Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies. Wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.

Coś co może się Wam spodobać :)

Moderator: Staszek

Postprzez myta2 » 23 paź 2009, o 20:38

Aleście się Panowie rozgadali
- Atyl co nieco ciebie rozumiem bo w tej samej branży robię.... :mrgreen: I czasem nawsadzać kur.... muszę do ludzi, a i po 300 chłopa na swoim froncie miałem więc wiem co to znaczy(po sądach też się włóczę za wypadek z przed kilku lat)..... ale mam hobby hahahahhhaaaa....
- Co do zaproszenia do Wędrzyna to mam nadzieje że dojdzie do skutku na wiosnę - z tego co wiem to nawet już jakieś pierwsze rozmowy w "Garnizonie i Twierdzy Poznań" były. Chętnie swoją kobyłę na koniowóz załaduję i zajadę, a i weekend na poligonie to było by ciekawe doświadczenie dla cywilnych podróbek kawalerii... :mrgreen:
Avatar użytkownika
myta2
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 926
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 22:32
Lokalizacja: Swarzędz k.Poznania

Postprzez Piotrek » 23 paź 2009, o 21:40

Szykuj sie raczej wraz z Gracją na lipiec na dużą imprezę w Wędrzynie :)
Avatar użytkownika
Piotrek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1837
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Postprzez Dziadek Władek » 23 paź 2009, o 22:32

Oj, elmijakke – musisz mnie strasznie nie lubić:-)

Wychodzisz z założenia, że zawsze Ty masz rację, że tylko Twoje pytania i odpowiedzi, twierdzenia są jedynie słuszne.
A przecież to o co pytałem nikomu nie uwłacza.

Z twojego postu wziąłem TYLKO jedno zdanie – o LOGICE i podałem krążący od lat zwykły slogan, który często jakże jest prawdziwy – „gdzie zaczyna się wojsko tam kończy się logika”. Nic poza tym.
Potem – wystarczy przeczytać. Zwykłe pytanie kto z Panów był w wojsku. Kto poznał co to tak naprawdę jest .
Kto poznał, że ROZKAZ TO NIE GAZETA.
Pewno – zmieniało się to wojsko przez lata, wprowadzano „świadoma dyscyplinę”

Ot – przypomina mi się film „samowolka” – dużo bzdury i dużo prawdy. Właśnie o tym „zakapiorstwie”, idiotyzmie. I – o można powiedzieć „dumie” nie pozwalającej wyrecytować kawałka idiotycznego wierszyka.
Ale to nie ma być streszczenie filmu.

Odpowiadasz. elmijakke, pytaniem na pytanie.
Dlaczego?
Nie ma głupich pytań – są tylko głupie i wymijające odpowiedzi. Albo – mądre.
„A Dziadek na wojnie był? W ogniu walki? Poligonowy pot - to jedno, a prawdziwy bitewny to drugie!
Nie, mój Drogi – na szczęście nie byłem. Na szczęście!
W ogniu walki? Nie - nie byłem.
Poligonowy pot jest inny od „prawdziwego bitewnego” – masz rację. Ale jest żołnierski. Skąd to wiesz? Z opowiadań czy doznałeś tego "pocenia"?

Pierwszy mój prawdziwy „poligon” to manewry „Odra – Nysa 69”.

Widzisz, elmijakke – na proste pytanie mogłeś dać prostą odpowiedz: nie byłem lub byłem. Albo napisać – a co cię to obchodzi!
Tak jak atyl.
Ot – nie byłem. I kropka.
Prosto i zwyczajnie.
I zgadzam się z Tobą, atyl – zwykła praca czasem – a bardzo często polega na tym, co opisujesz.
A trupy, ranni? Ot – nie należy to do przyjemności, ale czasem tak bywa. Praca – to też swego rodzaju plac boju. Czasem bardzo ciężkiego. Też należy wydawać „rozkazy”, słuchać ich, dowodzić.

Masz rację, elmijakke – „nie mieszajmy Afganistanu z Torwarem” – ale też nie mieszaj do tego Berezy i powojennego „pierdla”.
Oprócz tego są jeszcze koledzy, którzy za „walenie „ do swojego gniazda dali by Ci po prostu taki wycisk, że pamiętałbyś „ruski miesiąc” a nie czeskie „to se ne wrati”.
Choć – być może teraz, w tym współczesnym wojsku (sprzed kilku lat) napisałbyś sążnisty raport ze skargą, może pożaliłbyś się Mamusi, że Ci zmarzły nóżki, bo armia dała Ci za cienkie skarpetki…

ARTYLAK pisze – przed wojną za takie słowa… - i nie kończy.
Nie wiem jak było przed wojną – ale w czasach, kiedy ja służyłem w wojsku, dostałoby się po prostu wycisk (oczywiście w nim będąc).
A i cywilowi spuściło by się zwykłe manto.

