Strona 3 z 12

PostNapisane: 30 lip 2009, o 21:51
przez Dowódca
Panowie ponoszę osobistą odpowiedzialność za działalność Szwadronu Niepołomice. Szwadron pod moim dowództwem nie był i nie będzie instytucją demokratyczną. Każda doktryna zakłada jedną podstawową zasadę. Do prowadzenia wszelkich działań potrzeba przede wszystkim środków finansowych. Nigdy nie ukrywałem tego, że Szwadron Niepołomice prowadzi intensywną działalność komercyjną dzięki temu jest najliczniejszą i jedną z lepiej wyposażonych formacji kawaleryjskich. Jakość kosztuje. Szwadron Niepołomice to nie tylko 3 imprezy w roku, ale co najmniej kilka w miesiącu jak również bieżące funkcjonowanie związane rownież z utrzymaniem koni i stajni. Przegranie przetargu nie oznacza, że coś sie zes .... ło. Bedziemy dalej działać. Szwadron Niepołomice był i jest w stanie zorganizować 3 defilady w ciągu jednego dnia Kraków-Katowice- Tarnów. Przypomnijcie sobie początki Szwadronu i rolę jaką odegrał w tym mjr Andrzej Kita i jeszcze jedna osoba. Z ulic Krakowa barwy starego złota nie znikną, a znane są również na terenie całego kraju. Co do zasad gentelmenskich - gentelmeni dlatego nie rozmawiają o pieniądzach bo nie mają na to czasu wolą je w tym czasie zarabiać, po to aby odpowiednio wydawać. Trzeba mieć fantazję i marzenia. Dlaczego nie wystawić całego DAK-u. Ja miałem odwagę na to aby się porwać na wystawienie całego Szwadronu angażując w to przede wszystkim własne prywatne środki i jestem już tego bliski. 50 Ułanów i 45 koni, ktore może wystawić Szwadron Niepołomice. O jakiej emeryturze Wy w ogóle piszecie. Kawaleria Ochotnicza będzie tak aktywna i silna jak ludzie, którzy ją tworzą. Co do strzelców z Toporzyska to wolę oglądać na ulicach Krakowa dobrze wyszkolonych i wyposażonych strzelców nawet rodem z Wołkowyska niż przebierańców i ułanoidów spod znaku konsorcjum B&B. Nie prowadziłem żadnego konfliktu i sporów "krakowskich" wydałem tylko wojnę bylejakości. Czy naprawdę mogliście spokojnie patrzeć na paradach na towarzyszącą nam "damską kawalerię" i ułanoidów? Jeżeli tak to szukajcie z nimi kompromisu, ale na mnie nie liczcie.
Jeszcze raz pragnę podkreślić, że ponoszę pełną odpowiedzialność za przyszłość Szwadronu Niepołomice i zapewniam Was, że wiem co robię

Jan Znamiec

PostNapisane: 31 lip 2009, o 00:55
przez Piotrek
Janku, problem w tym, że taka działalność coraz bardziej zaczyna przypominać biznes, w dodatku robiony pod szyldem działalności patriotycznej. Twoje zdolności organizatorskie są godne podziwu, bo można mieć takie czy inne poglądy na temat pobierania wynagrodzenia za wystąpienia, ale mało kto potrafi zarobić prawie 100 000 zł w cztery miesiące. Tylko czy aby na pewno o to chodzi? Wygrać więcej przetargów, żeby zarobić więcej niż inni, żeby móc obstawić jeszcze więcej imprez? W zeszłym roku udało się trzy na raz, może za rok uda się cztery... Czy żeby zamiast 50 ułanów wystawić 100 w niedługim czasie? Czy na prawdę o to chodzi? Postawić należy, zdaje się zasadnicze pytanie - czy gdyby Wam miasto, czy ktokolwiek inny nie zapłaciło - też byście wystąpili? I nie mówię tu o ewidentnie kosztownych przypadkach, jak ściąganie koni z Bałtowa. Ale tak z Niepołomic, przyjechalibyście za darmo?

