych jeździeckich potęg świata, a zasługi polskiej jazdy to historia, która powoli ulega zapomnieniu. Po II wojnie pogłowie koni w Niemczech wzrosło trzykrotnie, w Polsce pięciokrotnie zmalało. Niemcy postawili na jeździectwo i hodowlę koni wierzchowych więc czerpią korzyści z własnego rynku, a także z eksportu koni, sprzętu i usług. W Polsce kilkanaście lat bałaganiarskiego zarządzania AWRSP (później ANR) doprowadziło hodowlę państwową do zapaści, stada i wiele stadnin do ruiny, a system wyścigowy na krawędź upadku. Brak koncepcji i grzech zaniechania obciąża wszystkie ekipy Agencji, poza aktualną, która dostrzega nareszcie potrzebę współpracy z PZHK i PZJ.
Tradycja kawaleryjska
Ten punkt wymaga specjalnej uwagi, gdyż bezpośrednio odnosi się do słów Pana Zagłoby. Darem bożym dla Polski są warunki naturalne sprzyjające hodowli koni, talent polskich hodowców, patriotyzm i poświęcenie z jakim po wojnie repatriowano wywiezione przez Niemców konie, organizowano państwowe stada i stadniny. Polscy kawalerzyści tworzyli podwaliny sportów jeździeckich w wielu krajach świata, ale i tutaj w Polsce, chociaż czasy były nieludzkie. Rozwijając hodowlę i jeździectwo w wolnej Polsce musimy do polskiej tradycji kawaleryjskiej się odwołać, gdyż jest to nasza narodowa tożsamość i wartość, która jest ciągle w społeczeństwie żywa. Kto nie wierzy niech popatrzy na reakcje widzów na widok Szwadronu Kawalerii WP, czy pokazów coraz liczniejszych oddziałów ochotniczych.
Tradycja kawaleryjska to patriotyzm, sumienność, odwaga i poświęcenie. Tych cech nam potrzeba jeśli mamy polską hodowlę wydobyć z marazmu, a polskie jeździectwo z siermiężnej bylejakości.
Gdzie lepiej można tradycję kawaleryjską kultywować, jak nie tam gdzie są dobre konie i umundurowani ludzie, właśnie w państwowych stadach ogierów. Jak to robić, to jest temat na całkiem oddzielną dyskusję.
autor: Marek Grzybowski

Cały artykuł ukazał się w 9 numerze Konia Polskiego

[ Dodano: Sro Sie 05, 2009 12:32 pm ]
Mam wrażenie, że nie tylko ja przyczyniam się do balaganu na Forum - piszemy w wątku 5 rocznica Szwadronu Niepołomice - apel do moderatorów - pilnujciie nas !!!!!

PostNapisane: 5 sie 2009, o 14:11
przez Ułan świętokrzyski
No popieram ! Wracać do tematu!

PostNapisane: 5 sie 2009, o 16:15
przez elmijakke
caruza napisał(a):
elmijakke napisał(a):Nie martw się, podobno mija już moda na hanowerskie dryblasy na parkurach. Teraz wracają do łask koniki w okolicach 170. Ja sam mam malutkiego bo 163, ale skoczny chłopak, także damy radę...

nie wiedziałam że na parcours panuje jakaś MODA... :shock: albo jestem ślepa albo tego nie zauważyłam... :oops:


Jeżeli nie widzisz, że na parkurach panuje moda to przypatrz się uważniej.....Mogę podać kilka przykładów: haki - jak skakali to był taki czas, że wszyscy na hakach, teraz jakoś już nie - modniejsze są pelhamy i dwie wodze! Fartuchy - od niedawna prawie wszyscy na nich jeżdzą. Nie mówiąc o ciuchach - w dobrym stylu jest się teraz pokazać w Kinglandzie, itp. itd. A co do koni to naprawdę jest tak jak napisałem wcześniej....