Mylisz się, elmijakke jeszcze w tym – czasy cenzury minęły.
Widać to:-)
Zmieniły się w kapowanie jeden drugiego, nagrywanie, filmowanie, przesyłanie zdjęć…
Takich – bez cenzury.
Ot – taki POLSKI HONOR.
Byle by drugiemu dowalić. Oczywiście Panów to nie dotyczy - zakładam, że jednak jesteście HONOROWI:-)

Jeszcze jeden malutki cytacik, Drogi elmijakke:
„Moja krytyka wynika tylko i wyłącznie z chęci posiadania w Polsce super wyszkolonego i godnie się prezentującego Szwadronu - to chyba nie jest naganne!”
Ot – proste.
Wstąp do wojska, jesteś przebojowy, wykształcony, z wielką z tych i tamtych czasów teorią, znawca tradycji, barwy i broni – zorganizuj porządnie i godnie prezentujący się SZWADRON.
To takie proste, prawda?

A tak całkiem „poza nawiasem” – dziadku mówią mi wnuki. Czasem – dziadziu.
Dla Ciebie wystarczy, jak napiszesz Dziadku Władku.
Właśnie taki mam Nick:-)

No i wyszedł mi całkiem zgrabny OFFTOP:-)
Miłej nocki, Panowie.
Avatar użytkownika
Dziadek Władek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 149
Dołączył(a): 9 sty 2009, o 16:11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez myta2 » 25 paź 2009, o 13:40

Piotrek napisał(a):Szykuj sie raczej wraz z Gracją na lipiec na dużą imprezę w Wędrzynie :)

może być i lipiec:) ja jestem za...
Avatar użytkownika
myta2
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 926
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 22:32
Lokalizacja: Swarzędz k.Poznania

Postprzez elmijakke » 25 paź 2009, o 20:00

Dziadek Władek napisał(a):
No i wyszedł mi całkiem zgrabny OFFTOP:-)

Jak zwykle! A czy zgrabny? Polemizowałbym, dużo wody, mało treści. No, ale normę trzeba wyrobić.

Dziadek Władek napisał(a):Masz rację, elmijakke – „nie mieszajmy Afganistanu z Torwarem” – ale też nie mieszaj do tego Berezy i powojennego „pierdla”.
Oprócz tego są jeszcze koledzy, którzy za „walenie „ do swojego gniazda dali by Ci po prostu taki wycisk, że pamiętałbyś „ruski miesiąc” a nie czeskie „to se ne wrati”.
Choć – być może teraz, w tym współczesnym wojsku (sprzed kilku lat) napisałbyś sążnisty raport ze skargą, może pożaliłbyś się Mamusi, że Ci zmarzły nóżki, bo armia dała Ci za cienkie skarpetki…


Ojojoj, widzę, że Dzadkowi nerwy puściły za bardzo. Nieładnie! :cool:/ Ciekaw jestem co Dziadkiem tak wstrząsnęło, że Dziadek tak chce mi manto spuścić. Moja historia o Kozielskiej, czy o tych komuchach (hmmmm, ciekawe dlaczego :cool:), o których zresztą nie pisałem.
Jeżeli Dziadek mam problemy ze zrozumieniem moich postów, a widzę po tej odpowiedzi, że tak, to bardzo proszę o ich nie komentowanie. Ja także powstrzymam się od komentowania postów Dziadka, co spowoduje na pewno mniej takich bezsensownych wymiany zdań. Może być?
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Postprzez atyl » 26 paź 2009, o 17:58

Artylak
Zgadzam się z Tobą

Uff, :smile:
Czy ktoś kiedyś raczył pokazać ich rodzinom choćby jednego konia z ułanem w Wędrzynie

Swego czasu jechałem 300km do Torunia, na święto xy baterii artylerii, bo obiecałem Piotrowi -szefowi baterii, który w ramach swięta przygotował małą rekonstrukcję taką na 20 osób i 4 konie. Krótka scenka na 15 min natarcie piechoty i kawalerii ze spieszeniem.
Uczestnikami były zaprzyjaźnione z nim grupy. Cena -obiad w stołówce i tolerowanie cywili przez jeden dzień na terenie wojskowym, no i parę magazynków ślepaków do AK, -wrażenia bezcenne. Tylko jeden mankament -miało to miejsce w dzień powszedni.
mi fachowca by rozgryźć „te nasze kochane konie”.

