Re: Pojedynki
Napisane: 12 mar 2011, o 18:16
Żądać !:oops: Sorry! K... czasami szybciej piszę niż myślę. Dzięki Krzysiu! Wyrażam głęboką samokrytykę!
hmmm....piszesz to z własnego praktycznego doświadczenia??
Lookas napisał(a):
A co do pierwszej krwi.....nie pamiętam juz gdzie to czytałem, ale bardzo czesto taka formuła była uznawana za błędną, ponieważ premiowała przypadek. Przeciwnicy nie skupiali sie na obronie a na ryzykownych atakach aby tylko skaleczyc przeciwnika. Ta formuła przeczy generalnej zasadzie " najpierw nie dać sie trafic by potem móc atakować", ale czesto w taki sposób prowadzący walke móg przerwac " z honorem" rozpaczliwe starcie dyletantów:)