Strona 9 z 9

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 18 maja 2010, o 18:44
przez Piotrek
Lanca u niewiasty jest w ogóle fajna ;) Szczególnie, gdy niejednoznacznie pojmujemy termin "lanca" ;)
Było jeszcze kilka ciekawostek, jak na przykłąd zestaw lanca + pas oficerski i koalicyjka. O troczeniu siodeł nie wspominając...
Ale jak to jest... Po słynnym przetargu, defilady miali robić chłopcy z Toporzyska. To co tu robi tak zbieranina?

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 18 maja 2010, o 20:21
przez Kowalinho
Piotrek napisał(a):Było jeszcze kilka ciekawostek, jak na przykłąd zestaw lanca + pas oficerski i koalicyjka.


Dla niektórych to normalka. :mrgreen:

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 19 maja 2010, o 00:54
przez Ułan świętokrzyski
Piotrze! Jeden diabeł może się na tym wyzna! Podzielili się imprezami! I tyle! Toporzysko i Niepołomice mają (na dzień dzisiejszy) obstawić Kadrówkę i 11 listopada. Ech...

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 19 maja 2010, o 11:23
przez elmijakke
a mnie się o koc czepiali..... :lol: :lol: :lol:

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 19 maja 2010, o 12:16
przez pulkownik
Od Ciebie można i należy wymagać ... Ty inna liga kolego jesteś.

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 19 maja 2010, o 13:13
przez elmijakke
Dzięki! :wink:

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 19 maja 2010, o 13:44
przez pulkownik
A jak już wszystko będzie idealne to i ilość nici przy guziczkach sprawdzimy a i pantalony zrewidujemy żeby były zgodne z epoką ... :lol:
Oczywiście żart.

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 24 maja 2010, o 11:14
przez Dziadek Władek
Po powrocie z Bochni i okolic, po małym „sprzątaniu” nad Rabą czytam:
„Dziadku Władku po tym pytaniu nie ręczę za siebie. Nie zadawaj więcej takich pytań bo kolory przerabialiśmy już przez wiele dziesiątków lat i za dużo krwi na to poszło.”
Mości Pułkowniku – może jednak nie tędy droga
Ojczyzna to nie tylko krew – to też i pot. Taki zwykły.
Że krew jest czerwona (choć niektórzy pieczętują się „błękitną”) wiemy, że przelano jej w obronie Ojczyzny wiele – też wiemy.
Pod różnymi sztandarami ma jednaką barwę….
Pod różnymi wyznaniami też.

Link podany przez Ułana z Pacanowa jest „martwy” – film został usunięty; ciekawe dlaczego?
Z powodu owej „lancy”?:-)
Pisze Imć Pułkownik, żartując:
„A jak już wszystko będzie idealne to i ilość nici przy guziczkach sprawdzimy a i pantalony zrewidujemy żeby były zgodne z epoką ...”

Pamiętam jak kiedyś patrol podoficerski capnął mnie na dworcu w Gdyni i poszedł na Hel sążnisty raport w którym była mowa o nieprzepisowych gatkach:-)
Nawet i to zauważyli:-) - od srebrnego sygneciku z orzełkiem na palcu aż do „niewymownych”.
Usłyszałem wtedy:
Macie nosić to co Ojczyzna dała!
Nic nie mogli poradzić jednak na szerokie „marynarskie portki” – uparcie twierdziłem że takie jednak dała mi Ojczyzna:-)
Nie znali „knifu” z ich rozciąganiem na specjalnych klinach. Ot – „ciapraki” i tyle.
Raport jednak nigdy nie dotarł – został przechwycony przez sztabowego pisarza – kolegę.
Rżeliśmy z uciechy nad jego formą i treścią – bosman piszący ten sążnisty elaborat nie błysną intelektem":-)

Ale odbiegłem od tematu – jak moi Szanowni Poprzednicy.
Temat jest w dalszym ciągu OJCZYZNA.
Osobiście martwię się o nią – choć jestem zwykłym „szaraczkiem” i „chudopachołkiem”.
Ale – może martwię się więcej jak ci na piedestałach.
Oni widzą „wielkie rzeczy” – ja potykam się na tych małych, maleńkich..
A przecież ta Ojczyzna właśnie z nich się składa…
Małe rzeczy, małe z pozoru sprawy, te prawie niedostrzegalne mogą wszystko popsuć – tak jak popsują mundur źle przyszyte guziki…
Może aż tak do końca Imć Pułkownik nie żartował:-):-)

Inna sprawa że chyba umarł bym ze śmiechu gdybym pod ułańskimi spodniami zobaczyl pupę przybraną granatowymi bokserkami w czerwone serduszka:-):-):-)

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 25 maja 2010, o 09:53
przez Dziadek Władek
Dziś trochę czasu - więc pobiegałem po stronach netu w poszukiwaniu OJCZYZNY. Jak ją widzą inni..
Znalazłem wiersz Kazimierza Wierzyńskiego...