Fachoffcem,...epp, to ja jestem w innej dziedzinie, ale trochę mi się namnożyło regulaminów przez ostatnie lata, a anglicy podobno mawiają, że prawdziwy mężczyzna jest dyletantem w swoim zawodzie, ale super specem w swoim hobby, jak ja się cieszę, że mam hobby. :grin:
Co do tych dział górskich to pewnie tak, żołnierze mają tam przy sobie moździerze 60 mm, granatniki Mk19 oraz Rosomaka ze swoją armatką, zajeb….. wóz

I tego Ci zazdroszczę :razz: , a moje "przemyślenia" :???: , to taka "licencja poetica", chodziło mi o wyrabianiu w podwładnych zdolności do improwizacji, w każdych warunkach, żeby nie popadać w panikę jak coś się sp..., a związać sznurkiem i do przodu. A do tego przydaje się historia.
A tak w ogóle to czy nie łamiemy tajemnicy wojskowej :wink:
W bazach mamy DANY tj 152 mm ahbs

Ah, Dany , siedzieliśmy na koniach przy strzelających Danach, a nad nami latały Grippeny, "to se ne wrati" :sad: -Bahna 2006 -święto wojsk lądowych Republiki Czeskiej pod hasłem "Polsko 39". Tylko Czesi nas pytali, a gdzie Wasi oficjele, gdzie MON, byli tylko rekonstruktorzy- piechota, kawaleria, TKS, wz 34, Bofors.
Avatar użytkownika
atyl
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 126
Dołączył(a): 14 kwi 2006, o 20:15

Postprzez ARTYLAK » 26 paź 2009, o 21:02

Co do łamania tajemnicy wojskowej to jest tak chwal się jaki to dobry sprzęt masz i co on nie potrafi ale nigdy nie pisz o taktyce jego użycia. Odnośnie zazdrości to naprawdę nie ma czego. Służba trudna i niewdzięczna. Jesteśmy brygadą priorytetową czyli dużo ćwiczeń i poligonów, eksploatacja czynnika ludzkiego postępuje o wiele szybciej niż w innych jednostkach. Ktoś może powie, że w komandosach jest trudniej ale tam nie ma ciężkiego sprzętu o który trzeba dbać i naprawiać no i żołnierz tam jest bardziej wyselekcjonowany. Z tą „licencją poeticą” to uwierz spotykam się na co dzień. A co do tematu chciałem trochę metodą prowokacji zaakcentować, że to co robimy jest kontynuacją tych pięknych tradycji do których wracamy po latach bezczeszczenia ich. Co do tych komuchów to niech mi ktoś pokaże prawdziwego. Takich nie ma. Po prostu niektórym trzeba wskazać drogę tak jak temu porucznikowi o którym pisał Myta. Tradycja rzecz piękna, a jeszcze lepiej ją się kultywuje gdy jest ona pasją!!!
Avatar użytkownika
ARTYLAK
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 77
Dołączył(a): 10 kwi 2009, o 22:09
Lokalizacja: Poznań / Wędrzyn

Postprzez Dziadek Władek » 27 paź 2009, o 09:21

Prawdą chyba jest to co piszesz, ARTYLAK.
„Ktoś może powie, że w komandosach jest trudniej ale tam nie ma ciężkiego sprzętu o który trzeba dbać i naprawiać no i żołnierz tam jest bardziej wyselekcjonowany.”

Selekcja… Byłem świadkiem jak mój młodszy syn wyjechał „prosto z marszu” z pierwszym polskim kontyngentem UNPROFOR (United Nations Protection Force) do byłej Jugosławii.
Był tam przez dwie tury.
Oczywiście był też w Polsce na urlopie – opowiadaniom nie było końca (często zresztą „kolorowanym”.
Ale – przywiózł kasetę, taką „roboczą” – można było popatrzyć.
Na „odchodnym” przywiózł następną – już „oficjalną” – dwie strony medalu.

Prawdę piszesz też o „komuchach” – „Co do tych komuchów to niech mi ktoś pokaże prawdziwego. Takich nie ma.”
Byli – ale Ci co tak szafują tym słowem znają ich w większości z opowiadań. No i to słowo zamyka usta. Wygodne i rozwiązuje wiele problemów.
Pewno zawsze było takie słowo i pojęcie.
Fajnie pisze o tym Sienkiewicz w „Krzyżakach”; porwanie Danuśki.
Mówi księżna mazowiecka (chyba):
Zbóje nie mogli podrobić pisma i pieczęci. Któż to uczynił? Krzyżak odpowiedział : zły duch.
I zamkną wszystkim usta.
ARTYLAK – ktoś Ci pokaże. Łatwo się wskazuje palcem.

