Strona 4 z 4

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 16 mar 2010, o 11:48
przez elmijakke
e tam, nie przesadzaj, tu wszyscy chyba amatorzy... :lol:

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 16 mar 2010, o 11:51
przez Lucas
Krzychu to że ja jestem amatorem to ja wiem od mojego konia Lucasa - często mi to uświadamia niestety i co gorsze - ma rację. Na szczęście jest na tyle mądrzejszy ode mnie, że koryguje moje błędy i przywołuje mnie do porządku. Wszystkim którzy myślą, że dobrze jeżdżą polecam jazdę na ciut trudniejszym koniu niż wlasny, znany od lat - wtedy okazuje się , ze król jest nagi :lol:

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 16 mar 2010, o 13:16
przez pulkownik
Ależ jakieś nieporozumienie się wkradło. Wg mojej opinii czy damy jeden koc i czaprak (oczywiście piszę o siodle wz. 36) czy dwa koce bez czapraka to jeden gwint - jeśli chodzi o wysokość. Złożony koc jest cieńszy od czapraka obszytego skórą na filcu.

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 16 mar 2010, o 16:02
przez elmijakke
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, ok teraz rozumiem :lol:

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 16 mar 2010, o 18:09
przez pulkownik
No chyba mnie posądzasz, że mi odwaliło i prutam w z czaprakiem z dwoma kocami :lol: chyba, że jeden stroczony zamiast płaszcza. No ładnie, ładnie - stawiasz piwo !!!

pisałem wyżej w postach : cyt.
„ Osobiście używam dwóch koców jeśli nie jeżdżę w czapraku i to polecam jako podstawa dynamicznej jazdy”

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 16 mar 2010, o 22:28
przez LSW
pulkownik napisał(a):No chyba mnie posądzasz, że mi odwaliło i prutam w z czaprakiem z dwoma kocami :lol: chyba, że jeden stroczony zamiast płaszcza. No ładnie, ładnie - stawiasz piwo !!!

pisałem wyżej w postach : cyt.
„ Osobiście używam dwóch koców jeśli nie jeżdżę w czapraku i to polecam jako podstawa dynamicznej jazdy”

ni diabła nie moge się tych koców doliczyc, "bez pół litra nie rozbieriosz" jak u nas powiadają

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 17 cze 2010, o 18:10
przez Prawie jak ułan
Wrzucę to do wątku o kulbace. Czy ktoś wie co to jest? Znalezione przy końskich akcesoriach u wujka. Myślę, że jakiś rodzaj popręgu albo coś w tym stylu. Pas parciany jest długości coś ponad 170cm. Myślałem przerobić go na zwykły popręg ale nie wiem czy nie szkoda bo może to jest coś ciekawego. Mam jeszcze drugi taki tylko węższy i z jedną sprzączką i przystułą.

Obrazek

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 18 cze 2010, o 10:49
przez elmijakke
Moim zdaniem to jest obergurt, który mógł służyć do lonżowania lub być zakładany na siodło...

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 18 cze 2010, o 12:04
przez Lookas
Na cały obergurt to mi to troche przykrótkie. Ale spotkałem sie też z dwuczęściowymi obergurtami. Mozliwe, ze to własnie z takiego zestawu pochodzi.

Re: Co to za kulbaka

PostNapisane: 19 cze 2010, o 22:46
przez miszka7-1
Moim zdaniem to z "zestawu" rzędu jucznego. Mam podobne przy szwajcarskim rzędzie jucznym wz.1906/36.
Nie przerabiaj tego, szkoda psuć.