Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies. Wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.

Jak nas widzą tak nas piszą....

Moderator: Staszek

Postprzez elmijakke » 23 cze 2009, o 16:56

nic z tego nie rozumiem :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Postprzez Ułan świętokrzyski » 23 cze 2009, o 18:52

Ja rozumiem Zdzichu! Nic dodać - nic ująć!
Avatar użytkownika
Ułan świętokrzyski
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 2647
Dołączył(a): 10 mar 2006, o 15:30

Postprzez myta2 » 23 cze 2009, o 23:08

No Panowie dość podwórka Krakowskiego trochę z kraju polecam lekturę:

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /624749023

:razz:
Avatar użytkownika
myta2
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 926
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 22:32
Lokalizacja: Swarzędz k.Poznania

Postprzez Piotrek » 23 cze 2009, o 23:37

Dobre ! Miał chłopak fantazję :)
Avatar użytkownika
Piotrek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1837
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Postprzez jarema » 24 cze 2009, o 10:59

Pod spodem są linki do innych ciekawych artykułów.
Widocznie facet poczytał sobie o Wieniawie, wypił sobie, albo i nie, i pomylił sklep z kinem :]
W sumie - stało się coś, że go gonią jak przestępcę?
Avatar użytkownika
jarema
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 434
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 22:40
Lokalizacja: GRH 7DAK, Poznań

Postprzez elmijakke » 24 cze 2009, o 10:59

A co on takiego złego zrobił, że aż policja go ściga, znowu czegoś nie rozumiem.... :wink:
Avatar użytkownika
elmijakke
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1150
Dołączył(a): 8 sty 2007, o 19:27
Lokalizacja: 1 pułk szwoleżerów

Postprzez pulkownik » 24 cze 2009, o 11:43

Nic nie zrobił ... chciał kupić cukier dla konia a to przestępstwo. Podjechał pod drzwi, koń wsadził łeb a ułan poprosił o prowiant. Jedyny problem, że miał w poważaniu patrol policji.
Na sklepie nie było tabliczki "nie wprowadzać zwierząt". Ileż to razy człek z konia przez drzwi prosił o jakieś jadło na rajdach ... i afery nie było. A jakie trafiały się urodziwe sprzedawczynie :mrgreen: toż z konia branie najlepsze :lol:
pulkownik
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 615
Dołączył(a): 4 sie 2006, o 18:22
Lokalizacja: Komarów

Postprzez Piotrek » 24 cze 2009, o 12:07

Wieniawa nie wjeżdżał nigdzie na koniu. Znana jest opowieść jakoby wjechał konno do Adrii, ale to mit. Do Adrii wejście było dość ciasne i niskie, więc koń z jeźdźcem nijak by nie wszedł.
Avatar użytkownika
Piotrek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1837
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Postprzez Lach » 24 cze 2009, o 12:55

Ja jestem ciekaw ile ten kon wazyl jak zostawil slady podkow na chodniku.
Avatar użytkownika
Lach
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 200
Dołączył(a): 30 sty 2007, o 21:37
Lokalizacja: 5 PSK Tarnów

Postprzez Piotrek » 24 cze 2009, o 13:41

Może chodnik był świeżo wylany... Chyba że to jakiś cud...
Avatar użytkownika
Piotrek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1837
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Postprzez Dziadek Władek » 24 cze 2009, o 14:49

Pisze jarema:
„Widocznie facet poczytał sobie o Wieniawie, wypił sobie, albo i nie, i pomylił sklep z kinem :]
W sumie - stało się coś, że go gonią jak przestępcę?”

Pisze też Piotrek:
„Może chodnik był świeżo wylany... Chyba że to jakiś cud...”

Fakt – „temat” pasuje bardzo do głównego „Jak nas widza tak nas piszą”.

Na szczęście, jaremo, nic się nie stało – i można to przyjąć jako dobry żart.
Ale – jeżeli przeczytasz dokładnie, koń zaczął być niespokojny (wcale mu się nie dziwię), mógł się po prostu spłoszyć. Nie wiemy, jakie umiejętności jeździeckie posiada zawadiacki ułan. Być może naprawdę duże – i opanował by konia a być może… Zapewne zdajesz sobie sprawę, co mogłoby się stać…
Niedawno żegnano na tym forum kolegę, który po upadku jeźdźca i konia odszedł… Wiesz zapewne jakie skutki może mieć kopniecie końskim kopytem czy przygniecenie pieszego koniem.

Piotrku – mogą pozostać ślady podków na betonie czy też chodniku – jeżeli koń zacznie swoja noga „przytupywać” – a ten (czytając relację) zrobił się bardzo nerwowy.