Wiem, że jakość kosztuje, bo ciągle na coś wydajemy pieniądze, a jeszcze masa wydatków przed nami. Wiem też, że w jakiś sposób na tę działalność trzeba środki pozyskiwać, bo nie wszystko da się pokryć z własnej kieszeni. Ale wydaje mi się, że trzeba zachować pewne odpowiednio wyważone proporcje. Piszesz, że prowadzicie intensywną działalność komercyjną. Widać nawet po Waszej stronie, gdzie macie zakładkę "Nasza oferta". Samo słowo oferta brzmi nieco handlowo. Co jest u Was najważniejsze - kultywowanie tradycji 8 Pułku Ułanów, czy pokazywanie się na paradach, imprezach, kilka razy w miesiącu, jak piszesz? Co jest celem, a co środkiem?

O poziomie i wyglądzie tych przebierańców, z siwobrodym panem na czele nie ma sensu dyskutować. Każdy, kto ma minimalne pojęcie o kawalerii wie, co o tym myśleć.

Mieć marzenia jest fajnie, realizować je jeszcze fajniej, ale wystawienie całego dak'u to raczej zbyt daleko idące marzenie ;) W naszych najbliższych planach jest działon, a z tym i tak sporo pracy. Ale artyleria konna to temat mało "zagospodarowany", że tak się nieładnie wyrażę. Krakowska brygada kawalerii swój 5 D.A.K. Wy macie już Szwadron Niepołomice, może zabierzecie się za formowanie Dywizjonu Artylerii Konnej Niepołomice? ;) Będzie nas więcej, bo póki co sami jesteśmy, nie licząc jakiejś ekipy z Bydgoszczy, co się za 11 D.A.K. zabrała, ale śmiem twierdzić, póki co z kiepskimi efektami.

Doceniam, że bierzesz całą odpowiedzialność na siebie za kierunek w jakim zdążacie. Mam też nadzieję, że nie masz mi za złe tych kilku słów szczerości. Nie posądzam bron Boże Ciebie, czy kogokolwiek ze Szwadronu, o złą wolę. Różnimy się chyba po prostu znacząco w podejściu do kultywowaniu tradycji. Ale mieć inne zdanie, chyba nie grzech ;)

PostNapisane: 31 lip 2009, o 08:44
przez pulkownik
Taka działalność polega wszak na rozwijaniu formacji a nie na nabijaniu własnej kieszeni. Do tego też niezbędne są finanse. Wielu z nas boryka się ze problemami odpowiedniego umundurowania i wyposażenia swojej formacji. Więc jeśli jest możliwość pozyskania środków służących polepszeniu tej jakość to należy to robić. Tu też jest potrzebny menadżer ! Nie znam całej sytuacji ale wiem, że człowiek który walczy o jakość formacji i potrafi zorganizować środki na jej sensowne utrzymanie to skarb.
W końcu te pieniądze nie idą na własne potrzeby a na potrzeby formacji. Jeśli takowe są w instytucjach to dlaczego z nich nie korzystać ? Chyba, że sensownym wg ciebie Piotr jest to by otrzymały wsparcie inne stowarzyszenia np. organizatorzy miteraster’a mokrych gaci. Nikt z nas tego nie robi dla kasy ale są ludzie których stać na taką działalność i są tacy którzy wiążą ledwie koniec z końcem – oni też muszą mieć szansę.

PostNapisane: 31 lip 2009, o 09:23
przez Lookas
Piotr rozwinął to, co sam bardzo skrótowo napisałem. W pełni sie z nim zgadzam.
W każdej działalności jest jakaś granica, której przekraczać zwyczajnie nie wolno.
jak dla mnie - płatne wystapienie w uroczystości to już usługa.

I czym innym jest zdobywanie środków na działalność, co innego działalnośc zarobkowa firmowana "Chwałą Kawalerii". Takie frymarczenie na pewno kawalerii chwały nie przysporzy.

PostNapisane: 31 lip 2009, o 09:30
przez Ułan świętokrzyski
Można Piotrek mówić co się myśli, a nawet trzeba! Może głosy spoza niepołomickiej stajni odniosą korzystny wpływ. Nie chodzi tutaj tylko o przetargi i pieniądze. Chodzi o wewnętrzną sytuację w Szwadronie.
No ale skoro to nie instytucja demokratyczna, to po co głoś zabierać. Przecież nie uczyniłem nic co upoważniałoby mnie do wypowiedzenia swojego zdania. Przynajmniej mogę to zrobić na Forum, co niniejszym czynię. Przez te 5 lat zwracałem uwagę na wiele rzeczy i nic. Mimo wszystko starałem się uwiecznić bieżącą działalność na naszej stronie i rozwijać Forum. Robię sobie zaległe wolne. Teraz czas na młodszych. Potrzebne byłoby zebranie Szwadronu.Tylkoilu z tych 50 się zjawi?

PostNapisane: 31 lip 2009, o 11:08
przez Piotrek
Tomku, odróżnijmy wyraźnie dwie rzeczy, o których pisałem. Jedna to pozyskiwanie środków na działalność, druga działalność komercyjna. Co to oznacza działalność komercyjna? Że Ułanów z Niepołomic można sobie wynająć? Że jak będę organizował wesele i miał ochotę, żeby goście pooglądali ułanów to wystarczy odpowiednia stawka? W końcu w "Naszej ofercie" na www.ulani.pl jest pozycja "organizacja integracyjnych imprez plenerowych z udziałem koni". Znaczy się, że chłopaki ze Szwadronu zakładają mundury i obstawiają imprezy integracyjne dla... nie wiem... pracowników banku na przykład? Czy na tym polega kultywowanie tradycji? Jak napisałem wcześniej, nie zarzucam nikomu ze Szwadronu złych intencji. Ale mam wrażenie, że forma zaczyna nieco przerastać treść. I ze tego co słyszę, na forum i poza nim, w samym Szwadronie poglądy na sprawę nie są jednolite.

Problem wystąpień w mieście można było rozwiązać prosto - nie brać pieniędzy wcale albo wziąć tylko zwrot kosztów transportu koni. Skoro Szwadron stać na organizowanie konferencji na zamku w Niepołomicach, podejrzewam że stać i na to, by zrobić prezent miastu Kraków i przedefilować jego ulicami gratis. A tak... zrobił się z tego patriotyzm za pieniądze. Bo jakość kosztuje... Na tej samej zasadzie moglibyśmy powiedzieć, że jakość kosztuje i do Komarówa nie przyjedziemy, jeśli nie dostaniemy stosownej stawki. A tymczasem szukamy transportu dla armaty gratis, albo za minimalne stawki.

W zasadzie, to co się dzieje w Niepołomicach to nie moja sprawa. Ale skoro jest forum i ten wątek został poruszony, to pozwalam sobie zabrać głos. Nie chciałbym bowiem, by ktoś zaczął brać przykład z takich praktyk i za chwile w Polsce będziemy mieli same przetargi na występy z okazji świąt narodowych. To trochę tak jakbym miał brać pieniądze za to, że pójdę 1 listopada na cmentarz i znicz zapalić. Bo przecież te barwy, niezależnie od tego, czy złote, czarno - szkarłatne, amarantowe czy jakiekolwiek inne, nosili ludzie, którzy ginęli między innymi po to, byśmy mogli sobie tutaj na forum poglądy wymieniać. Czy na prawdę w taki sposób mamy czcić ich pamięć? Stając do przetargów?

