Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies. Wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
O ile wiem w tym kraju istnieje coś takiego jak prawa autorskie i jakbym tak zrobił tobym popełnił przestępstwo. Skoro coś mozna kupić to pewnie to jest czyjeś!
O cholera. Zapomniałem o Waszej pyrlandzkiej oszczędności. Ale spoko Piotrze. Mój Szwadron nosił się kiedyś z zmiarem wydawania internetowego kwartalnika kawaleryjskiegi i jakoś cicho. A jak co to można będzie u Was coś zamieścić?
Oczywiście, że będzie można. Nie tworzymy pisma, żeby sami w nim pisać. Każdy kto będzie chciał coś pożytecznego i ciekawego napisać, będzie mile widziany.