przez elmijakke » 28 lip 2009, o 10:34
Hola, hola, z tymi ocenami... Pamiętajcie, że rok temu w innym programie też sugerowano pewne rzeczy....
Poniżej mój wpis z innego forum, ale tu też pasuje:
A mi w tym wszystkim najbardziej podobała się wczorajsza wypowiedź Kingi Rusin w TVN 24. NIKT tak naprawdę nie wie co się stało?
Wiecie doskonale jak reagują ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z końmi. Baca na filmie wody nie daje, bo jak wiemy nie wolno
(afera, baca nie chce dać wody, znaczy sadysta) przecież nikt z nas by jej nie dał. Góral działa racjonalnie - próbuje konia podnieść klepiąc go lejcami, a nie bijąc batem jak to ktoś wcześniej napisał. Wczoraj Pani z TTONZ powiedziała, że widać, że koń na filmie jest w stanie skrajnego wyczerpania bo jest spocony (sic!), na co Rusin rzeczowo wyjaśniła Pani, że konie w czasie pracy się pocą i nie jest to żaden argument... Nie wiem co się stało wcześniej, czy ludzi było 14, 8 czy 24, ale to co się dzieje na samym filmie nikogo nie upoważnia do ferowania wyroków. Wiecie jacy są dziennikarze i co potrafią wypisywać i pokazywać (sprawa zeszłorocznej afery z defiladą w Krakowie w programie Lisa - kto zna sprawę ten wie jak łatwo kogoś oczernić). W TVN np. pokazywali przypadek katowania konia, który polega na tym, że dwóch ludzi trzyma, nie bije, trzyma na lonży konia, który wspina się traci równowagę i przewraca na plecy. Oczywiście dla 95% społeczeństwa to katowanie konia!!! Dla nas koniarzy to nieciekawy widok, ale nie raz widziany i nikt z nas nie powie, że ktoś tutaj konia maltretuje. Konie są zwierzętami użytkowymi, pracują i nie przesadzajmy z tymi zakazami ciągnięcia bryczek, wozów czy dorożek, bo niedługo podniosą się głosy zakazu jazdy wierzchem (też męczy konia, każe mu się skakać, koń się poci, a czasami i przewraca. ZGROZA!!!). Problemem jest to, że mamy sezon ogórkowy i media uczepiły się tematu, który za dwa dni zniknie tak jak się pojawił. W Polsce zawsze mamy dobre prawo i kłopoty z jego egzekwowaniem (sprawa dopuszczalnej ładowności). Jakby na początku sezonu jeden z drugim dostał po tysiaku mandatu za przekroczenie limitu osób zaręczam że więcej by tego nie zrobił!
PS. Tak naprawdę odpowiedź co się stało mogłaby dać nam TYLKO sekcja zwłok tego konia, a tej nie było bo koń padł i zgodnie z normami UE został zutylizowany. Także teraz to możemy sobie najwyżej pokrzyczeć na forum, a prokuratura niech się nie wygłupia bo raczej nie ma szans w sprawie. Jedyny plus, że teraz Straż Miejska w Zakopcu będzie liczyła pasażerów w każdym wozie podążającym do MO.
PS2. Aha, przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz z wczorajszego programu. Chyba najważniejsza w tym całym zamieszaniu.
Kinga pyta o dowody, że to zaniedbanie górala, Pani z TTONZ mówi że według świadków na wozie koń wyraźnie w czasie drogi słabł, Rusin zapytała czy wobec tego ktoś zszedł z wozu? Nie doczekała się odpowiedzi...