PostNapisane: 31 lip 2009, o 11:56
przez Lucas
Piotrku popieram Twój pogląd w 100% - podpisuję się pod nim. Przykro mi bardzo, że to problemy moich macierzystych barw tę dyskysję wywołały ale jest ona potrzebna według mnie. Bez dyskusji pozostaje dla mnie fakt, że odmiennie od Waszej formacji w Szwadronie Niepolomice obowiązuje zasada jednoosobowego dowodzenia. Podczas mojej służbyw KO w ramach tej formacji w 100% podporządkowywałem się jej. W myśl zasady z Dowódcą się nie dyskutuje albo wybiera się drugie rozwiązanie. Ja w ostatnim czasie je wybrałem stąd mam prawo do polemiki z rtm janem Znamcem (tak sądzę). Moje poglądy tu głoszone pod nickiem "LUCAS" nie są dowodem na polemikę w Szwadronie Niepolomice lecz są głosem ułana KO w barwach 8 PU (w rezerwie) działającym już jedynie w Stowarzyszeniu Koło Pułkowe 8 PU w Krakowie.

A do Kochanego Pułkownika mam pytanie - podczas jednej z imprez Komarowskich widziałem na koniu uroczą damę w mundurze ułańskim :!: - co zrobiłbyś Mości Pułkowniku gdyby w tym roku zjechało Ci do Twej gościnnej stanicy, uczcić rocznicę Komarowskiej Bitwy, towarzystwo w barwach 21 PU z pięknymi warkoczami puszczonymi na plecy przyodziane w mundur wz 36? Spowodujesz ogłoszenie przetargu na obchody rocznicy aby je wyeliminować? Czy siądziesz i będziesz z nimi rozmawiał i przekonywał? Bardzom ciekaw Twej opinii.

PostNapisane: 31 lip 2009, o 12:33
przez Dowódca
Nie wstydzę się dzialalności komercyjnej prowadzonej przez Szwadron Niepołomice i nie zamierzam jej zaprzestać. Prowadzimy ją w sposób zapewniający szacunek dla munduru, a twierdzenia o występach na weselach są dla mnie uwłaczające. Działalność Szwadronu nie opiera się jedynie na środkach pozyskiwanych z Urzędu MIasta Krakowa te stanowią jedynie część jego dochodów. Jako przyklad działalności komercyjnej Szwadronu mogę wskazać wystąpienie w roli jazdy tureckiej w czasie inscenizacji odsieczy wiedenskiej. Niewiele grup w Polsce byłoby w stanie to zrealizować, a jaka wspaniała zabawa. Szwadron Niepołomice stać n azorganizowanie konferencji i wiele innych rzecz. Ktoś kto obserwuje naszą działalość powinien z łatwością zauważyć, że 90% naszej działalności ma charakter non profit, dodatkowo dzialalność sportowa, prowadzenie na terenie Stadniny Niepołomice hipoterapii. Można tylko narzekać można też działać - to już sprawa charakteru. Jeżeli ktoś chce może ograniczać swoją działalność na dywagacji na forum. Ułanem jest się jednak przede wszystkim na koniu i w polu i to nie koniecznie jedynie na defildach na Rynku Głównym. Zapraszam na 20 imprez, które Szwadron Niepołomice organizuje w ciągu najbliższych 2 miesięcy, a więc:


1. 5 sierpnia przemarz ulicami Krakowa z okazji rocznicy wymarszy I Kompanii Kadrowej
2. 7-9 sierpnia regionalne zawody w skokach przez przeszkody w Żywcu - zapraszam do rywalizacji w klasie P
3. 14-17 sierpnia udział w uroczystościach patriotycznych w Jaśle połącznych z manewrami Szwadronowymi
4. 26 - 30 sierpnia Komarów
5. 27-28 sierpnia Rajd Konny śladami wrześniowych walk 8 Pułku Ułanów Komarów-Czartpowiec-Łaszców
6. 29 sierpnia Manewry Komarowskie
7. 30 sierpnia udział w uroczystościach patriotyczncyh w Komarowie
8. 1 wrzesnia - przmarsz ulicami Krakowa z okazaji rocznicy wybuchu II Wojny Światowej
9. 1 września - udzial w uroczystościach wręczenia sztandaru Szwadronowi Toporzysko w miejscu walk brygady płk Maczka w okolicach Makowa Podhalańskiego
10. 4 września - rajd konny Niepołomice - Bochnia śladami odwrotu Armii Kraków
11. 5 września (godziny poranne) - udział w rekonstrukcji wjazdu księcia Józefa Poniatowskiego do Krakowa w roku 1809 - występ w mundurach huzarów napoleónskich.
12. 5 września (godziny południowe) - zawody konne w skokach przez przeszkody Niepołomice
13. 5 września (godziny popołudniowe wieczorne) - udzial w rekonstrukcji bitwy o Bochnie
14. 6 września udzial w uroczystościach patriotycznych w Bochni
15. 2-6 października udział w rajdzie konnym 900 km szlakiem pól bitewnych 3 PSK wspólnie ze Szwadronem Toporzysko (sekcja+taczanka)
16. 25-27 organizacja imprezy rekonstrukcyjnej Pola Chwały w Niepołomiach
17. 26 września inscenizacja potyczki huzarów wegierskich z piechotą księstwa warszawskiego
18. 26 września inscenizacja potyczki kawalerii z piechotą niemiecką 1939
19. 27 września insenizacja spalenia Wołmontowicz przez Kmicicową chorągiew wystąpuje3my w strojach pancernych z XVII wieku
20. 1-6 października udział w reknstrukcji bitwy pod Kockiem


Dopiero jeżeli Ktoś zorganizuje więcej imprez w ciągu 2 miesięcy i pokona mnie w konkursie skokowym klasy P to przejdę na emeryturę i ograniczę się do pisania na forum.Do tego czasu będę łapał życie pełnymi garściami -zarabiał pieniądze i je wydawał, dowodził Szwadronem, jeździł do Mediolanu aby pośluchać aby posłuchać Placido Domingo w Cirano de Bergerac, a także pisał z Wami na forum. I nie mówcie mi, że na to wszystko trzeba mieć czas - prowadzę aktywne życie zawodowe, wychowuje syna, buduje dom i mam jeszcze parę innych życiowych przyjemności .... i zapewniam Was, że na to wszystko sam zarabiam bo nic nie spadło mi z nieba. Przez życie trzeba iść cwałem a nie stępem bo tylko w stępie jest czas na oglądanie się na boki i narzekanie.


Jan Znamiec

[ Dodano: Pią Lip 31, 2009 12:39 pm ]
Lucas napisał(a):Piotrku popieram Twój pogląd w 100% - podpisuję się pod nim. Przykro mi bardzo, że to problemy moich macierzystych barw tę dyskysję wywołały ale jest ona potrzebna według mnie. Bez dyskusji pozostaje dla mnie fakt, że odmiennie od Waszej formacji w Szwadronie Niepolomice obowiązuje zasada jednoosobowego dowodzenia. Podczas mojej służbyw KO w ramach tej formacji w 100% podporządkowywałem się jej. W myśl zasady z Dowódcą się nie dyskutuje albo wybiera się drugie rozwiązanie. Ja w ostatnim czasie je wybrałem stąd mam prawo do polemiki z rtm janem Znamcem (tak sądzę). Moje poglądy tu głoszone pod nickiem "LUCAS" nie są dowodem na polemikę w Szwadronie Niepolomice lecz są głosem ułana KO w barwach 8 PU (w rezerwie) działającym już jedynie w Stowarzyszeniu Koło Pułkowe 8 PU w Krakowie.

