Czasy świetności Kawalerii Harcerskiej czy też Harcerskich Drużyn Jeździeckich już przeminęły...
Ale może jeszcze powrócą..
U nas w Poznaniu istniała 33 Kawaleryjska Drużyna Harcerska im 15 P. Uł. Poznańskich. Założył ją mój brat przy Towarzystwie Byłych Żołnierzy i Przyjaciół 15 p u i działała sprawnie nawet bardzo sprawnie do póki on się nią zajmował, gdy oddał wartę następcą zaczęło się sypać(głównie z braku czasu kadry)
Byłem w tej drużynie parę lat i niestety musieliśmy zawiesić jej działalność z braku czasu, ale głównie z powodu braku chętnych...
Niegdyś ruch KH działał prężnie organizując ogólnopolskie biwaki i obozy kawaleryjskie, w jednym z takich obozów uczestniczyła nasza drużyna, byliśmy na mazurach w Puszczy Piskiej przez miesiąc mieliśmy 9 koni i wspaniałą szkołę! To były moje najlepsze wakacje w życiu i chyba najbardziej kształcące, ponieważ uczyliśmy się tam sztuki kawaleryjskiej.. Zdobywaliśmy stopnie kawalerii harcerskiej.. Kadrę tworzyli Romek Ficek i Adam Śliwa z Pułku 3 Uł. Śląskich i Tomek z 13 Pułku Uł. Wileńskich. A uczestniczyli w tym obozie harcerze z KH z całej Polski i do dziś gdzie się nie zawita w Polsce tam jest nocleg darmo..
Co roku Kawaleria Harcerska organizowała Harcerskie Mistrzostwa Polski Militarii - i panowie takiego poziomu zawodów militarii w Polsce nie było i nie będzie! Np w klasyfikacji żołnierskiej w finale ujeżdżenia klasa P4(srebrna odznaka PZJ) w oficerskim kl N Nasza drużyna na ostatnich Mistrzostwach w Bolęcinie zwyciężyła drużynowo, a poszczególni jej członkowie przywieźli do Poznania garście medali (ja też kilka ;p) i wspaniałych wspomnień. Zawodników było dość sporo- znacznie więcej niż na klasycznym Militarii.
Ale niestety większość tych drużyn już nie funkcjonuje.. Nawet nie wiem czy Romek Ficek działa.. ostatnio widziałem ich konno na zjeździe w Grudziądzu..
Harcerze z naszej drużyny chętni jeździć dalej w kawalerii przeszli do naszego oddziału...
I powiem Wam, że tamte czasy były naprawdę wspaniałe i nigdy nie byłem tak dumny z żadnego zwycięstwa militarii ułańskiego mini "LL" tak jak byłem dumny przywożąc medale z tych harcerskich zawodów:)
Szkoda, że to się rozsypało...
Pozdrawiam