Strona 2 z 2

Pozdrowienia

PostNapisane: 28 maja 2008, o 13:08
przez jacek
Czołem Lookas,

Masz rację, to miły styl, wygodny i zakropiony romantyzmem.
Ale ten romantyzm jakiś taki nie nasz, ciut obcy.
Byłem dwa razy w Stanach na spędach bydła w Texasie, i nie powiem
robi to wielkie wrażenie.
W 2001 roku w czasie drugiego wyjazdu spotkaliśmy tam cowboya o nazwisku
Grabianowsky, syna polskiego ułana który wyemigrował do stanów poczatkiem lat
30-tych, a zmarł niedługo po urodzeniu się naszego cowboya.
Pokazał nam kulbakę ułańską odziedziczoną po ojcu, w stanie wręcz idealnym.
Biedny ułan zabrał ze sobą na emigrację byćmoże jedną walizkę i.. siodło.
To jest romantyzm... nie jakiś tam obcy, tylko nasz własny, polski

Twój zeszłoroczny pomysł z naklejkami ( mimo lekkiej krytyki) wydaje mi się
bardzo trafiony.
Moja firma siedzi nad drukarnią, i jak podeślesz "matrycę" wydrukujemy kilka
za friko. Może złapie?

Pozdrowienia
Jacek