Strona 5 z 8

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 12:38
przez elmijakke
To jest bardzo znane zdjęcie - pojawia się wszędzie w kontekście obrony Lwowa - ta Pani to jakaś znana literatka, ale cholera nazwiska nie pomnę. Co do ułanki to coś czuję Myta, że będę pierwszy w niej paradował!!! Siodło mam pasujące, szaszkę na partupeji posiadam, troczenie austryjackie z kociołkiem na samej górze i jest ok!!!

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 13:59
przez miszka7-1
No ji kunie so :P .
A na mój gust to najbaewniejszą (z wielu wzgledów rzecz jasna, nie tylko przez kurtkę mundurową 8) ) był pchor. Jarema. Wszędzie było go pełno (ech, jak ja byłem w jego wieku... :twisted: ) :wink: .

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 14:25
przez Piotrek
Huzarzy Śmierci? To była dobra ekipa...

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 15:46
przez myta2
miszka7-1 napisał(a):Panowie, dość już bo mi głupio, chaliera trza było gajerek wdziać i święty spokój.
A co kurtek ułanek to w latach 1918-1923 można je było spotkać we wszystkich mniejszych i większych jednostkach i oddziałach jazdy.
Przykład: pierwszy z lewej , 1 po prawej od sztandaru a i kobitka się znajdzie :wink:

Obrazek


Miszka byle moja kobieta jej nie widziała, bo juz wtedy nie da rady jej powstrzymać od nałożenia munduru i konnego zjechania stolicy WLKP.... :twisted:

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 15:49
przez myta2
Elmijakke, to co na dni ułana w Poznaniu tworzymy wydzielony patrol Kawalerii w mundurach wz 17.... :D

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 19:08
przez miszka7-1
Cóż, w wojnie polsko-bolszewickiej nie jest to jedyny przypadek kobiety w jednostkach jazdy. Także Myta albo dobrze oszukuj albo "umarł w butach" :mrgreen: .

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 19:12
przez miszka7-1
Piotrek napisał(a):Huzarzy Śmierci? To była dobra ekipa...


Tam jest Lwowski Szwadron Śmierci. Huzarzy Śmierci nosili charakterystyczne czarne opaski z czaszką. Jakbym był bolszewikiem to nie chciałbym na nich trafić :roll: .

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 20:45
przez Piotrek
Generał Brzeszczyński dowodził Huzarami Śmierci przez krótki okres, pisał o tym w swoich wspomnieniach. Tam była potrzebna nie tylko twarda ręka, ale pięść i but, żeby towarzystwo w ryzach utrzymać.

Jest opisany zabawny moment, gdy zdał już Dywizjon Huzarów Śmierci i wrócił do swojej baterii dywizjonu artylerii konnej. Któregoś dnia przypadały jego imieniny. W pewnym momencie, na kwaterze rozległy się krzyki, żołnierze zaczęli wpadać do chat po broń z okrzykiem, że Huzarzy szarżują baterię. Faktycznie, po chwili na na drodze ukazał się Dywizjon w galopie i zajechał przed chatę, w której stacjonował Brzeszczyński. Okazało się jednak, że w ten sposób przybyli złożyć życzenia imieninowe swojemu niedawnemu dowódcy.

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 20 sty 2011, o 22:47
przez myta2
Co do huzarów to faktycznie dość barwna historia, gdzieś kiedyś zawiesiłem tu cały artykuł o nich, a co w kobit w mundurach to nie przelewki z tą moją... buntuje mi się że może do miasta w kiecce jechać to i w mundurze by mogła, gotowa cycki owinąć sobie bandażem, włosy ściąć byle jechać... jakaś masakra.... :mrgreen: na szczęście na te zdjęcia nie trafiła "jeszcze", a w kawalerii krótko przed wojennej już ich nie było na szczęście więc argumentacja z mojej strony zasadna :shock:

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 21 sty 2011, o 13:07
przez Ułan świętokrzyski
I tak trzymaj! Ale pamiętaj - jak kobieta w nocy nie jęczy, to w dzień o kawalerii marudzi :D

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 21 sty 2011, o 21:44
przez elmijakke
Już wiem - ta kobieta to Janina Walicka, a zdjęcie przedstawia II Szwadron Śmierci we Lwowie przed wyruszeniem na front w okolice Zadwórza w sierpniu 1920.

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 21 sty 2011, o 22:45
przez Ułan świętokrzyski
Jesteś boski! :)

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 22 sty 2011, o 13:17
przez fen
Pierwsza kobitka , regularny ułan , w Wojsku Polskim to Barbara Czarnowska , w Powstaniu Listopadowym , w Pułku Jazdy Augustowskiej . Dwudziestolatka , najpierw wszystkich oszukała podając się za chłopaka a potem jak odkryli , że ona dziewczyna :D to nie dała się usunąć i oficjalnym rozkazem ułanem-kadetem została . Za swoje rąbanie huzarów rosyjskich pod Sierpcem w 1831r. dostała Krzyż VM -srebrny. Dożyła 90tki , miała dwóch mężów , spoczywa na Powązkach . A do tego była ładna... :D

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 27 sty 2011, o 23:50
przez Ułan świętokrzyski
ARTYLAK napisał(a):Drogi Ułanie z Pacanowa niestety z żalem stwierdzam, iż nie będziemy mogli wypić o północy Twojego zdrowia o tej godzinie pijemy zdrowie naszych najwierniejszych towarzyszy - koni :D . Ale zapewniam Cię że dwie minuty po północy to już na pewno wypijemy Waćpana zdrowie. Choć wolał bym pić to zdrowie w Twoim zacnym towarzystwie :!:


Powołując się na tą obietnicę pragnę nieśmiało zapytać, czy została ona spełniona, czy słowo dane przez 7DAK to tylko frazes?

Re: Bal u konnych artylerzystów 2011

PostNapisane: 28 sty 2011, o 07:21
przez ARTYLAK
Oczywiście było parę toastów po północy.
"Za tych co ich nie ma" :!: ;
Ogólny "Za kawalerię" :!: ;
Słyszałem też, że niektórym czka się do dziś :wink: