Forum Kawalerii RP

Ułan z Pacanowa napisał(a):„Nie ma miejsca w tym rządzie dla Endrju Warchoła” –
Tak niedawno nasz premier Pan Kaczyński wołał.
Nim Miesiąc w pełnej krasie na nieboskłon wrócił,
Pan Premier w bary Endrju z rozsądku się rzucił.

A gdyby tak Pan Premier był kawalerzystą,
Prowadził by z Andrzejem grę wybitnie czystą.
Z PiSem z tyłu, a w ręku z niezawodnym ViSem
Urządziłby po Sejmie piękny bieg za lisem.

... za lisem?

" Na takiego gbura szkoda ... zwłaszcza ViSa.
Mając w myśli knura... nie obrażaj lisa... "

/ref-ren/

Myśle panowie ułani że o władzy tak mówić to nie politycznie ,ktoś niepowołany zobaczy i skończy sie tragicznie.

P.S.Moje pierwsze kroki w''internetowej poezji''

Panowie dumacie i rację w tej zadumie macie (udzieliło mi się ).
Teraz moje pytanie jako niewiasty. Jak rozwiązać problem?
Mundur męska sprawa, to rzecz oczywista. Suknia i damskie siodło? Na oklep i za chłopkę robić? Wsparcie medyczne? Harcerstwo?
Jak się pojawić przy Panach ułanach i zarówno sobie jak i im wstydu nie robić, a konia dosiąść?

W Szawdronie Niepołomice 3 niewiasty wystęują w mundurach z epoki Księstwa Warszawskiego! W Poznaniu w pięknych stylowych strojach z XIX wieku do jazdy "po damsku! U szwoleżerów w Warszawie niewiastymaja mundury korpusu bodajże weterynarii z lat wcześniejszych! A więc to jest chyba właściwy kierunek!

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą,nie wolno zabraniać paniom dosiadania koni i kultywowania tradycji ,ale nie można pozwolić na profanacje tradycji.

Ułan z Pacanowa napisał(a): U szwoleżerów w Warszawie niewiastymaja mundury korpusu bodajże weterynarii z lat wcześniejszych!

Bardzo interesujące, szczególnie, że studiuję medycynę weterynaryjną. Ktoś ma jakieś bliższe informacje na ten temat?

[quote="ZSB"]Autorzy Apelu z Grudziądza powinni zabrać się za pracę wychowawczą z młodzieżą, to wtedy będą mieli uzasadnienie takie apele ogłaszać. Na autorach Apelu nie kończy się świat i historia Polski.
Jak będą jakieś konkretne propozycje i praca , oprócz apelu to można apel brać poważnie.
Nie wiem jak w kawalerii ochotniczej, ale w Małopolskiej Kawalerii w barwach 21 Pułku Ułanów Nadwiślańskich to właśnie w większości kobiety prowadzą wśród młodzieży wiejskiej pracę wychowawczą mającą na celu pamiętanie o IIRP i jej Bohaterach i tym samym mają prawo występować w mundurach ułańskich. Każdemu kto ma inne zdanie powiem tak: zgodzę się, ale zacznij robić to co one robią w zakresie wychowywania młodzieży wiejskiej w oparciu o Chwałę Oręża Polskiego. Nie wystarczy pokazawać się dla swojego dowartościowania z szabelką by kontynuować tradycje kawalerii polskiej. Tradycje by na wielkich i prawdziwych ułanach się nie kończyły muszą być przekazywane następnym pokoleniom i to nie w ilościach liczonych na palcach jednej ręki.
I to też nie tylko na tych co mają konia i oporządzenie, oraz mundurek za co kupić.
Kawaleria to również dbałość o Kombatantów na codzień, a nie tylko zapraszanie ich od święta dla legitymowania swojej działalności. I wreszcie kobiety - oficerowie Wojska Polskiego w czynnej służbie mają prawo może większe niż ktokolwiek występować w historycznym mundurze ułańskim.
Wyeliminujmy kobiety z Kawalerii przejmując za nie pracę organiczną wychowywania młodzieży - to jest droga właściwa. Jeżeli komuś się takiej działalności nie chce prowadzić, czy jej prowadzić nie potrafi niech zamilczy.
Kończę cytatem aktualnym w dzisiejszych czasach " Za mundurem Chłopcy sznurem..."
Panowie czasy kiedy kobieta chciała być biegającą koło ułana markietanką minęły.
Jeżeli macie takie wokół Was biegające, bez ambicji ubrania munduru ułańskiego to tylko Wam należy pogratulować.

