Forum Kawalerii RP

Moim osobistym - nie powinno.

Moim, również nie - przy jednym wyjątku znam osobiście 2 przypadki czynnych oficerów, batalionów dziedziczących tradycje oraz barwy pułków historycznych (w tym wypadku trudno jest odmówić prawa do noszenia swoich stopni) tym bardziej że służa w tych jednostkach. A jak ktoś dorobił się za LWP jakiegoś stopnia to jaki z niego kawalerzysta...?

Jeden z tych oficerów to członek naszego stowarzyszenia...

Stopnie, a raczej ich oznaki to delikatna sprawa. Ja uważam, że federacja powinna weryfikować stopnie. No bo dajmy na to taki kapitan, czterogwiazdkowy spadek post sowiecki, to co on Rotmistrz jest, automatycznie ? Stopnie Federacji KO to nie są stopnie wojskowe. W regulaminie Harcerskich Drużyn Jeździeckich gwiazdki oficerskie były na amarantowych podkładkach, to nie było złe.
Tradycja była zachowana, w konflikt się nie wchodziło. No a gdyby jaki generał chciał do KO należeć, to co ? W KO nie ma generałów. On może być zgodnie z regulaminem aż Rotmistrzem.

fen napisał(a):Stopnie, a raczej ich oznaki to delikatna sprawa. Ja uważam, że federacja powinna weryfikować stopnie. No bo dajmy na to taki kapitan, czterogwiazdkowy spadek post sowiecki, to co on Rotmistrz jest, automatycznie ? Stopnie Federacji KO to nie są stopnie wojskowe.

Fen, najpierw niech swoje zweryfikują oficerstwo.
Po drugie, jak ktos nie ma przyjemności być w federacyi to też podlega weryfikacji?
Czy te, chociażby stopnie federacyjne są aż takie ważne?

A tu coś na temat szarży na szarże:
http://www.bitwapodkomarowem.pl/forum/v ... 3a139#7800

Podobają mi się przeszyte w połowie na krzyż u Pułkownika Komarowskiej Potrzeby naramienniki u munduru. Postawa Imć Pułkownika jest najtrafniejszą oznaką szarży.
Salut dla Pułkownika !

Kao... W wielu wątkach jest to widzę słowo klucz... Na temat stopni nie ma co się rozwodzić, bo niejeden wątek już był poruszony na ich temat, a sama dyskusja nic nie wniosła... Problem jest inszego typu: czy jakowyś imć oficjer, postkomuszy, czy też nie, byłby w stanie dobrowolnie zrezygnować z konstelacji na naramiennikach w imię sprawy wyższej - ot, nie zna się - zostaje ułanem... Ja natomiast miałem kiedyś wątpliwą przyjemność spotkać pewnego rotmistrza, założyciela nieomylnej Federacyi, a więc zapewne zweryfikowanego, który, za przeproszeniem, takie pierdoły prawił, że narżnięta kura mądrzej gada.

Marszałek Piłsudski napisał w latach 20tych ocenę generałów WP. Jednego mniej więcej opisał tak: " należało by z wojska na zbity pysk wywalić, ale że ładny taki W armii zostawić, mundur paradny dać, niech po salonach wypierduje, damy zachwyca i w ten sposob robotę dobrą robi, ale od żołnierza jak najdalej trzymać..."

Żeby jeszcze ładny był...

Jak ten czas leci! Już minęło w marcu br. cztery lata działalności naszego Forum. Skoro się zagapiłem, to w marcu przyszłego roku obchodzimy 5 - lecie! A wtedy robimy konferencję na skypie i pijemy do kamerek!

Parę moich koślawych słów; ot takie "trzy po trzy".

Wielce cenię sobie ten tête-du-pont. Człek tzn. me lico, co to na koniu nigdy nie siedział, ma możność czytać relacje "wąsatych wiarusów" co to nie tylko słowa składne składają, acz również z praktyki wiedzą co piszą i jak to się ma do reali w przeróżnych knigach zawartych.

Kłaniam się
M.

Bóg zapłać młody człowieku za życzliwe słowo.