A do Kochanego Pułkownika mam pytanie - podczas jednej z imprez Komarowskich widziałem na koniu uroczą damę w mundurze ułańskim :!: - co zrobiłbyś Mości Pułkowniku gdyby w tym roku zjechało Ci do Twej gościnnej stanicy, uczcić rocznicę Komarowskiej Bitwy, towarzystwo w barwach 21 PU z pięknymi warkoczami puszczonymi na plecy przyodziane w mundur wz 36? Spowodujesz ogłoszenie przetargu na obchody rocznicy aby je wyeliminować? Czy siądziesz i będziesz z nimi rozmawiał i przekonywał? Bardzom ciekaw Twej opinii.





To trudne pytanie - ja próbowalem dyskutowac i przekonywać przez 4 lata w końcu postanowiłem zacząć z tym walkę, która skonczyła się przetargiem. Przegrałem tylko przetarg, na defilady nie pojadę tylko ja, a Szwadron ma otwartą drogę i to w dobrym towarzystwie, a Kraków możliwość pooglądania prawdziwej Kawalerii

PostNapisane: 31 lip 2009, o 12:54
przez Piotrek
To teraz mamy sprowadzać działalność naszych stowarzyszeń do zawodów - kto więcej i częściej? A może by tak bardziej w jakość a nie ilość pójść? Chętnie stanąłbym do rywalizacji w tej klasie P. Jak tylko dorobię się jednej z większych kancelarii w mieście i stajni pełnej koni, na pewno będzie mi łatwiej. Bo póki co nie mam z kim się przygotowywać do przeszłorocznych Militari, jako że Rubin się rozchorował i to być może bardzo poważnie.

Miałeś chyba na myśli imprezy, w których Szwadron Niepołomice bierze udział? Czy to ja sie mylę i np. rekonstrukcję pod Kockiem organizuje Sz.N.? I dlaczego miałbyś na emeryturę przejść, gdyby ktoś zorganizował więcej imprez niż Ty i pokonał cię w klasie P? Nie stanowiłoby to wyzwania, żeby wystartować w wyższej klasie?

PostNapisane: 31 lip 2009, o 13:00
przez Dowódca
pulkownik napisał(a):Taka działalność polega wszak na rozwijaniu formacji a nie na nabijaniu własnej kieszeni. Do tego też niezbędne są finanse. Wielu z nas boryka się ze problemami odpowiedniego umundurowania i wyposażenia swojej formacji. Więc jeśli jest możliwość pozyskania środków służących polepszeniu tej jakość to należy to robić. Tu też jest potrzebny menadżer ! Nie znam całej sytuacji ale wiem, że człowiek który walczy o jakość formacji i potrafi zorganizować środki na jej sensowne utrzymanie to skarb.
W końcu te pieniądze nie idą na własne potrzeby a na potrzeby formacji. Jeśli takowe są w instytucjach to dlaczego z nich nie korzystać ? Chyba, że sensownym wg ciebie Piotr jest to by otrzymały wsparcie inne stowarzyszenia np. organizatorzy miteraster’a mokrych gaci. Nikt z nas tego nie robi dla kasy ale są ludzie których stać na taką działalność i są tacy którzy wiążą ledwie koniec z końcem – oni też muszą mieć szansę.


Po to zostało stworzone to forum aby na nim dyskutować i wymieniać poglądy, które nie mogą być tożsame bo życie byłoby nudne. Wyrosłem już z wieku, w ktorym byłem przekonany, że wiem wszystko najlepiej. Lubie krytykę bo mobilizuje mnie ona do działania i wyrywa z marazmu. W Szwadronie Niepołomice nie ma demokracji to ja podejmuje wszystkie decyzje i ponosze za nie całkowitą odpowiedzialność. Chętnie jednak wysłuchuje wszystkich opinii i pomysłów. Potrafię się również przyznać do błędów i to publicznie. W tym wypadku działania mające na celu zapewnienie Krakowowi należytego poziomu wystąpień kawaleryjskich nie uważam za błąd nawet jeżeli ceną tego było przegranie przetargu. W paradach nie pojadę tylko ja natomiast przed Szwadronem Niepołomice otwarta droga, bo spełnia on każde kryteria, każdy z ułanów Szwadronu Niepołomice będzie mógł paradować na koniu po Rynku Głównym i to w swoich barwach. Jeżeli zaś chodzi o pieniądze to skoro Urząd Miasta Krakowa ma na to środki to należy je wziąć bo lepiej żeby poszły one w ręce osóbb, które będą wiedziały na co je przeznaczyć, a chociażby na to aby pokazać kawalerię w takich miejscach, których nie stać na zapłacenie nawet kosztów transportu czy też uszycie munduru i zakup wyposażenia dla chłopaków, którzy mają tylko ułaśnkie serce .....