Byłem świadkiem zdarzenia – w Mikołajkach – jak konie w zaprzęgu (zwykła bryczka do przejażdżek) poniosły. Przeleciał helikopter – bardzo nisko.
Konie się spłoszyły, bryczka razem z nimi po małej chwili wpadła do pobliskiego basenu (ozdobnego – bez ludzi).
Wszyscy uciekali – i na szczęście na drodze koni i bryczki nie znalazł się człowiek. Za to na betonie pozostały naprawdę odpryski i „ślady podków”. Jeden z tych koni złamał nogę…

Nie wiem, co by się mogło stać, gdyby „uciekający” jeździec wpadł w grupę przypadkowych pieszych….
Z drugiej strony – często relacje świadków są przesadzone, ubarwione. Nie oddają rzeczywistości tylko ich spojrzenie na wydarzenie.
Jednak – jak nas widza tak nas piszą. Dla jednych ten ułan pozostanie pozytywnym „bohaterem” – dla innych spryciarzem, zawadiaką, jeszcze dla innych – ot, kimś, który mógł po prostu kogoś zabić.
Avatar użytkownika
Dziadek Władek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 149
Dołączył(a): 9 sty 2009, o 16:11
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez Piotrek » 24 cze 2009, o 16:38

Daleki jestem od robienia z niego bohatera, ale też nie przesadzałbym z dramatyzmem sytuacji. Media prześcigają się w wyolbrzymianiu i moralizowaniu, kiedy tylko się da. A i relacje ludzi bywają przesadzone. Co to za wnioski? - Chciał wjechać do sklepu, nie dało rady, bo karabin przeszkodził, znaczy się był pijany.
Avatar użytkownika
Piotrek
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 1837
Dołączył(a): 17 gru 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kalisz, Poznań

Postprzez myta2 » 24 cze 2009, o 17:20

Dziadku Władku trąca od Ciebie niewiedzą końską i niedoczytaniem tematu:
1 - jak dokładnie czytać artykuł to ludzie (gapie) obskoczyli na co koń zrobił się niespokojny i nasz "bohater" opędzając się od nich oddalił się
2 - Bezpośrednią przyczyną śmierci Pana Frankiewicza nie był upadek z konia - opowiadając takie bzdury tylko krzywdzi się ten sport (co nie zmienia faktu że jest to sport bardzo urazowy i niebezpieczny)
3 - na betonie to najwyżej mogą drobne odpryski od podków zostać a nie ślady....

Na marginesie umiejętności jakie by nie były koń zawsze pozostanie koniem i do końca pewności niema :mrgreen:
Avatar użytkownika
myta2
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 926
Dołączył(a): 4 paź 2007, o 22:32
Lokalizacja: Swarzędz k.Poznania

Postprzez Iwan » 24 cze 2009, o 17:25

Prawda jest taka, że jej nie ma :mrgreen: Ludzie najczęściej widzą Rzeczy (z dużej litery - to są właśnie te straszne i dziwne Rzeczy właśnie), opowiadają to innym, a propagacja informacji przez ośrodek ludzki z pewnością temu nie służy :mrgreen:

EDIT: Wydaje mi się, że owe ślady były metaforycznie - nawiązanie do wiersza/piosenki/książki ("zostały tylko ślady podków, po szable już nie sięgnie dłoń").
Avatar użytkownika
Iwan
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 92
Dołączył(a): 6 sty 2008, o 15:52
Lokalizacja: Kraków

Postprzez jarema » 24 cze 2009, o 21:08

Dziadku, jeżeli uważasz, że niespokojny koń, mógłby ot, tak, stratować ludzi, to pozwól, że przypomnę wspomnienia niemieckich żołnierzy z XIX Korpusu Pancernego. Otóż pod Krojantami, wiedząc, że ułani nie są wyposażeni w lance, weterani I WŚ najzwyczajniej kładli się na ziemię. Wiedzieli, że konie ich nie nadepną, a ułan szablą ich po plecach nie pomaca.

Oczywiście, koń jest stworzeniem nieprzewidywalnym i krzywdę mógłby uczynić. Ludzi go albo demonizują, jak Ty, Dziadku, to zrobiłeś, lub nie doceniają i puszczają hordę dzieci krzyczących "Koniiiik!" na koński zad.
11 listopada miałem śmierć w oczach, gdy tłum zaczął na nas napierać, po uprzednim usunięciu taśm zabezpieczających, a koń zaczął kulić uszy. Ale to nie wina koni - to ludzka głupota.
Avatar użytkownika
jarema
Ułan VI
Ułan VI
 
Posty: 434
Dołączył(a): 26 maja 2008, o 22:40
Lokalizacja: GRH 7DAK, Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Współczesna Kawaleria Ochotnicza w RP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

Tablice Ramki Reklamowe Aluminiowe Plastikowe, Agencja Fine, Staropolska, Projekty Domów Drewnianych, Projekty Domów Drewnianych, Noclegi Gorce, Ramki Aluminiowe, Stojaki na foldery, Ramki Plastikowe, Stojaki z plexi, Ramki Reklamowe, Stojaki Plakatowe, Potykacze, stojaki, tablice, ramki, akcesoria reklamowe, Stojaki i tablice przymykowe, Tablice przymykowe OWZ, Stojaki Typu A Potykacze, ¦ciana prezentacyjna, Stojaki plakatowe, Stojaki plakatowe niskie, Stojaczki plakatowe, Stojaki plakatowe Wysokie, Stojaki na plakat i foldery Niskie, Stojaki na plakat i foldery Wysokie, Ramki reklamowe, Ramki sprężynkowe, Ramki aluminiowe, Ramki plastikowe, Stojaki i wieszaki na foldery, Wieszaki na foldery, Stojaki na foldery Niskie, Stojaki na foldery Wysokie, Wyroby z PCV i plexi, Stojaki i tabliczki z plexi, Kieszenie plakatowe z PCV bezbarwnego, Akcesoria reklamowe, Informacja przydrzwiowa,
cron