Strona 10 z 12

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 23 mar 2011, o 10:35
przez Piotr Walter
o świętym mikołaju?? :P:P :twisted: :lol:

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 23 mar 2011, o 13:38
przez Paweł_39
Piotr, Ty lepiej popatrz na buty tej panny po prawej :)

http://www.21pun.org/galeria/2010/3maja ... 02190.html

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 23 mar 2011, o 13:48
przez Piotr Walter
Nie no widziałem te kowbojki wiesz łatwiej było by napisać co mają okey ... :( :x

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 23 mar 2011, o 15:35
przez myta2
No ot ja sprobuję:
po 1 ........................
po 2 .......................
po 3 .......................
i tak by można pisać i pisać więc jak widzisz Piotr da coś tam się znaleźć :wink: hihihihihihi

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 10:46
przez piotreks
Koledzy, zaświtał mi jeden pomysł. Niestety jestem na Forum od niedawna, więc jeśli już się wcześniej pojawił i został dogłębnie omówiony to proszę mnie uświadomić i nie podejmować tematu :)

Przede wszystkim nie bardzo podoba mi się wrzucanie linków jak to tacy czy inni wyglądają, a że brodaci, a że coś tam. Sam jeszcze wielu rzeczy nie wiem i osobiście wolałbym, żeby np w przypadku gdy coś założyłem źle albo nieregulaminowo się zachowuję, to żeby podszedł do mnie jakiś lepiej znający się na rzeczy kolega i powiedział co robię źle i co mogę poprawić, a nie wytykał mnie za plecami na Forum.

Dlatego zastanawiam się czy taka inicjatywa ma w ogóle szanse zaistnieć: jesteśmy przedstawicielami różnych środowisk kawaleryjskich, na swój sposób chcemy osiągnąć w sumie podobny cel, więc może by zawiązać jakieś mniej lub bardziej formalne zrzeszenie, mniej lub bardziej luźny związek stowarzyszeń kawaleryjskich. Po co? no np po to, żeby członkostwo w tej grupie było nobilitacją ale i nakazem ciągłego rozwoju, dążenia do coraz lepszego odtwarzania tamtych czasów (właśnie przez wzrost wiedzy, ubiór, zachowanie, itp.), żeby nawzajem się uświadamiać, edukować, upominać i pilnować. Można by zapraszać inne stowarzyszenia do naszego grona pod warunkiem, że spełnią określone w statucie warunki (np brak aktywności politycznej w mundurze, brak kobiet w mundurach ułańskich, itp) - wtedy można pośrednio próbować wpłynąć na wcześniej wytykanych tu ludzi by poprawili swój wygląd i zachowanie. Np można by również wspólnie apelować do takich osób jak niedoszły radny z Poznania o to, żeby się opamiętał. Można by też stworzyć wspólną stronę internetową, wspólny kalendarz imprez itp.

Możliwości jest pewnie więcej, każdy słyszał o efekcie synergii, że w kupie siła itp :)

Od razu widzę pewne problemy, jak koszty ewentualnej strony i kłopoty logistyczne przy ewentualnych spotkaniach (w końcu mamy do siebie kawałek).

W każdym razie co Panowie na to? Czy coś takiego jest w ogóle potrzebne?

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 11:53
przez Piotrek
Takie próby były już podejmowane wielokrotnie. Od szeregu lat istnieją dwie organizacje skupiające stowarzyszenia kawaleryjskie - Federacja Kawalerii Ochotniczej i Polski Klub Kawaleryjski. Zawsze możesz próbować wstąpić jednej z nich. Piszę próbować, bo z tego, co wiem, nie jest tak, że zgłaszasz akces i już jesteś. Każdy ma swoje zasady przyjęcia, FKO zdaje się bardziej rygorystyczne. Tworzenie kolejnej struktury "wyższego rzędu", moim zdaniem nie ma sensu. Dotychczasowe próby ujednolicania, itd. szły bardzo opornie i w zasadzie niewiele z nich wyszło. Po kilku latach istnienia FKO deklaracje zaczynają dopiero przekładać się na realizację (choćby szkolenia w Toporzysku szumnie nazwane CWKO), zatem to długa droga. Musiałbyś znaleźć chętnych, a tłumów nie będzie, bo każdy uważa, że to co robi, jest wystarczająco dobre. Niektóre ekipy, mimo prób przetłumaczenia im pewnych spraw (jak choćby dziewczyny w mundurach) są odporne na krytykę, rady. Na zorganizowanej przez SzN konferencji 2 lata temu była masa zapowiedzi, deklaracji i planów. Nie wyszły one poza mury niepołomickiego zamku.

