Strona 1 z 2

Ułani w TV

PostNapisane: 26 lut 2007, o 07:37
przez Piotr Kaleta
Może warto zobaczyć:
Ułani, ułani
Film dokumentalny, Polska 1998
czas 65 minut

TV Polonia: Poniedziałek 22:25 26 luty 2007
powtórka - wtorek 10:35


Archiwalia z 1939 roku, pokazujące szarże kawaleryjskie podczas rozpaczliwej obrony Polski, opuszczonej przez sojuszników i zaatakowanej od tyłu przez Armię Czerwoną, filmy dokumentalne, wypowiedzi ostatnich kawalerzystów uczestników kampanii wrześniowej, a także wypowiedzi niemieckich dowódców tworzą obraz przedwojennej kawalerii, która bohatersko stawiła czoło najeźdźcom. Film przedstawia również losy polskiej kawalerii po kapitulacji we wrześniu 1939 roku.

pozdrawiam

PostNapisane: 26 lut 2007, o 22:27
przez Amazonka
Dzięki za info.Pozdrawiam:)

PostNapisane: 27 lut 2007, o 08:02
przez Ułan świętokrzyski
Program nagrała mi moja ukochana Małżonka i córki! Ale jeszcze go nie widziałem! Zobaczę może w sobotę! Chciałem się zapytac, jak wypadł ten program! Może ktoś w skrócie zrelacjonuje!

PostNapisane: 27 lut 2007, o 08:32
przez Tigo
Witam!

Program był bardzo ciekawy, zawierał oryginalne nagrania z Kampanii Wrześniowej. Opowieści o bohaterskich szarżach i poświęceniu dowódców przeplatały się z wypowiedziami Ułanów, którzy radzi dzielili się swoimi historiami z widzami. Autorzy podjęli się próby przeanalizowania przyczyny wyższości kawalerii spośród innych formacji II RP. Kroniki filmowe pokazywały treningi ułanów w szkole w Grudziądzu w których to uczestniczyli również dowódcy, by dać przykład swoją osobą. Dużo czasu poświęcono bitwie pod Kockiem i dla problemu osamotnionej walki na 2 fronty. Za serce chwytały wypowiedzi Ułanów takie jak "...my przez 5 lat odmawialiśmy Niemcom, bo szanowaliśmy postanowienia układu o nieagresji z Rosją Sowiecką, a oni na 5 dni przed wybuchem wojny nas zdradzili...". Program pokazywał dokładnie polską mentalność z okresu międzywojennego, która zakładała walkę za ojczyznę do ostatniej kropli krwi i honorowe postępowanie. Zawierał też cytaty niemieckich dowódców (m.in. Guderiana), którzy w obliczu Goebbelsowskiej propagandy, opisywali chwalebnymi słowami poświęcenie i bitność polskiego żołnierza, w szczególności kawalerzysty. Co pewien czas pojawiały się w tle piękne pieśni, takie jak "Hej, hej ułani..". Po prostu program był kapitalny!

Pozdrawiam, Tigo

PostNapisane: 27 lut 2007, o 11:19
przez janusz8pu
Łza się kręci w oku. Serce mocniej bije.

Oglądając takie obrazki chcesz wyłowić jak najwięcej szczegółów, analizować każdy ruch człowieka i konia. Lecz to nie strzelnica sportowa nie zawody kawaleryjskie a stawką jest życie własne, kolegów i wolność ukochanej Ojczyzny. Jakaż odwaga, poświęcenie i wiara w słuszność sprawy za którą się walczy. Oglądając takie relacje człowiek ma ochotę też dosiąść konia i chwycić za szablę. Nic więc dziwnego, że po tylu latach jest tak wiele emocji w wypowiedziach uczestników tamtych wydarzeń, zwłaszcza p. rotmistrza. Co musieli odczuwać Ci wszyscy walczący, którzy zdradzeni przez układy wrogów, opuszczeni przez sojuszników, stojący w obliczu klęski, militarnej bezradności, można się tylko domyślać. Rzucili do walki serca, co można widzieć na filmie, a po latach mówią, mimo wszystko. Warto było!

PostNapisane: 27 lut 2007, o 13:17
przez Staszek
Film ciekawy,wzruszający i poruszający,opowiadający o znanych wydarzeniach ustami uczestników walk.To jest najbardziej cenne.
Mnie osobiście najbardziej zaciekawił opowiedziany fragment o walkach w obronie Tobruku,a w zasadzie jeden mały - nieznany mi dotąd - epizod.Chodzi o wieczór kiedy dowódca Ułanów Karpackich płk.Bobiński rozkazał przyprowadzić sobie konia,a następnie przejeżdżał nim kilkakrotnie wzdłuż linii obronnych przy "akompaniamencie" karabinów maszynowych wroga.Po krótkim czasie dzięki temu zlokalizowano kilka gniazd km-ów uniknąwszy wysyłania rozpoznawczych patroli poprzez naszpikowany minami pas ziemi niczyjej.
Jest to jeden z przykładów na stosowanie przez kawaleryjskich oficerów zasady dowodzenia od czoła - dowodzenia własnym przykładem.
Pomysłowość,fantazja,odwaga,poświęcenie...w czasach pokoju to czasami tylko słowa.Ale na polu bitwy,w ogniu,umiejętność wykorzystania tych cech w połączeniu z wiedzą taktyczną pozwalała niejednokrotnie wykonywać najcięższe zadania i oszczędzić życie wielu podwładnych czy kolegów.

