Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
29 sty 2013, o 18:51
przez Piotrek
Łódź szczególnie kawaleryjska nie jest
Ale do Poznania masz świetny dojazd, a tam artylerię konną, a to zdecydowanie więcej, niż kawaleria
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
31 sty 2013, o 00:29
przez Piotrek
A co w tym śmiesznego?
Udowodnijcie mi, że jest inaczej
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
31 sty 2013, o 14:08
przez elmijakke
Hehe.... Te puszkarz, nie podskakuj...
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 00:45
przez jarema
elmijakke napisał(a):Hehe.... Te puszkarz, nie podskakuj...
A potem toto w bruździe z busolką leży i jęczy o wsparcie ogniowe
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 10:39
przez myta2
najlepiej po krzakach się chować i duzo krzyku w koło tego robić
.... ale ostatecznie tak poważnie nie ma kawalerii bez artylerii konnej i niema artylerii konnej bez kawalerii
i tego się trzymamy
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 15:01
przez elmijakke
My tylko szarża, szarża....
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 15:38
przez Adiutant
Pax vobiscum ... czas na pozezje:
Wiersz nie bedzie "cudem swiata",
bedzie raczej bardzo skromny;
Bohaterem będzie ułan
i artylerzysta konny.
Bedąc wtedy w sztabie pułku,
po dniu walk, z brygada całą
zajelismy gdzieś na wschodzie
na nasz biwak wioskę małą.
Siadłem własnie przy ognisku
by odpocząć po dniu znojnym
koło mnie zaś siedział ułan
wraz z artylerzystą konnym.
Ułan , z munduru sądząc,
trebaczem był w plutonie.
Artylerzysta zaś konny
w obsłudze dział w działonie.
Obaj młodzi i dzielni
w dyskurs się wdali burzliwy
Rzecz w tym: Kto wazniejszy?
Który z nich ten "prawdziwy".
Gdy "Apel" budził wojsko
bladym świtem , nad ranem
pod jednym kocem spali :
artylerzysta z ułanem.
Bój dnia tego krwawy
brygada toczyła cała.
Wieczorem liczono straty,
znoszono poległych ciała.
We wsi mały cmentarzyk.
Po prawej, jak miniesz brame
zobaczysz wspólna mogiłe
artylerzysty z ułanem.
Artylerzysta przy jaszczu
zginął od wrogiej serii.
Ułan został zakłuty
w obronie jego baterii.
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 16:00
przez jarema
Adiutancie, ładne poezje, czyje to?
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 16:13
przez Adiutant
Niejakiego porucznika "Jackowskiego"
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 16:19
przez Paweł_39
A jaśniej? Czyj to wiersz?
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 16:22
przez Piotrek
Ładne
Takie "spory" między kawalerzystami a artylerzystami konnymi to nie nowość, przed wojną też je toczyli. Zatem nawet "kłócić się" koszernie umiemy
Re: Poszukuje formacji kawaleryjskiej w okolicach Łodzi
Napisane:
1 lut 2013, o 17:32
przez Adiutant
Napisałem troche na kolanie, jak się wygładzi może (jak to mówią) "ujść w tłoku"