Z przykrego doświadczenia wiem, że dopóki nie istnieją żadne formalne struktury, to współpraca pomiędzy ekipami układa się bez problemu. Dopiero jak się powoła organ, który ma koordynować, skupiać, nadzorować, ujednolicać, itd. zaczynają się problemy, które przesłaniają cel.

Moja recepta jest prosta. Robić swoje. Jeśli chodzi o kwestie wiedzy, umundurowania, wyszkolenia, itd. to nie jest to problemem, bo to wszystko jest napisane. Są dostępne przedwojenne regulaminy, Dzienniki Rozkazów MSWojsk, obszerna literatura. Są też tacy, którzy mieli okazje uczyć się kawaleryjskiego rzemiosła od prawdziwych ułanów. Jest zatem z czego i od kogo się uczyć. Wystarczy chcieć. Najgorsze, co można zrobić, to popaść w samozachwyt twierdząc, że już się wszystko umie i wie.

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 12:01
przez piotreks
To co napisałeś właściwie potwierdza moje obawy, o których wcześniej nie pisałem.

Pewnie każde stowarzyszenie ma większe lub mniejsze problemy w swoim własnym gronie, żeby znaleźć pełne poparcie dla wszystkich szczytnych inicjatyw, a co dopiero w przypadku jakieś wyższej struktury. Faktycznie taka organizacja może spowodować więcej konfliktów niż pożytku. Niestety najtrudniej jest wzbudzić w kimś chęć do działania.

Faktycznie to chyba nie ma sensu..

pozdr

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 12:29
przez Piotrek
W mojej ocenie, luźna, bilateralna współpraca, skupianie na wspólnym celu, o wiele więcej przyniesie pożytku, niż tworzenie nowych struktur. Możemy sobie namnożyć nowych organizacji, powołać Federację Artylerii Konnej Ochotniczej, Polski Klub Artyleryjski, Federację Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, itd. Tylko, że jak każdy wpadnie na taki pomysł, trzeba będzie za chwilę zakładać kolejną strukturę, żeby zjednoczyła te już istniejące ;)

Nie potępiam absolutnie prób jednoczenia, ujednolicania, itd. Po prostu obserwując dotychczasowe efekty takich działań, jestem sceptyczny co do pomysłów Tworzenia czegoś nowego. Może poczynania FKO coś dobrego przyniosą, bo widać że zaczęło się tam coś ostatnio dziać. Potrzeba czasu, żeby to ocenić.

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 13:13
przez Lookas
Temat federacji, grup itd ciagnie się za KO jak nie przymierzając...markietanki za wojskiem:)
Zastanawiające jest, ze nikt nie zaczyna od poprawy na własny poletku; od edukacji i stosowania zdobytej wiedzy na sobie, za to co jakis czas powstają propozycje powołania kolejnej grupy nadrzędnej:) To chyba jakaś zmora z dawnych czasów, gdzie do wszystkiego tworzyło się związki i komitety a jednostka nie była doceniana:)

Piotreks - a może odwróc kota i korzystając z wiedzy zawartej na tym forum oraz współpracy z grupami bardziej nastawionymi na koszerność ( grochowscy, DAK) podziałaj i skompletuj mundur i rząd zgodny historycznie. Zaczniesz sam, ale gwarantuję Ci, ze bardzo szybko dołaczą inni i bez wielkiego ciśnienia efekty przyjda nim się spostrzeżesz. Ważne, by podejść do tematu konkretnie, bez półśrodków. Kolejne eliminowanie erzatzy, kolejny koszerny fant daje bardzo duzo satysfakcji a i wiedze zdobywa sie przy tym niemałą. Trzymam kciuki !!

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 13:50
przez Paweł_39
Niestety najtrudniej jest wzbudzić w kimś chęć do działania.