PostNapisane: 27 lut 2007, o 15:26
przez janusz8pu
Ułan z Pacanowa napisał(a):Program nagrała mi moja ukochana Małżonka i córki! Ale jeszcze go nie widziałem! Zobaczę może w sobotę! Chciałem się zapytac, jak wypadł ten program! Może ktoś w skrócie zrelacjonuje!


Ukochana małżonko ułana z Pacanowa, film jest tak dobry, że w zamian możesz żądać czego tylko chcesz.

PostNapisane: 27 lut 2007, o 20:31
przez Ułan świętokrzyski
Janusz!!! JAk możesz to precyzuj wypowiedzi! Moja Kochana Małżonka pyta się teraz, czy to ode mnie może żądać wszystkiego! I juz zaczęła!

PostNapisane: 28 lut 2007, o 00:22
przez Lucas
Jaruś - trzymaj się Bracie. Twa Małżonka to wyrozumiała Kobieta wiem przeto, że krzywdy Ci nijakiej nie uczyni.

Co do filmu - miałem juz okazję go ogladać wiele lat temu. Podzielam opinię Kolegów i mam tylko jedną uwagę - NIE WOLNO tak cennego dokumentu komponować ze scenami z filmu A. Wajdy "Lotna", gdzie pokazana jest szarża z lancami i z proporczykami na nich. Wprowadza widza w błąd i nie odkłamuje legend wokół szarż w 1939 roku. Na temat tegoż filmu już się tu na Forum wypowiadałem i wystarczy.

PostNapisane: 28 lut 2007, o 10:30
przez janusz8pu
Ułan z Pacanowa napisał(a):Janusz!!! JAk możesz to precyzuj wypowiedzi! Moja Kochana Małżonka pyta się teraz, czy to ode mnie może żądać wszystkiego! I juz zaczęła!



No oczyyywiście, że od ciebie. (a już miałem nadzieję)

Najlepiej, niech podzieli cały materiał na odcinki 15 minutowe i czerpie korzyści.
No cóż biznes jest biznes.(przy okazjii pożyczę jej jaszcze trzy filmy niech ma, a co.)

[ Dodano: Sob Mar 10, 2007 8:48 am ]
Honor Kawalerzysty. 09.03.2007r.

Wczoraj telewizja TVN7 pokazała ulubiony film Zdzicha. Niestety, tym razem nie udało mi się powiadomić szerszego grona. Sam zacząłem oglądać 10min. po rozpoczęciu emisji. Chociaż film dotyczy kawalerii Stanów Zjednoczonych, łączy z jego głównymi bohaterami wspólna cecha, miłość do koni. Niechlubny epizod w historii USA lat 30-stych, zwłaszcza jedna z pierwszych scen, gdzie na rozkaz dowódcy ( w ramach modernizacji armii )wymordowano setkę koni. Oglądałem ten film po raz pierwszy, chociaż powstał 1995r. i przyznam, że bardzo mnie poruszył. Jeszcze jeden dowód na stawianie nieodpowiedzialnych ludzi na wysokich stanowiskach, którzy bezmyślnie wydają polecenia. Na szczęście znależli się tacy którzy oprócz honoru, mieli również ludzkie serca i gotowi byli poświęcić nawet życie, w obronie słusznej sprawy.

PostNapisane: 12 mar 2007, o 00:39
przez Ułan/1 sdh
Nie orientują sie panwoie czy można go jeszce zoabaczyć ,mineło troche czasu niestety już.
ajki był jego tytuł?

PostNapisane: 12 mar 2007, o 11:43
przez janusz8pu
Ułan/1 sdh napisał(a):Nie orientują sie panwoie czy można go jeszce zoabaczyć ,mineło troche czasu niestety już.
ajki był jego tytuł?


Jeżeli chodzi o film pt. Ułani, Ułani, zwróć się do kolegi Andrzeja.
email Plutonowy@wp.pl

PostNapisane: 12 mar 2007, o 18:07
przez Ułan/1 sdh
Dziękuje serdecznie

Ułani na TVP

PostNapisane: 16 kwi 2007, o 13:35
przez iskra
Przeglądając internet wszedłem na stronę www.kinopolska.pl i 18.04.07 o godz. 18.40 będzie emitowany film z 1934r - Śluby Ułańskie - w programie Kino Polska. Może ktoś by nagrał i rzucił w obieg.
Pozdrawiam!

PostNapisane: 16 kwi 2007, o 20:15
przez Ułan świętokrzyski
Chryste Panie! A na jakim programie>!!!!

[ Dodano: Pon Kwi 16, 2007 8:25 pm ]
TZN. Czy to jest jakiś osobny kanał telewizyjny czy co? Uświadomcie mnie koniecznie!!!

Słodki Jezu! "Śluby Ułańskie" w telewizji! Idę się napić!