No i kilka słówek do elmijakke.
Napisałem:
„Jeszcze jeden malutki cytacik, Drogi elmijakke:
„Moja krytyka wynika tylko i wyłącznie z chęci posiadania w Polsce super wyszkolonego i godnie się prezentującego Szwadronu - to chyba nie jest naganne!”
Ot – proste.
Wstąp do wojska, jesteś przebojowy, wykształcony, z wielką z tych i tamtych czasów teorią, znawca tradycji, barwy i broni – zorganizuj porządnie i godnie prezentujący się SZWADRON.
To takie proste, prawda?”

Będę pierwszym (jak dożyję :-) ) który będzie Ciebie i Szwadron oklaskiwał.


Pewno i nie pisałeś o „komuchach” – dziwię się dlaczego teraz ich „wtrącasz”.
Zapewne z myślą o mnie.
Mój życiorys jest zupełnie prosty – nie byłem w PZPR ani w żadnym innym ugrupowaniu (nie licząc KMW – to po prostu Koło Młodzieży Wojskowej). Kilka lat pływania na okrętach RP (muszę Cię rozczarować – nie byłem żadną „szarżą” – ot, zwykły zawodowy podoficer MarWoj), potem górnik pod ziemią (ponad 20 lat) – jak byś to pewno pogardliwie określił „łopaciarz”.
Po wypadku w MarWoj i odejściu do cywila w ciągu roku zostałem górnikiem. Wreszcie, po wielu latach emerytem.

Nie mam się ani czego wstydzić, ani czym chełpić. Ot, zwykłe życie bez większych wzlotów ale i upadków.
Nie pociłem się „podczas walki”, ale przy łopacie i kilofie byłem często „mokry jak szczur”.

Ale – może być – to jest odpowiedź na Twoje pytanie na końcu postu.
Avatar użytkownika
Dziadek Władek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 149
Dołączył(a): 9 sty 2009, o 16:11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez elmijakke » 27 paź 2009, o 10:51

Dziękuję.
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Postprzez Widdowmaker » 27 lis 2009, o 23:31

A ja, jako nowy rekrut 7 DAK, dyskusję koniarzy rozładuję nieco:

Stadnina w Łańcucie w 1937 roku.
http://www.youtube.com/watch?v=edIzWH9jnZU
Widdowmaker
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 188
Dołączył(a): 13 lis 2007, o 18:02

Postprzez elmijakke » 28 lis 2009, o 10:59

Gratuluję!
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Postprzez Piotrek » 28 lis 2009, o 12:38

Czego Krzysiu gratulujesz - stażu w 7 D.A.K.'u czy nowego filmu? ;)
Avatar użytkownika
Piotrek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1837
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Postprzez elmijakke » 28 lis 2009, o 15:15

Ty już dobrze wiesz czego... :lol:
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Postprzez Lookas » 28 lis 2009, o 17:06

Nie zadrość......:)
Powiedz lepiej, czy widzimy sie u nas na balu?? Byłoby nam bardzo miło:)
Avatar użytkownika
Lookas
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1194
Dołączył(a): 22 maja 2006, o 14:13
Lokalizacja: Poznań/Iwno

Postprzez Piotrek » 28 lis 2009, o 20:24

Doszły mnie słuchy, że krzychu woli na narty jechać niż do nas na bal. Co za nietakt... ;)
Avatar użytkownika
Piotrek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1837
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Tablice Ramki Reklamowe Aluminiowe Plastikowe, Agencja Fine, Staropolska, Projekty Domów Drewnianych, Projekty Domów Drewnianych, Noclegi Gorce, Ramki Aluminiowe, Stojaki na foldery, Ramki Plastikowe, Stojaki z plexi, Ramki Reklamowe, Stojaki Plakatowe, Potykacze, stojaki, tablice, ramki, akcesoria reklamowe, Stojaki i tablice przymykowe, Tablice przymykowe OWZ, Stojaki Typu A Potykacze, ¦ciana prezentacyjna, Stojaki plakatowe, Stojaki plakatowe niskie, Stojaczki plakatowe, Stojaki plakatowe Wysokie, Stojaki na plakat i foldery Niskie, Stojaki na plakat i foldery Wysokie, Ramki reklamowe, Ramki sprężynkowe, Ramki aluminiowe, Ramki plastikowe, Stojaki i wieszaki na foldery, Wieszaki na foldery, Stojaki na foldery Niskie, Stojaki na foldery Wysokie, Wyroby z PCV i plexi, Stojaki i tabliczki z plexi, Kieszenie plakatowe z PCV bezbarwnego, Akcesoria reklamowe, Informacja przydrzwiowa,
cron