Strona 1 z 1

Generał Michał Gutowski

PostNapisane: 23 sie 2006, o 23:25
przez Lucas
Poniższy tekst jest napisany w czasie teraźniejszym - niestety dzisiaj dostałem wiadomość od Kolegi Szwoleżera z Warszawy:

Generał zmarł dzisiaj rano w szpitalu na Szaserów w Warszawie - My straciliśmy bardzo wiele a Niebieski Szwadron zyskał bardzo wiele.....
Generał brygady Michał Gutowski - herbu Ciołek, syn Bronisława i Marii z Jazdzewskich, urodził się w dniu 14 września 1910 roku w Maciszewicach, w powiecie kaliskim. Wychowywał się w patriotycznej atmosferze rodzinnego domu. Nauki rozpoczął w gimnazjum im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. W latach 1923-1928 zaliczył Korpus Kadetów Nr.1 we Lwowie, gdzie zdał maturę, a następnie w latach 1928-1930 ukończył Szkołę Podchorążych w Grudziądzu, otrzymując nominację na podporucznika oraz przydział do 17-go Pułku Ułanów im. Bolesława Chrobrego w Lesznie Wlkp.

W Grudziądzu, w Centrum Wyszkolenia Kawalerii, przebywał dłuższy czas, ponieważ należał do reprezentacji jeździeckiej Polski na X Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie w 1936 roku i brał udział w wielu innych zawodach hipicznych.

Kariera sportowa Michała Gutowskiego w latach od 1933 do 1939 roku była bardzo bogata, zarówno na narodowych jak i międzynarodowych Pucharach zdobył wiele nagród. Na X Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie w 1936 r. polska reprezentacja, do której należał zajęła drugie miejsce wywalczając srebrny medal.

Przed wybuchem II wojny światowej Michał Gutowski awansował dwukrotnie: 01.01.1932 roku otrzymał awans na porucznika, a w dniu 01.01.1939 roku - na rotmistrza. Wybuch wojny przerwał karierę sportową rotmistrza Michała Gutowskiego. Po wielu walkach z niemieckim okupantem, głównie w kutnowskiej bitwie nad Bzurą i w bitwie w Puszczy Kampinoskiej, gdzie był poważnie ranny, pozostając nadał w czynnej akcji, został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.

19 października 1939 roku kawalerzyści zmuszeni byli zdjąć mundury i Michał Gutowski powrócił do Wielkopolski, gdzie w obwodzie Jarocin działał w podziemnej organizacji gen. Karasza-Tokarzewskiego. W grudniu 1939 roku został aresztowany przez Niemców i skazany na śmierć przez rozstrzelanie. Szczęściem Michała Gutowskiego było to, że dowódca niemiecki, który też był kawalerzystą uwolnił go.

W 1940 roku jako kurier dotarł do Francji i tam dostał przydział do 10 Pułku Strzelców Konnych zmotoryzowanych. Następnie został ewakuowany do Anglii, gdzie w Szkocji przeszedł szkolenie w Dywizji Pancernej gen. Maczka. W lipcu 1944 roku jako dowódca szwadronu pancernego brał udział w lądowaniu wojsk alianckich w Normandii.

Brał udział w słynnej bitwie pod Falaise, za co został odznaczony Orderem Virtuti Militari V Klasy oraz dwukrotnie Krzyżem Walecznych. Następnie został zastępcą dowódcy Pułku Strzelców Konnych. W 1944 roku otrzymał awans na majora, a w kwietniu 1945 roku został dowódcą 2-go Pułku Pancernego, W dniu l stycznia 1946 roku został mianowany na podpułkownika. Brał czynny udział w wyzwoleniu Francji, Belgii, Holandii i Niemiec.

Po zakończeniu działań wojennych dowodził na terenie Niemiec rejonem okupacyjnym. Do Polski po zakończeniu wojny nie mógł powrócić z powodów politycznych. W 1947 roku wyjechał z Niemiec do Anglii, a potem z żoną i dwoma synami (nielegalnie sprowadzonymi z Polski) do Kanady.

W Kanadzie pracował przez szereg lat jako trener jeździecki kadry jeździeckiej oficerów armii kanadyjskiej, a także prowadził własny ośrodek treningowy. Praca Michała Gutowskiego jako oficjalnego trenera jeźdźców ekipy skoczków i WKKW przyniosła sportowi kanadyjskiemu bogate wyniki. Kadra jeźdźców kanadyjskich pod trenerską opieką Michała Gutowskiego zdobyła na Igrzyskach Olimpijskich w Meksyku w 1968 roku złoty medal. W roku 1990 Michał Gutowskii został awansowany przez ustępującego prezydenta na emigracji - Kaczorowskiego, do stopnia pułkownika, a w 1999 roku z rąk prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego awansowany został na generała brygady. Generał brygady Michał Gutowski pomimo podeszłego wieku, cieszy się z jazdy konnej siedząc pewnie w siodle, służąc radą i pomocą młodym miłośnikom tego wspaniałego sportu. Jest członkiem Kapituły Orderu Virtuti Militari.

Za zasługi bojowe gen. brygady Michał Gutowski otrzymał następujące odznaczenia: Srebrny Order Virtuti Militari V Klasy; Krzyż Walecznych (pięciokrotnie); Krzyż Komandorski z Gwiazdą Restituta; amerykańskie odznaczenie Legion of Merita; największe francuskie odznaczenie - Legion d'Honneur i francuskie odznaczenie - Croix de Guerre z Palmą.

PostNapisane: 23 sie 2006, o 23:51
przez Ułan świętokrzyski
Trudno znaleźć słowa mogące wyrazić ból po tej stracie. Odszedł człowiek legenda. Ostani olimpijczyk, dowódca liniowy szawdronu 17 PU, dowódca pułku w Dywizji gen. Maczka. Kawalerzysta od urodzenia.
Dwa lata temu podczas spotkania środowisk kawaleryjskich w Starej Miłosnej miałem okazję zrobić sobie z nim to jedyne w swoim rodzaju zdjęcie. Zdjęcie, które pozwoli mi być ogniwem pośrednim między prawdziwym przedwojennym światem kawaleryjskim a następnymi pokolenaimi, które byc może będą interesować się tradycjami kawalerii II RP

Niech spoczywa w spokoju!

Obrazek

Obrazek

Wielki żal.....

PostNapisane: 24 sie 2006, o 00:40
przez Lucas
Mogę tylko pozazdrościć Jarku..... Kilka dni temu pomyślałem sobie być może zbyt śmiało , że gdybym wybrał się w tym roku wespół z Kolegami ze Szwadronu Niepołomice do Wlianowa na Paradę Kawalerii to może dostąpiłbym zaszczytu poznania Pana Generała. No niestety. Wiem jedno - wszyscy kiedyś pójdziemy na służbę tam gdzie ON. Będziemy sie meldować a Ci co zaprzepaścili zasiane przez Pana Generała idee zjednoczenia ruchu kawaleryjskiego w Polsce podczas spotkania w Starej Miłosnej w 2004 roku bodajże (www.przeglad.kawaleryjski.prv.pl NPK archiwum - wpis pod datą: -2004-02-08 (autorstwa Ułana z Pacanowa): Kawalerzyści jednoczą się - spotkanie w Starej Miłosnej dostaną ostrą, kawaleryjską reprymendę......

Re: Wielki żal.....

PostNapisane: 24 sie 2006, o 08:59
przez ref-ren
Ułan z Sącza napisał(a):Mogę tylko pozazdrościć Jarku..... Kilka dni temu pomyślałem sobie być może zbyt śmiało , że gdybym wybrał się w tym roku wespół z Kolegami ze Szwadronu Niepołomice do Wlianowa na Paradę Kawalerii to może dostąpiłbym zaszczytu poznania Pana Generała. No niestety. Wiem jedno - wszyscy kiedyś pójdziemy na służbę tam gdzie ON. Będziemy sie meldować a Ci co zaprzepaścili zasiane przez Pana Generała idee zjednoczenia ruchu kawaleryjskiego w Polsce podczas spotkania w Starej Miłosnej w 2004 roku bodajże (www.przeglad.kawaleryjski.prv.pl NPK archiwum - wpis pod datą: -2004-02-08 (autorstwa Ułana z Pacanowa): Kawalerzyści jednoczą się - spotkanie w Starej Miłosnej dostaną ostrą, kawaleryjską reprymendę......



Do Ułana Z Sącza.......

Cytat: "Autorzy Apelu z Grudziądza powinni zabrać się za pracę wychowawczą z młodzieżą, to wtedy będą mieli uzasadnienie takie apele wygłaszać. Na autorach Apelu nie kończy się świat." /Zbigniew Strzeżywój- Burzyński/

-Jednym z sygnatariuszu Apelu był gen. Michał Gutowski. Jak Ci teraz Ułanie z Sącza?
Jesteś gorącym zwolennikiem imć pana Burzyńskiego, nie masz teraz moralnego kaca? /ref-ren/

do Ref-rena

PostNapisane: 24 sie 2006, o 09:28
przez Lucas
Nie mam kaca. Formacja Pana Burzyńskiego nie jest grupą rekonstrukcyjną kawalerii polskiej. Jest Stowarzyszeniem kultywujacym tradycje 21 PU Nadwislańskich i prowadzącym wspaniałą akcję wsród kombatantów i młodzieży. Mam i miałem zawsze zbyt wiele szacunku i czci dla dokonań śp Pana Generała Gutowskiego żeby podejmować dyskusję czy też się zastanawiać nad motywami jakimi sie kierował Generał podpisując Apel. Gdybym miał szczęście Go poznać i kazałby mi zejść z konia i zdjąć mundur to bym tak zrobił bez zastanowienia. Tak mnie wychowano.
Naszym (współczesnych kawalerzystów) grzechem zaniedbania jest to, że nie ma jednolitych unormowań jak współczesna Kawaleria Ochotnicza ma wyglądać - Generała intencją było to unormować i wtedy można by dyskutować. Po Generale została straszna pustka a my dalej będziemy improwizować - niestety.......

PostNapisane: 24 sie 2006, o 10:21
przez pulkownik
To nie czas i nie miejsce na potyczki !!!
Panie "ref ren" miej pan trochę klasy i szacunku.

PostNapisane: 24 sie 2006, o 15:25
przez ref-ren
pulkownik napisał(a):To nie czas i nie miejsce na potyczki !!!
Panie "ref ren" miej pan trochę klasy i szacunku.




"Pułkowniku".... o szacunek dla tych, którzy odchodzą apelowałem dużo wcześniej. Poczytaj mnie Pan dokładnie. A brakiem klasy i szacunku nie popisał się imć Pan Burzyński
odpowiadając na Apel m.in. śp. gen. Michała Gutowskiego.

/ref-ren/

PostNapisane: 24 sie 2006, o 15:34
przez Ułan świętokrzyski
Szanowni Panowie!
Moja serdeczna, gorąca, osobista prośba! Przynajmniej do czasu pogrzebu Ś.p. Genarała Michała Gutowskiego, dajmy spokój wszelkim sporom. Stańmy ponad mentalnością naszych polityków, którzy nawet na czyjejś śmierci i nieszczęściu chcą zabłysnąć i zbić chociaż niewielki kapitał polityczny, dając głos gdzie się da.
Każdy z nas nosi ten mundur, o którym gen Gutowski mówił zawsze: "Mundur to świętość!!!" A więc uczcijmy świętość i pamięć generała - do wczoraj żywej legendy kawalerii II Rzeczpospolitej.