Zbigniew Strzeżywój Burzyński
quote]

Szanowny panie kolego

Zakładając że powiedzmy oddjae sie bezgranicznie pracy z młodzieżą prowadząc drużyne harcerską,czy uprawnia mnie to do noszenia mundury kawalerzysty ?Jeśli przekazu im wartości i zasady tamtych dziejów?
Czy podnosząc papier na ulicy moge nosić mundur policyjny przeciez strzege porządku?
Praca z młodzieżą jest bardzo chwalebna i wielki pokłon dla tych pań,ale takie rzeczy robi się nie dla nagrody lecz z umiłowania do innych ludzi i tradycji ,lecz zaszczepianie jej a paradowanie w mundurz eto dwie różne sprawy.Nigdy nie krojono mundurow ułańskich dla kobiet ,dzięki Bogu że nie kroi sie jeszce sukien sprzed 100 lat dla mezczyzn.Uważam że jest to wielce niesmaczne jeśli kobieta chodiz w mundurze ułańskim gdyż nie godzi sie to z tradycja którą same ów panie przekazują oraz z dobrym smakiem .Panie dla kawalerii są największym natchnieniem i czymś bez czego istnieć by nie mogła .Lecz skoro w KO staramy sie odwzorować przedwojenna kawalerie w najdrobniejszym calu,począwszy od trzymania szabli kończąc na kroku szyku defiladowym to czemu tworzymy ją na nowo.Mam nadzieje że żadna pani nie odebrała mnie negatywnie

Widziałem niejednokrotnie kobiety w mundurach ułańskich! I jakoś nie widziałem ciągnących za nimi "chłopców sznurem". Natomiast kiedy 5 sierpnia 2006 roku Szwadron Niepołomice wracał z przemarszu po Krakowie na Błonia, zobaczyliśmy jak po Błoniach w pełnym cwale ganały dwie amazonki z Małopolskiej Kawalerii!! Bez rogatywek, w rozpuszczonych długich włosach blond powiewającycch na wietrze! I wtedy wszystkie męskie spojrzenia skierowały się w tamtą stronę! Bo jakże piękny widok = kobieta na koniu w galopie!

Otóż to mundur zmężnia meżczyzne dlatego powinni go nosić ,panie to co podkreśla ich piękno choć wiadomo że we wszytkim im dobrze.Szanwony Ułan z Pacanowa przytoczył świetny przykład kobieta na koniu w pełnej krasie jets zdecydowanie szlachetniejsza i powabniejsza od pań ktore na siłe próbują zmienić historie

Panowie, ale to co piszecie ustaliliśmy już wcześniej. Po co powielać te same spostrzeżenia tyle, że w innej formie?

A teraz taka mała dygresja.
Po co męszczyzna kobiecie przy koniu?
Oto odpowiedź:

Niestety odpowiedź przynajmniej dla mnie nie jest do wyświetlenia! Może był to obrazek zbyt drastyczny i Administrator zablokował? Hi hi hi! A stwierdzenia i spostrzeżenia wracają i będę wracać dopóki będzie istaniał problem do dyskusji!

Odpowiedź:

No i własnie to jest najlepszy przykład, że dla kobiet jest miejsce we współczesnej kawalerii, ale nie jako umundurowanych jeźdźców, a właśnie w takich eleganckich długich sukniach, pod które każde ułańskie oko chciałoby się wślizgnąć!
A więc AWEK task trzymać!

dobrze powiedziane Jaruś - AWEK - ładna suknia.....

Problem, który pragnę poruszyć, nurtuje mnie już od wielu lat! Jestem głęboko przekonany, że nie tylko mnie, ale także całe środowisko kawaleryjskie w Polsce! Bo jakby nie oceniać tego zjawiska, to właśnie ono od jakiegoś czasu kształtuje obraz współczesnej kawalerii ochotniczej III RP.
Od wielu lat próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie – Jak to się dzieje i co jest tego przyczyną, że we wszystkich ośrodkach jazdy konnej w naszym kochanym kraju 90 % chętnych do uprawiania tego pięknego sportu stanowią przedstawicielki płci pięknej! I jak tu potem dziwić się, że aby wystawić większy oddział niektóre środowiska ubierają piękniejszą płeć w mundury, bo tej typowo kawaleryjskiej płci jak na lekarstwo. Raczej bardziej ona skłonna jest chylić się ku mechanicznym rumakom niż ku tradycyjnym środkom lokomocji kawalerii II RP. I jak tu potem dziwić się, że coraz więcej Pań próbuje bawić się w „ułanki”?
Nie ukrywam, że pytanie to kieruję do Pań odwiedzających Forum. Liczę na szczere wypowiedzi, co bez wątpienia uczyni nasze Forum bardziej atrakcyjnym!