przez janusz8pu » 1 mar 2007, o 13:01
Dotknąłeś tematu na którym zapewne połamie sobie zęby każdy minister edukacji i nie pomogą tutaj żadne mundurki, chyba że w paski. Młodzież jest odzwierciedleniem środowiska w którym się wychowuje. Po pierwsze dom i na to nikt nie ma wpływu ponieważ trzeba by w takim wypadku zacząć od wychowywania dziadków, rodziców,ciotek itd. Po drugie szkoła ale jak znależć ludzi którzy z pasją będą przekazywać najcenniejsze wartości a nie trzymać się z góry ustalonego, czasem bzdurnego i napiętego programu który bardziej zniechęca niż przyciąga do nauki. Zapewne takich nauczycieli jest wielu i nie chcę tutaj nikogo urazić lecz muszą mieć oni wiernych słuchaczy, więc znów jesteśmy w domu kolebce wychowania. Wspomniałeś o programie TV Polonia ( Ułani, Ułani ) osobiście odnoszę wrażenie, że to program który oglądało starsze pokolenie, emigracja oraz pasjonaci. Nawiązując do tematu programów telewizyjnych, dobrze że chociaż raz na jakiś czas coś się pokazuje z historii a bardzo żle, że tylko na kanale przeznaczonym w zasadzie dla ludzi przebywających za granicą. A co na to telewizja TVP1,TVP2 media mają przecież olbrzymi wpływ na kształtowanie młodzieży, może brakuje im materiałow archiwalnych, może historyków z którymi można tego typu programy konsultować i nagrywać. Skąd ma ta młodzież czerpać wiadomości czymś się zainteresować z pr. Kawa czy Herbata, politykierskich żałosnych debat i kłótni powtarzanych na każdym kanale, amerykańskich filmów w których nawet strzał z procy powoduje takie spustoszenie (nie wspominając o głośnikach w telewizorze) jak bomba atomowa, czy może wiadomości z ostatniej chwili, że u Kowalskich sracz się zatkał i woda zalała sąsiada który w przypływie szału, popierany przez rodzinę (ponieważ w cywilizowanym kraju taka rzecz jest nie do pomyślenia) wymierzył sam sprawiedliwość, jak kiedyś Pawlak na kocie, za co sąsiada aresztowała policja i odnotowała kolejny sukces w walce ze zorganizowaną przestępczością. Ten od kota miał przynajmniej zabytkowego mausera natomiast drugi scyzor made in China, dostępny w sklepach nie dla idiotów, codziennie na promocji. Tym jest karmiona młodzież i media ponoszą tutaj największą winę. Słyszałem, że gdzieś nawet kościół stawiają przy głównym wejściu do hipermarketu, super będzie można z dzieciakami pójść na zakupy po pasterce to będzie najlepsza lekcja wychowania patriotycznego, pewna alternatywa dla muzeum, książki czy imprez kulturalnych. Swiat stanął na głowie ale podobno żądzą nim ludzie mądrzy, autorytety. Niestety, nie tak dawno odszedł największy Jan Paweł II który jak nikt inny potrafił przekazywać wspaniałe wartości. Teraz głową w mur moi drodzy, więc róbmy to co robimy może uda się coś jeszcze uratować.