PostNapisane: 24 sie 2006, o 15:40
przez ref-ren
Ułan z Pacanowa napisał(a):Szanowni Panowie!
Moja serdeczna, gorąca, osobista prośba! Przynajmniej do czasu pogrzebu Ś.p. Genarała Michała Gutowskiego, dajmy spokój wszelkim sporom. Stańmy ponad mentalnością naszych polityków, którzy nawet na czyjejś śmierci i nieszczęściu chcą zabłysnąć i zbić chociaż niewielki kapitał polityczny, dając głos gdzie się da.
Każdy z nas nosi ten mundur, o którym gen Gutowski mówił zawsze: "Mundur to świętość!!!" A więc uczcijmy świętość i pamięć generała - do wczoraj żywej legendy kawalerii II Rzeczpospolitej.



Jarku.......nic dodać..... nic ująć......./ref-ren/

[ Dodano: Czw Sie 24, 2006 4:06 pm ]
Ułan z Sącza napisał(a):Nie mam kaca. Formacja Pana Burzyńskiego nie jest grupą rekonstrukcyjną kawalerii polskiej. Jest Stowarzyszeniem kultywujacym tradycje 21 PU Nadwislańskich i prowadzącym wspaniałą akcję wsród kombatantów i młodzieży. Mam i miałem zawsze zbyt wiele szacunku i czci dla dokonań śp Pana Generała Gutowskiego żeby podejmować dyskusję czy też się zastanawiać nad motywami jakimi sie kierował Generał podpisując Apel. Gdybym miał szczęście Go poznać i kazałby mi zejść z konia i zdjąć mundur to bym tak zrobił bez zastanowienia. Tak mnie wychowano.
Naszym (współczesnych kawalerzystów) grzechem zaniedbania jest to, że nie ma jednolitych unormowań jak współczesna Kawaleria Ochotnicza ma wyglądać - Generała intencją było to unormować i wtedy można by dyskutować. Po Generale została straszna pustka a my dalej będziemy improwizować - niestety.......



- Ułanie z Sącza...... nie interesuje mnie do jakich grup można zaliczyć Stowarzyszenie Pana Burzyńskiego i jaką pracę u podstaw on wykonuje, zwłaszcza wśród młodzieży wiejskiej. Mierzi mnie natomiast jego arogancka wypowiedź pod adresem sygnatariuszy Apelu grudziądzkiego. I to by było na tyle... /ref-ren/

Pogrzeb gen Michała Gutowskiego

PostNapisane: 25 sie 2006, o 20:21
przez Ułan świętokrzyski
Otrzymałem dzisiaj od szwoleżera Szpetulskiego informację że pogrzeb gen Michała Gutowskiego odbędzie się w Warszawie 16.09. o godz. 10 w Katedrze Polowej WP w Warszawie.

[ Dodano: Nie Wrz 03, 2006 10:03 pm ]
Kawalerzyści!
Sprawa honorowa!
Przed chwilą dzwonił do mnie szwoleżer Kuba Szpetulski!
Szukają przodka do armaty aby móc wieżć trumnę generała Michała Szpetulskiego na jego pogrzebie.
Wszyscy którzy mogą pomóc w tym temacie proszę o kontakt z Kubą tel. 607 230 789

Generał

PostNapisane: 17 lis 2006, o 19:39
przez Przemo_1939
Spij Generale w twardym grobie niech sie Polska przysni tobie.
Żałujejednynie tego że nie znałem go osobiscie i niemogłem być na pogrzebie.
Ale wiem z opowiadań Pani Skowrońskiej i ks. Peszkowskiego że był to wspaniały człowiek .

PostNapisane: 5 maja 2007, o 21:55
przez Ułan świętokrzyski
Dzisiaj w TVP2 był jakiś program o Generale! Czy ktoś może podac szczegóły? Pozdrawiam!