PostNapisane: 5 sie 2009, o 16:31
przez caruza
nie chodzi mi o modę na sprzęt czy tym bardziej ciuchy... tylko na HANOWERY... :shock: bo jak można mówić o "modzie" na jakąś rasę :?: :!: ale już nie zaśmiecam wątku :!:

PostNapisane: 5 sie 2009, o 18:02
przez myta2
Elmijake ma racje, tak jak odchodzi się od dużych koni (czyt b. wysokich i potężnych) tak też cały świat ujeżdżeniowy (może poza kilkoma ortodoksami w naszej RP) przestaje na siłę ganaszować konie że aż im łeb między nogi wchodzi.... itd

PostNapisane: 5 sie 2009, o 21:42
przez elmijakke
myta2 napisał(a):Elmijake ma racje, tak jak odchodzi się od dużych koni (czyt b. wysokich i potężnych) tak też cały świat ujeżdżeniowy (może poza kilkoma ortodoksami w naszej RP) przestaje na siłę ganaszować konie że aż im łeb między nogi wchodzi.... itd


oj tam, nie przesadzaj, są na youtube filmiki jak Anky w takim rollkurze konie trenuje, że ho ho!

PostNapisane: 5 sie 2009, o 22:12
przez caruza
widzę brak szacunku dla ujeżdżenia... :???:

PostNapisane: 5 sie 2009, o 22:23
przez jarema
Droga Pani,
wyrażam cichą nadzieję, że nie rejestrowała się Pani na tym forum tylko po to, by wytykać nam brak szacunku do dyscyplin konnych. My mamy inne podejście do koni, a jeźdźcy cywilny swój, proszę dlatego o zmianę tonu swoich wypowiedzi, gdyż może Pani kogoś nim urazić.
Z góry dziękuję,
J.

PostNapisane: 5 sie 2009, o 22:25
przez caruza
przepraszam bardzo,zostałam trochę zle odebrana... :oops:

PostNapisane: 5 sie 2009, o 22:44
przez elmijakke
jarema napisał(a):Droga Pani,
wyrażam cichą nadzieję, że nie rejestrowała się Pani na tym forum tylko po to, by wytykać nam brak szacunku do dyscyplin konnych. My mamy inne podejście do koni, a jeźdźcy cywilny swój, proszę dlatego o zmianę tonu swoich wypowiedzi, gdyż może Pani kogoś nim urazić.
Z góry dziękuję,
J.


Zaraz, zaraz Jaremo. Wydaje mi się, że coś w Twoim poście jest nie tak! Jakiż to INNY mamy stosunek do koni? Wszyscy powinniśmy mieć taki sam, opierający się na szacunku dla naszego towarzysza doli i niedoli (częściej hehe) jeździeckiej, a nie do konkretnej dyscypliny (ale pompatycznie zabrzmiało ;)). Droga Caruzo, nie wiem gdzie wyczytałaś w moich postach brak szacunku do ujeżdżenia, ale zaręczam Ci, że jest zgoła odwrotnie. Co do mojego postu z Anky to nic gołosłownego i poniżej masz przykład jaki rollkur stosuje
w swoich treningach!
http://www.youtube.com/watch?v=irvXdYzFLis

[ Dodano: Sro Sie 05, 2009 10:46 pm ]
Dla mnie osobiście to przegięcie, ale każdy może mieć swoje zdanie w temacie.

PostNapisane: 5 sie 2009, o 22:55
przez Dowódca
Ułan z Pacanowa napisał(a):Ciekawe jak teraz wypadnie Kadrówka w Krakowie. Dwa lata temu wieczorem byliśmy konno na oświetlonym Kopcu Piłsudskiego ... A to już było ...



Uprzejmie informuje, że ułani Szwadronu Niepołomice brali udział w przemarszu z okazji rocznicy wymarszu I Kompanii Kadrowej idąc w pierwszej sekcji. W tym roku organizatorzy nie przewidzieli uroczystości na kopcu marszałka Józefa Piłsudskiego. Wspomnienia są dobre, ale abyśmy mieli co wspominać proponuje pomyśleć o nowej materii do wspomnień a ta znajduje się pod Jasłem, KOmarowem, Bochnią i Kockiem

PostNapisane: 5 sie 2009, o 22:58
przez caruza
no ale niestety dla niej to koń już jest maszynką do robienia pieniędzy... i zgadzam się-nie powinno się rozgraniczać miłości do koni :wink: i chyba już opuszczam Państwa żebym znów nie zostawała źle odebrana... pozdrawiam!

PostNapisane: 5 sie 2009, o 23:02
przez elmijakke
Daj spokój, nie obrażaj się! :wink:

PostNapisane: 5 sie 2009, o 23:15
przez caruza
nie obrażm się broń Boże :wink: tylko już chyba dość zaśmiecamy ten temat :razz: więc odpuśćmy i jak założy ktoś odpowiedni wątek-odezwę się bo forum ambitnie czytam :grin: pozdrawiam!