Forum Kawalerii RP

Ale się spieniłes:) I za jednym zamachem wrzuciłeś do nieadekawtnego wątku wszystkie swoje obserwacje:)

A ja zapamiętam tez fragment o tych, którzy najwiecej narzekają....

Wróćmy do istoty, czyli bo Warszawskich Militarii:)

Ja przynajmniej teksańskie byki zostawiłem w spokoju

Zwrócę Ci jedynie uwagę, ze rozmawiamy tu nie o tym jak jest, a JAK ZROBIĆ LEPIEJ:)
Teksańskie byki służyły jedynie za przykład a stały się tematem zastępczym:)

jarema napisał(a):1. Protestuję w imieniu "młodzieży". Pogląd uogólniający jest dla mnie osobiście krzywdzący.

Kolego, nie oceniaj po sobie, bo jest gorzej niż myślisz - Ty jesteś przypisany do świadomej warstwy patriotycznej, inaczej co byś tu robił i do tego jeszcze takie zdjęcie .
Moim skromnym zdaniem jest za mało ogólnodostępnych imprez kawaleryjskich, takich jak sławna już szarża w Wilanowie z okazji Odsieczy Wiedeńskiej. Ja wiem nie ma kasy na takie święta - no cóż trzeba próbować.
Nie ma aury w ruchu kawaleryjskim w temacie pozyskiwania "nowych", nie ma takich programów.Kawaleria harcerska jest w zaniku.

A co do panów oficyjerów poprzebieranych, to niech za własne pieniądze po klubach popierdują, bo nawet na konia już nie siadają.

Aktywność Wasza Panowie iść musi jeszcze w stronę ogólnie rozumianej autoreklamy - niestety.

Nie jest az tak znów żle....świadomi ludzie garna się pod znaki:)
Problem jest w poziomie ekip....czasy się zmieniają i ci, którzy mają pojęcie i chcą się zajmowac historią, szukaja grup w których będą mogli rozwinąć skrzydła.

A co do autopromocji.....ten kij ma dwa końce:) I mam tu na mysli poziom właśnie.....i typowo polskie "nie wychylanie się":)

Jak na tak młody wiek, to bardzo dojrzałe słowa.. Popieram to co napisałeś Jarema i podpisuję się pod tym, chociaż...

My nie cofniemy życia fal
Nic skargi nie pomogą,
Daremne gniewy, próżny żal
Świat pójdzie własną drtogą!

Ale póki co, róbmy dalej swoje

Ja z kolei, drogi Kolego, zacytuję taki oto fragment:

Nad klęską nie ma co lać łez.
Najważniejsze dziś to zachować ducha.
Walczę słowem więc – może kto posłucha?
Póki żyje Polski Duch – byczo jest!

Podpowiem, jest to zwrotka piosenki braci Rzepka pod tytułem "Byczo jest", opowiadającej o Felicjanie Sławoj-Składkowskim.

jarema napisał(a):Póki żyje Polski Duch – byczo jest!

Duch jest najważniejszy - w 1683 byliśmy potęgą, ratowaliśmy Europę - z naszą stratą - a za 27 lat nie mieliśmy armii. A po 66 latach saskich Duch był tak słaby, że 10 tysięcy konfederatów Barskich zostało rozbitych w proch nad rzeką Utratą, w pobliżu Warszawy przez 200 rosyjskich dragonów.
No a nasze czasy, te właśnie teraz, to takie właśnie saskie. Duch nam blednie - może nie u Was Koledzy, ale blednie - a taki ja należę do optymistów.

Jakie saskie czasy? Coś się koledze po....

A ja Piotrek, rozumiem. Przytoczę tutaj tekst "Pieśni Konfederatów Barskich":

Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi;
Bo u Chrystusa my na ordynansach,
Słudzy Maryi.

Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
Chociaż się chmury i morza nasrożą,
Choćby na smokach wojska latające,
Nas nie zatrwożą.

Bóg naszych Ojców i dziś jest nad nami,
Więc nie dopuści upaść żadnej klęsce:
Wszak póki on był z naszymi Ojcami,
Byli zwycięzce.

Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
Nie ulękniemy przed mocarzy władzą;
Wiedząc że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.

Ze skowronkami wstaliśmy do pracy,
A spać pójdziemy o wieczornej zorzy:
Ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
I hufiec Boży.

Bo kto zaufał Chrystusowi Panu,
I szedł na święte krain werbowanie,
Ten, de profundis, z ciemnego kurhanu
Na trąbę wstanie.

Bóg jest ucieczką i obroną naszą;
Póki on z nami całe piekła pękną;
Ani ogniste smoki nas ustraszą
Ani ulękną!

Nie złamie nas głód, ni żaden frasunek,
Ani zhołdują żadne świata hołdy,
Bo na Chrystusa my poszli werbunek,
Na jego żołdy.

Tacy to byli ci konfederaci barscy. Teraz też mamy takich konfederatów na Krakowskim. Ot, saskie czasy

Nie po..... . Wystarczy podsumować. Nasze narodowe aktywa - słabiutkie.
Ja wiem, że Kolegom krew gra... ale reszta Ojczyznę jak tanią dziewkę traktuje. Jak "iwonkę" - raz i won.
Gospodarka -
Banki-
Szkolnictwo -
Armia -
Lansowanie sodomii- itd.......

Na szczęście nie ma jeszcze "ekologów" co będą brali konie w obronę i zakażą jeździć na nich, a nas inne organizacje pozarządowe póki co od faszystów nie wyzywają bo z szablami i w butach z cholewami paradujemy.
Ale w tamtym roku w rocznicę 1918 - słyszałem na Nowym Świecie jak gówniarze pod czerwonym sztandarem stali i wołali - patriotyzm to faszyzm....
Ducha nie gasić - Koledzy.

defetyzm się szerzy...

I jak?
Kto był niech opowie. Mnie zatrzymało w domu życie.

W zwiazku z tym, że mnie nie było - kiblowałem w szpitalu ... muszę wam przedstawić relację w wersji skróconej

Tu trochę zdjęć Pawła Wrotka z pierwszego dnia:
http://picasaweb.google.pl/pawelwrotek/KMP2010I#

dzień drugi ... jeszcze nie zgrane z aparatu

a tu wyniki:
http://www.swiatkoni.pl/events-download/2121.html

Hehe, jak to miło - przejrzeć 272 zdjęć i na żadnym nie znaleźć siebie!

Tutaj kilka ładnych, artystycznych:
http://siliniewicz.pl/