OJCZYZNA CHOCHOŁÓW

Park dziwów starożytnych, wiatr, który szeleści
Wokół śpiących pałaców, grobowców bez treści,
Te lampy i posągi, księżyc gdzie się słania
Geniusz twego narodu, duch zapominania,
Te rany wielkiej dumy, inne wielkie rzeczy,
W których tyle jest prawdy, ile się złorzeczy,
Wszystkie cnoty parszywe - to nas nie przejedna.
To pustką zarażona Polska jeszcze jedna.

Z czego budujesz ten kraj?
Z czeczoty, z jesionu,
Kruchy antyk i rzewność od wielkiego dzwonu?
Ojczyznę w kolumienkach z widokiem na ule,
Gdzie miód słodyczą swojską zasklepia się czule,
Nad rzeką stoją wierzby, na łąkach bociany,
Słyszysz, Basiu, to nasi biją w tarabany -
A wyszydzony chochoł, sobowtór symbolu,
Starym się obyczajem kokoszy na polu,
Słoma trzeszczy zapchlona, gzi dziewki w podołku,
Szumy chmielu, alkowa z pałaszem na kołku
I ta krzepa: wieś w malwach, szkorbut, dzieci kopa,
Święta ziemia praojców.
Twój naród - bez chłopa!

Z czego budujesz kraj ten?
Z ludzi, których nie ma,
Znów jeden za miliony, rękami aż dwiema?
Z kim pieniactwo wielkości twoje tu się kłóci,
Gdy wszyscy jedzą dzień swój wolni i rozkuci,
Na wszystko wasza zgoda spływa narodowa
Anhellicznym natchnieniem wypchana, jak sowa.
Duchem są albo diabły albo namaszczeni
Gołębim ochędóstwem astrale z przestrzeni,
Blade twarze w gorączce, biblijni studenci,
Bractwo westchnień, cierpliwcy, wszyscy polscy święci.

Przelicz jeszcze i dodaj czterdzieści i cztery
Sposoby wybawienia od wszelkiego licha,
By wolność jak tabakę zażyć z tabakiery,
Potem zdrowo i głośno na wszystko się kicha -
I ten rachunek w prawdę sumuj oczywistą,
Niech ci do romantycznej znów uderzy głowy -
To jest twój sen upiorny, Wielki Realisto:
Państwo w kamieniach młyńskich, naród niegotowy.

Buduj teraz, wydźwigaj nas śród świata, nad dziejów przesmykiem,
Wyjdź pierwszy na piedestał i rozgłoś naokół
Tę wielkość wymuszoną batem albo krzykiem,
Święć przemienienie tłuszczy i chrzcij nowe czasy
Z kropielnicy, co wyschła i krwią już nie chlusta,
Starym herbem sarmackim w popuszczone pasy
Zatkaj gęby krzyczące i zgłodniałe usta -
I komu teraz jeszcze otuchy za mało
A przeszłość jesionowa praojców nieśliczna,
Niech stanie pod cokołem i porwany chwałą
Tworzy wolność.
Masz rację. Jakże jest tragiczna!

Ciekawy wiersz.
Można sporo się w nim "doczytać". Można go w części przenieśc w nasze czasy - tylko które fragmenty? A może całość?
O Kazimierzu Wierzyńskim można poczytać na http://www.culture.pl/pl/culture/artyku ... _kazimierz

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 26 maja 2010, o 01:20
przez kocikuk

Re: OJCZYZNA

PostNapisane: 26 maja 2010, o 12:42
przez Dziadek Władek
Wielu ludzi, tych młodych nawet nie wie kto to był Bełza... Po przeczytaniu jego wierszy może czasem uśmiechnie się ironicznie; ot, "przeżytek epoki"...
A ja znam ich sporo na pamięć. Byłem na nich "chowany".
I dalej dla mnie, pomimo upływu czasu są piękne i wzruszające.
Proste - i dlatego trafiały do ludzi. Zwykłych ludzi.

http://www.poema.art.pl/site/sub_343_wl ... belza.html

Pozdrawiam:-)