Piotrs, kiedy pojawia się struktura odgórna, to zaczynają się nie problemy z działaniem, a z uznaniem. Zaraz są pretensje, że ktoś na własną rękę zadziałał, albo że od własną marką, a nie odgórnej struktury, a kto ma być skarbnikiem, a czemu ten, a nie tamten? A czemu wspólnie robiona impreza jest pod marką odgórnej struktury, skoro to ta jedna grupa zrobiła całość roboty. Do tego przepychanki, która impreza jest ważniejsza, albo która epoka i tak sobie działasz. Nie warto - już lepiej zdać się na maile i telefony do kolegów. :)

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 15:33
przez piotreks
Prawda, prawda. Zgadzam się w 100%. Widzę, że te problemy są wszystkim dobrze znane i powszechne. I jak świat światem, nie udało się powołać chyba żadnej organizacji, gdzie każdy dawałby z siebie tyle samo i żeby wszyscy byli zadowoleni. To jakaś utopia.

Lookas napisał(a):Piotreks - a może odwróc kota i korzystając z wiedzy zawartej na tym forum oraz współpracy z grupami bardziej nastawionymi na koszerność ( grochowscy, DAK) podziałaj i skompletuj mundur i rząd zgodny historycznie. Zaczniesz sam, ale gwarantuję Ci, ze bardzo szybko dołaczą inni i bez wielkiego ciśnienia efekty przyjda nim się spostrzeżesz. Ważne, by podejść do tematu konkretnie, bez półśrodków. Kolejne eliminowanie erzatzy, kolejny koszerny fant daje bardzo duzo satysfakcji a i wiedze zdobywa sie przy tym niemałą. Trzymam kciuki !!


Muszę powiedzieć, że działam w naszym Oddziale stosunkowo od niedawna i chyba z wszystkich tu obecnych mam najmniejszy staż jako kawalerzysta. Jak dotąd wiedziałem jak dużo nie wiem, ale jak baaardzo jeszcze dużo nie wiem zorientowałem się dopiero po zalogowaniu się na Forum i po przeczytaniu kilku wątków. Ale jest to jednocześnie dla mnie też motywacją do rozwoju, no nie szukając daleko - można próbować osiągnąć poziom Kolegów z 7 DAK-u.

Razem z moim kompanem (Piotrem Walterem) chcemy podnieść standard odwzorowania szczegółów w naszym Oddziale - idzie jak po grudzie, ale cel jest warty pracy. To nasz priorytet na najbliższe miesiące, może lata. I to jest chyba to, o czym Lookas mówisz. Kciuki się przydadzą, a i mam nadzieję, że Koledzy nas swoją wiedzą wspomogą (bez rozkoszowania się moją niewiedzą, tak jak w Międzyrzeczu, gdy spytałem o ramki na naramiennikach - pozdro dla Pawła_39 :lol: :lol: ).

Tak więc odgórnym organizacjom mówimy NIE, a pracy organicznej na dole jak najgłośniejsze TAK :D

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 15:38
przez Lookas
:)

Nikt nie rodzi się sie mędrcem, uczymy się całe zycie:)
A Paweł, jeszcze rok temu ( no może ciut wiecej niz rok) sam tu na tym forum stawiał pierwsze kroki jako rekonstruktor i zadawał dziwne pytania:) Gra jest warta świeczki, a pierwsza okaza do zaprezentowania podciągniętego poziomu już na Dniach Ułana:) Ciekawe, czy zauważę róznicę:)

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 16:01
przez piotreks
:D
Na DU mamy w planach trochę wierniej odtworzyć nasz wygląd, był nawet pomysł, żeby inaczej uformować kolumnę wojska, ale to wymagałoby współpracy obu Oddziałów w barach 15-stki, co pewnie nie będzie niestety do przeskoczenia. :(

a co do trzymania szyku to proszę o wyrozumiałość - mój koń (i kilka innych) pierwszy raz w życiu zobaczy tramwaj :lol:

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 17:22
przez pieczarka
piotreks napisał(a):...
a co do trzymania szyku to proszę o wyrozumiałość - mój koń (i kilka innych) pierwszy raz w życiu zobaczy tramwaj :lol:


Byle by tylko nie postanowił się o niego oprzeć zadem - już widziałem taki widok w Poznaniu

Re: współczesna KaO?

PostNapisane: 24 mar 2011, o 19:36
przez elmijakke
a już dałem sobie spokój z przemarszami przez miasto... :)