PostNapisane: 31 lip 2009, o 13:01
przez Lookas
Nie odniose sie do całości, bo to dużo słów...

Dowódca napisał(a): Zapraszam na 20 imprez, które Szwadron Niepołomice organizuje w ciągu najbliższych 2 miesięcy


Byc może sie mylę, ale skoro w dniach 25-27 Szwadron organizuje "Pola Chwały" w owej wyliczance spokojnie punkty od 16 do 19 możemy połczyć w jedno. Zatem nie mamy 20 a jedynie 17 imprez:) Podobnie pokrywają sie punkty 4,6 i 7, zatem mamy juz 16 a nawet 15 imprez. Z tego przynajmniej 4 nie są organizowane przez Szwadron a jedynie szwadron lub jego przedstawiciele w nich uczestniczą....Panie Rotmistrzu.....nieładnie:)

PostNapisane: 31 lip 2009, o 13:05
przez Dowódca
Piotrek napisał(a):To teraz mamy sprowadzać działalność naszych stowarzyszeń do zawodów - kto więcej i częściej? A może by tak bardziej w jakość a nie ilość pójść? Chętnie stanąłbym do rywalizacji w tej klasie P. Jak tylko dorobię się jednej z większych kancelarii w mieście i stajni pełnej koni, na pewno będzie mi łatwiej. Bo póki co nie mam z kim się przygotowywać do przeszłorocznych Militari, jako że Rubin się rozchorował i to być może bardzo poważnie.

Miałeś chyba na myśli imprezy, w których Szwadron Niepołomice bierze udział? Czy to ja sie mylę i np. rekonstrukcję pod Kockiem organizuje Sz.N.? I dlaczego miałbyś na emeryturę przejść, gdyby ktoś zorganizował więcej imprez niż Ty i pokonał cię w klasie P? Nie stanowiłoby to wyzwania, żeby wystartować w wyższej klasie?


przepraszam za nieścisłość, ale miałem na myśli samą organizację uczestictwa w tych imprezach bo to też czasami nie mały problem, a oczywiście nie wszystkie imprezy organizuje Szwadron Niepołomice

PostNapisane: 31 lip 2009, o 13:08
przez Piotrek
Każdy ma swoją drogę i pomysły na wcielanie w życie idei. Czas pokaże, jak to wszystko się rozwinie i ułoży. Pewnie nie przekonamy się nawzajem. Możemy, jak słusznie zauważyłeś, wzajemnie się motywować. Mamy inne drogi do celu. U nas jest demokracja i ciągła dyskusja, często burzliwa, ale jest. U Was jest model Króla Słońce - Szwadron to Ja. Cóż, pozostaje chyba życzyć sobie jak najlepiej i niech każdy robi swoje, jak najlepiej potrafi.

Ku chwale Kawalerii i Artylerii Konnej...

PostNapisane: 31 lip 2009, o 13:13
przez elmijakke
Dowódca napisał(a): i pokona mnie w konkursie skokowym klasy P


W przyszłym roku, kto wie, kto wie.... :mrgreen:

PostNapisane: 31 lip 2009, o 13:16
przez Piotrek
O, już się znalazł Szwoleżer, co rękawicę podniósł :)