To może być udany weekend.
4 lipca w Warszawie (Wybrzeże Gdańskie - Żoliborz), odbędzie się rekonstrukcja zapomnianej (z wiadomych powodów) bitwy Kłuszyńskiej (1610 - okrągła rocznica 400 lat). To jedno z najświetniejszych zwycięstw oręża polskiego (moim zdaniem większe od Grunwaldu). O samej bitwie zapewne wiecie, zatem nie będę się rozpisywał, dodam tylko, że w jej wyniku Polacy wkroczyli na Kreml, a później Rosjanie mogli nakręcić wielkopomny obraz "1612" z niejakim Żebrowskim w roli głównej.
Podobno ma być szarża prawie 100 husarzy!
Więcej info:
www.facebook.com/?ref=logo#!/Kluszyn1610?ref=mf
www.kluszyn1610.pl/
a o samej bitwie tutaj:
www.rp.pl/artykul/498636.html