Forum Kawalerii RP

Jest do sprzedania przyczepka-koniowóz na jednego konia. W bardzo dobrym stanie,z możliwością wyprowadzania z niej konia przodem, zarejestrowana na 1200 kg DMC. Województwo małopolskie, okolice Wadowic.
Zainteresowanych kieruję pod numer telefonu: 608 204 015.

Kupię oryginalne terlice nr 2, 3 lub 4 wz 36. Najlepiej z siedziskiem ale również może być bez. Mogą być także bez mostka. Propozycje proszę na priva.

Posiadam na sprzedaż taśmę bawełnianą jodełkę. Taśma wykonana na bazie oryginalnej. Szerokość 3 cm, bawełna. Sprzedaję po 2 metry bieżące, co w zupełnosci wystarcza na uzupełnienie braków przy puszkach od masek typu RSC, czy toreb nośnych od maski wz. 32. Na dzien dzisiejszy jodełkę używają następujące GRH: GRH 7 DAK Poznań, GRH 62 pp Bydgoszcz, GRH 16 PUW, GIH Grajewo, GRH 9 PSK Grajewo, GRH Śląsk oraz Pomorskie Muzeum Wojskowe /zakup w celu uzupelnienia braków/. Przykładowy link do aukcji: http://allegro.pl/tasma-jodelka-do-pusz ... 79514.html Pozdrawiam i zapraszam do zakupu.

mam do sprzedania rogatywkę polową wz.37 z orzełkiem z mosiądzu (orzełek ma połamane 1 skrzydełko) zdjęcia mogę wysłać na pw

Wz. 36? Albo wz. 35 albo wz. 37

już poprawione dzięki że zauważyłeś mój błąd ;]

Nie jestem co prawda wyrocznią w tym temacie, ale jesli dobrze pamiętam mosiężne orzełki noszono na wczesniejszych polówkach wz.35 (34) natomiast na późniejszych uzywano haftowanych. Dobrym wyznacznikiem w okresleniu wzoru jest wielkośc i kształ przesuwki. Wz. 35 miały wyższą i zdaje sie metalową.
Możesz zamieścić jakąś fotkę w celach orientacyjnych??

ja się jeszcze dobrze na tym nie znam... oczywiście umieszczę fotkę ale dopiero jutro jak wrócę ze szkoły czyli gdzieś około godz 16

Lookas napisał(a):Nie jestem co prawda wyrocznią w tym temacie, ale jesli dobrze pamiętam mosiężne orzełki noszono na wczesniejszych polówkach wz.35 (34) natomiast na późniejszych uzywano haftowanych.

Tyle mówią przepisy ubiorcze i zdjęcia z epoki. Natomiast nasza rzeczywistość zna przypadki orzełków metalowych do rogatywek wz.37. Podejrzewam, że to brak wiedzy i wpływ (L)WP, gdzie noszono metalową kuricę do przy polowej rogatywce.

Łuki napisał(a):

Lookas napisał(a):Nie jestem co prawda wyrocznią w tym temacie, ale jesli dobrze pamiętam mosiężne orzełki noszono na wczesniejszych polówkach wz.35 (34) natomiast na późniejszych uzywano haftowanych.

Tyle mówią przepisy ubiorcze i zdjęcia z epoki. Natomiast nasza rzeczywistość zna przypadki orzełków metalowych do rogatywek wz.37. Podejrzewam, że to brak wiedzy i wpływ (L)WP, gdzie noszono metalową kuricę do przy polowej rogatywce.

Maichał Pacut, kustosz MWP twierdzi inaczej, no ale może ma za małą wiedzę......
Cytuję: "We wnętrzu rogatywka wyposażona była w skórzany potnik. Z przodu w miejscu złączenia brytów umieszczono na sukiennej podkładce haftowanego białą nicią orła, zdarzały się też egzemplarze z przyczepionym orłem metalowym."

elmijakke napisał(a):

Łuki napisał(a):

Lookas napisał(a):Nie jestem co prawda wyrocznią w tym temacie, ale jesli dobrze pamiętam mosiężne orzełki noszono na wczesniejszych polówkach wz.35 (34) natomiast na późniejszych uzywano haftowanych.

Tyle mówią przepisy ubiorcze i zdjęcia z epoki. Natomiast nasza rzeczywistość zna przypadki orzełków metalowych do rogatywek wz.37. Podejrzewam, że to brak wiedzy i wpływ (L)WP, gdzie noszono metalową kuricę do przy polowej rogatywce.

Maichał Pacut, kustosz MWP twierdzi inaczej, no ale może ma za małą wiedzę......
Cytuję: "We wnętrzu rogatywka wyposażona była w skórzany potnik. Z przodu w miejscu złączenia brytów umieszczono na sukiennej podkładce haftowanego białą nicią orła, zdarzały się też egzemplarze z przyczepionym orłem metalowym."

W MWP jest rogatywka wz.35(34) z metalowym orzełkiem opisana jako wz.37. I wszystko jasne.

Gdzie tak to jest opisane?
Chodzi mi tylko o to, żebyśmy nie oceniali ludzi stwierdzeniami typu "brak wiedzy" nie do końca wiedząc jak było naprawdę (jak już wielokrotnie się przekonaliśmy regulamin czasami nijak się miał do rzeczywistości). Po '37 zakazano też noszenia furażerek...
Howgh!

W "Polskim mundurze wojskowym" autorstwa Z. Żygulskiego i H. Wieleckiego jest rzeczona rogatywka z MWP opisana jako wz.37. Wszystkie jej cechy zewnętrzne wskazują, że to wz.35(34). Ponadto koledzy ze SH Cytadela potwierdzają, że w muzeum jest źle opisana rogatywka wz.35(34).

Niestety, jest to częste zjawisko w przypadku muzeów - źle opisane eksponaty. U Pana Lesława oglądałem katalog zbiorów MWP (bardzo fajnie wydany nota bene), narzekał, że jest wiele pomyłek. Samemu zdarzyło mi się kilkukrotnie łapać muzealników na powiedziałbym rażących błędach. W jednym z muzeów jest na manekinie wystawiony mundur (płaszcz i rogatywka) opisany jako mundur gen. Abrahama. Oczywiście nikt nie twierdzi, że to oryginał, a kopia nawiązująca do oryginału. No i co z tego, skoro ma pas oficerski w kaburą do Vis'a po lewej stronie. Chciałem sam im to poprawić, ale nie wolno. W innym muzeum widziałem siodło niemieckie z sakwami za tylnym łękiem a'la polskie wz. 36. W kolejnym siodło wz. 36 na czapraku wz. 36 i nieudolną kopią sakw wz. 25 jeszcze bardziej nieudolnie założoną, bo trudno to nazwać troczeniem. Obok stało siodło oficerskie wz. 25 a z przednich sakw wystawała szczotka do czyszczenia konia i klucz do haceli, nota bene niemiecki. Jeszcze gdzie indziej, widziałem mundur podchorążego z SPK w Grudziądzu. Zainteresował mnie sposób naszycia galonów - wkoło rękawa do rozcięcia i dalej pod kątem prostym. Nie wiedząc jeszcze wtedy, że tak obszywano kurtki szkoły Podchorążych Kawalerii, podczas gdy rezerwiści mieli obszyte rękawy naokoło rękawa, bez załamania w kąt prosty, zapytałem o powód tego załamania. Usłyszałem w odpowiedzi - cóż, fason. Z opowieści kolegów wiem, że im również zdarzają się tego typu "odkrycia". A wydawałoby się, że jeśli czegoś nie wiesz, to najprędzej powiedzą ci w muzeum. Okazuje się, że niekoniecznie.

Piotrze! Bez zbytniej skromności proszę! Teraz wszelkie muzea z militariami powinny Ciebie i Lookasa zatrudnić w charakterze konsultantów.