Wyższy!? To ilu chcesz tych startujących - trzech?!
Poważnie też jestem za tym.
Moje główne uwagi:
1. Obowiązkowy przegląd weterynaryjny (Poznań dobrym przykładem).
2. Ujeźdżenie: ile razy można tłuc ten sam program L? Jeżeli organizatorzy uważają że P to za dużo (chociaż nie jest to jakieś wielkie halo) to chociaż niech zmienią na jakąś inną elkę - żeby nie było niedomówień obowiązkowo 3 sędziów z uprawnieniami PZJ - skoro można płacić ileś tam tysięcy na przejazdy to chyba 2 stówy na sędziego nikogo nie zbawi, a przy 3 sędziach nikt nie powie że było jakieś oszukaństwo.
3. Cross - powinien być klasy LL (openka) i takie właściwie są, ale minimum 15 przeszkód (9 to trochę mało)
4. Skoki: poziom L.
5. Szabla i lanca i w Poznaniu i W Wawie są na wysokim poziomie także zostawić jak jest. Zawsze po tych przejazdach jest wiele emocji, wszyscy się skarżą, że ktoś tam coś ściął, a ktoś nie. Sprawę załatwia człowiek z kamerą (a najlepiej dwóch), który ma obowiązek nagrywać każdy przejazd - jakiś kłopot - proszę bardzo obejrzyjmy razem. Kamery pożyczyć to obecnie nie jest problem, człowieka ustawić też nie, a dużo problemów z głowy.
6. W Wawie zdecydowanie rozdzielić skoki od reszty - jeżeli chcemy podwyższyć poziom skoków to pelham i kulbaka nie jest dobrym pomysłem, nie mówiąc już o wątpliwej estetyce cięcia szablą w kasku...
7. Przegląd mundurowy - tutaj zawsze będzie jakieś ale ponieważ jest to konkurs oceniany przez sędziów.
8. Wojsko - nie rozdzielać, ale system nagród powinien preferować "amatorów", nie Wojsko. Wszyscy wiemy, że są lepsi...
Podpisuje się pod tym z paroma uwagami:D
Dopisał bym jeszcze obowiązkowe fotokomórki w każdej konkurencji! I porządne nagrody a nie miękkie czapki polowe jak w Poznaniu... A no i strzelanie do puszki z 10m z wiatrówki to według mnie nie jest konkurencja strzelania na miarę MP.
Parę razy w tym wątku zostałem kopnięty w odcisk...
Nie gloryfikowałbym umiejętności Szwadronowców z WP!!!!!! Jest parę osób w Polsce którzy by ich zgnietli albo przynajmniej im dorównali (co nieraz udowodnili!!) gdyby wojsko nie musiało zawsze wygrać, według mnie i mówię to z pełną świadomością WOJSKO JEST OCENIANE LEPIEJ ! I to jest podstawowy problem zawodów w Starej (czego doświadczył w tym roku Konrad).
Mam na to 1000 przykładów z kilku lat startów w Miłosnej. To oczywiście nie jest wina Pawła czy Marcina bo ufam że nikogo do złego nie namawiali ale ogólnej mentalności niektórych sędziów którzy nie są obiektywni...
Jak to się zmieni to przyjadę na te zawody ale co 2 lata mówię sobie nigdy więcej i w tym roku też tak sobie powiedziałem.
Z tego co rozmawiałem z ludźmi na zawodach jest więcej takich głosów.
A wyłączenie dobrych zawodników z wojska z militarii spowoduje tylko że czołówka nie będzie miała się z kim zmierzyć..
Po prostu musi być uczciwie i to wystarczy.
Nie chce mi się wytaczać innych argumentów i przykładów zostawię je sobie na puźniej...
A co do konkurencji władania białą bronią to uważam że powinna ona być rozgrywana na prostej tak żeby można było się rozpędzić, klasa ułan to taki co umie władać bronią w cwale a nie w walkach ulicznych na zygzakach lub lonży....
Co do odległości to w cwale/bardzo szybkim galopie i 14 m da się wyrobić tylko niema przerwy pomiędzy cięciami więcej miejsca potrzeba jedynie do lancy na zmiany chwytów i młyńce.
Taka konkurencja była by widowiskowa i zbliżona do oryginału
A na koniec- nie pamiętam co to był za film ale był stary i widziałem w nim kiedyś taka scene:
oko kamery było w pociągu który jechał po prostej, ułan w mundurze polowym jechał ile fabryka dała wzdłuż torów na koniu i ciął po kolei glinianą gomółę łozy pchał manekiny itd. To wyglądało fantastycznie i do tego ci zachwyceni ludzie w pociągu no i zabytkowa lokomotywa po prostu cudo i według mnie tak to powinno wyglądać.
Złośliwi powiedzą że trzeba będzie skołować pociąg ale wiadomo oco chodzi