nie no Panowie, chyba się nie wczytaliście w ofertę. Tam m.in. stało: "nauka kładzenia konia". Więc pewnie nawet ten największy laik, który mógł przyjechać na szkolenie dostał konia, który sam się kładzie na mrugnięcie oka instruktora, po czym 2 razy go położył i dowiedział się, że od teraz umie kłaść konia. Co nie da się zrobić w weekend??
A stanie przy koniu bez ryzyka utraty palców? Np. tak: "Panie, stój tu a palców nie stracisz". Też się da w weekend nauczyć..