Kto był ten wie jak było (widać, że rzetelni kawalerzyści się zjawili), kto nie był niech żałuje.
Prawdziwa kawaleryjska impreza, czyli tańce, hulanki (swawoli dnie zauważyłem ). Duży szacunek dla drugiego pułku za pierwszorzędne przygotowanie balu!
Chciałbym serdecznie pozdrowić wszystkich ułanów szczególnie tych z ósmego, z którymi dane nam było siedzieć przy jednym stole!