Strona 2 z 8

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 01:12
przez Piotr Walter
Krzysiu odpuść jak i ja ;)

Lookas widziałeś mój nie jeden pokaz i wiesz, że nie wstrzymuje koni...
W zawodach jednak liczy się wynik.
Chętnie zmierzył bym się z kolegami w konkursie na prostej w którym konie idą ile tylko mogą :) no ale nie doczekaliśmy się jeszcze takich zawodów.

Nie jednokrotnie gdy nie miałem nic do stracenia robiłem z konkursu pokaz ;) bo wiedziałem że i tak nie będę na podium, ale tak jak pisałeś to czysta kalkulacja i żaden zawodnik się jej nie wyprze. ;)

Pozdr

Ps Robienie 20m odległości w przypadku pozostawienia konkursu na dokładność mija się z celem ponieważ i tak wszyscy pojadą skróconym galopikiem, a konkurs zrobi się jeszcze nudniejszy i do tego banalnie prosty.
Każdy tor do lancy i szabli powinien być przed zawodami sprawdzony w praktyce z kilku powodów:
a czy jest realny do pokonania
b czy nie jest zbyt łatwy
c czy nie ma w nim błędów.
Tak zawsze niegdyś było, niestety do czasu.

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 05:38
przez miszka7-1
myta2 napisał(a):wcale się nie dziwię :lol: przecież ostatecznie to zawody i liczy się wynik, dla fantazji to można poza konkursem się pobawić, bryty i inne nacje nie przyjadą pofantazjować tylko wygrać, tu kalkulacja jest banalnie prosta :wink:


Bryty, podobno, w ogóle nie przyjadą.

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 08:53
przez myta2
nie to nie :wink: ale inne będą :idea: :mrgreen:

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 12:06
przez elmijakke
@Piotrek, masz oczywiście racje, robienie 20 m przy konkursie na dokładność zupełnie mija się z celem. Mój postulat jest taki:
Tor do lancy i szabli: prosta, pozorniki co 20 m, zawodnicy startują ze 100 pkt, za każdą sekundę przejazdu jest im odejmowany punkt (nawet nie wiem czy nie 1.5 punktu)
od razu zrobiłoby się weselej...

@Łukasz, jeżeli ogólnie się zgadzasz to nie rozumiem o co Ci chodzi. Kto opracowuje regulamin? Piszesz cały czas o organizatorach poprzez "MY", zatem chyba coś tam robisz i masz na coś wpływ? A co do piłki nożnej to się grubo mylisz (co też świadczy o Twoim podejściu do jazdy konnej) - bo kopnąć piłkę każdy głupi potrafi - jest wielu wspaniałych trenerów, którzy byli miernymi piłkarzami. Przy koniach tak nie jest - to przeważnie świetni jeźdźcy są świetnymi trenerami, w tym przypadku wiedza "gdzie zad a gdzie łeb" nie jest wystarczająca.

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 14:21
przez Piotr Walter
W pierwszym moim poście w tym wątku wypowiedziałem się na temat regulaminu po przeczytaniu którego mocno się sfrustrowałem, w późniejszym terminie jeden z organizatorów uzgadniał ze mną powtórnie co mi nie odpowiada i dwie z najistotniejszych zmian zostały zawarte. Jest wiele drobiazgów nie tkniętych, ale w moim odczuciu po zmianach regulamin jest wystarczający.
To tak dla uściślenia.
Pozdrawiam
PS elmi zgadzam się, jest to jakiś pomysł.

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 14:59
przez Piotr Walter
Pytanie.

W WCC
W biegu gońca jest napisane że trzeba pokonać trasę całą konno... pytanie dlaczego? To 15 km podczas których może zaistnieć potrzeba poprowadzenia koni pieszo, jak to w marszach kawalerii ma miejsce regulaminowo...
Co Wy na to?

Druga sprawa.
Nie jestem w stanie odszyfrować co to za kłucia (od 16-19) w konkursie walki WCC. W dół?? w przód ?? I pytanie jaką wysokość będą miały poszczególne pozorniki to dość istotne ze względu na to że nie określa tego regulamin kawaleryjski jak w przypadku Militarii.

Pozdrawiam

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 15:51
przez Lookas
elmijakke napisał(a):@Łukasz, jeżeli ogólnie się zgadzasz to nie rozumiem o co Ci chodzi. Kto opracowuje regulamin? Piszesz cały czas o organizatorach poprzez "MY", zatem chyba coś tam robisz i masz na coś wpływ?


Coś tam robię, co nie oznacza, ze zajmuję się regulaminami. Jako mizerny znawca i zerowy praktyk nie wciskam się w to, na czym się nie znam. Skupiam się na pomocy w tym, na czym się znam...taki, w miarę logiczny podział zadań:)

elmijakke napisał(a):A co do piłki nożnej to się grubo mylisz (co też świadczy o Twoim podejściu do jazdy konnej) - bo kopnąć piłkę każdy głupi potrafi - jest wielu wspaniałych trenerów, którzy byli miernymi piłkarzami. Przy koniach tak nie jest - to przeważnie świetni jeźdźcy są świetnymi trenerami, w tym przypadku wiedza "gdzie zad a gdzie łeb" nie jest wystarczająca.


Być może rzeczywiście się mylę..... nigdy w życiu nie grałem zbyt dobrze w piłkę nożną, ani tez nie jeździłem konno na poziomie mistrzowskim. Ale nawet jeśli się mylę, nie zabrania mi to pasjonować się rywalizacją innych, (lepszych) jako widz. I właśnie z pozycji widza w tym wątku dyskutuję.

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 17:18
przez pulkownik
Piotr Walter napisał(a):Krzysiu odpuść jak i ja ;)

Lookas widziałeś mój nie jeden pokaz i wiesz, że nie wstrzymuje koni...
W zawodach jednak liczy się wynik.
Chętnie zmierzył bym się z kolegami w konkursie na prostej w którym konie idą ile tylko mogą :) no ale nie doczekaliśmy się jeszcze takich zawodów..


Jak to nie doczekaliśmy takich zawodów ...takie jest ustawienie pod Komarowem. A w tym roku tor będzie dłuuuugiii.
Bieg Gońca ,,, nasza ulubiona dyscyplina. Trenujcie chłopaki w Poznaniu na Komarów. Bo to co czeka śmiałków pod Komarowem, będzie piekielnie ciężkim zadaniem. Specjalnie dobrałem teren tak dziki, że aż boję się Miszce pokazać :lol: No...ale jakoś w roku 14, 20 i 39 chłopcy dali radę.

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 18:48
przez elmijakke
@Łukasz, zatem sorry, wybrałem zły adres.

Tak przy okazji taka refleksja. Chyba zagubiliśmy w tym wszystkim założenia konkursu władania białą bronią.
Tor pozorników to imitacja pola walki, a same pozorniki to imitacja wroga. Do szarży nie szło się "przez nóżkę" tylko na pełnym ciągu. Wroga nie zabijało się szarżując kłusem (no chyba, że pod koniec bitwy komarowskiej - no ale to ekstremum). Zatem jak powinna wyglądać ta próba? jaka szybkość powinna być preferowana przez regulamin konkursu? Odpowiedź jest chyba jasna. A inne stawianie sprawy to po prostu wypaczanie idei i pójście na skróty, czyli taka nowa świecka tradycja...

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 20:36
przez miszka7-1
elmijakke napisał(a): Tak przy okazji taka refleksja. Chyba zagubiliśmy w tym wszystkim założenia konkursu władania białą bronią.
Tor pozorników to imitacja pola walki, a same pozorniki to imitacja wroga. Do szarży nie szło się "przez nóżkę" tylko na pełnym ciągu. Wroga nie zabijało się szarżując kłusem (no chyba, że pod koniec bitwy komarowskiej - no ale to ekstremum). Zatem jak powinna wyglądać ta próba? jaka szybkość powinna być preferowana przez regulamin konkursu? Odpowiedź jest chyba jasna. A inne stawianie sprawy to po prostu wypaczanie idei i pójście na skróty, czyli taka nowa świecka tradycja...


Amen.

Manewrowanie w boju nie odbywało się (no chyba, że zmęczenie obustronne, co historia zna), na "pół gwizdka". I taki przejaw w dzisiejszych realiach konkursowych to wcale nie jest porypana fantazja. Lecz tory dzisiejsze przeszkadzają właściwemu działaniu. Kłusogalop wojence nie sprzyjał, gdzie impet uderzenaia miał swoje racje i często rostrzygnięcie przy pierwszym podejściu :twisted: .
Na logikę. Jak Jazda wpadła w szeregi wroga, to nikt nie stał w linji prostej przygotowany na rażenie broni atakująego (czytaj lanaca, szabliment), co preferują dzisiejsze tory do rąbki i lancy na militari. Wróg s...dalał i krył się gdzie się dało. Tory do np. rąbki w czasach wiadomych miał uczyć przyszłego wojennika w efektywnym rażeniu przeciwnika podczas "porzełamania linji obrony" głównie.
EfekTOWOść dzisiejszych torów konkursowych jest...żadna...wymusza kłusogalop...wsio.

Pozdr.

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 29 lut 2012, o 23:49
przez Miro
Pytanie :) jak w szabli pozornik 9 [Drewniany PEG(drobiazg) 10 cm (nakłuć i przenieść)] skoczyć 10 tkę i co z drewienkiem bo w serce 11 tego się nie będzie dało wkłuć ??? Na linkach wcześniejszych owy PEG cokolwiek to nie znaczy jest konkurecją samą dla siebie !!!
Kto z Was strzelał konno śrutem do balona wie , że to loteria czy trafiony balon pęknie ....
http://www.youtube.com/watch?v=bm2p60w2 ... re=related
I tu też zapożyczenie z filmiku tylko tam mają :lol: kijaszki z gwoździkiem :mrgreen:

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 1 mar 2012, o 08:05
przez Ułan świętokrzyski
Mirek, a mógłbyś nieco jaśniej?

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 1 mar 2012, o 09:11
przez Miro
Sie robi Jarku czytaj "PRÓBA WŁADANIA BRONIĄ KONNO WCC" http://www.tidgp.vot.pl/portal/mounted_skill_wcc

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 1 mar 2012, o 10:05
przez Piotr Walter
miszka7-1 napisał(a):Na logikę. Jak Jazda wpadła w szeregi wroga, to nikt nie stał w linji prostej przygotowany na rażenie broni atakująego (czytaj lanaca, szabliment), co preferują dzisiejsze tory do rąbki i lancy na militari. Wróg s...dalał i krył się gdzie się dało. Tory do np. rąbki w czasach wiadomych miał uczyć przyszłego wojennika w efektywnym rażeniu przeciwnika podczas "porzełamania linji obrony" głównie.



Nie zgodzę się w jednym punkcie. Jak sobie wyobrażasz tor do rąbki że nie będzie na prostej tylko zygzakiem?? Przecież to kompletny bezsens... Jak wpadała jazda na piechotę cały szwadron załóżmy to jeśli ja nie sięgnąłem przeciwnika to sięgnął go ktoś obok mnie :D nikt nie jechał zygzakiem celowo goniąc przeciwników... wszyscy lecieli całym oddziałem na wprost itd
Aby konkurs mógł odbyć się w równych warunkach dla wszystkich(a tylko wtedy ma sens) i aby można nim było sprawdzić umiejętne posługiwanie się bronią musi być rozegrywany na pozornikach w linii. Linia ta musi być prosta i długa, a tempo wymagane musi być podobne do tego z szarży.
Niestety w Polsce obok niefajnych konkursów nazywanych przeze mnie żartobliwie "walkami ulicznymi" rozgrywanymi w Warszawie oraz U-owych torów w Poznaniu nie ma zadowalającego mnie konkursu władania bronią.
Możliwe nie słyszałem po prostu o takim (bo o Komarowskich zawodach nie słyszałem) Kiedyś było coś takiego na Rewii w Wilanowie ale to był raczej pokaz niż konkurs...
Jeśli jest taki konkurs to bardzo chciałbym w nim wystartować.
Myślę tez coraz poważniej o zorganizowaniu czegoś takiego ale jedynym problemem jest to że niewielu by się znalazło chętnych ;)

Pozdrawiam

PS Lookas wiadomo już kto się będzie zajmował torami do władania bronią na Militarii??

Re: Dni Ułana 2012

PostNapisane: 1 mar 2012, o 12:01
przez Lookas
Miro napisał(a):Pytanie :) jak w szabli pozornik 9 [Drewniany PEG(drobiazg) 10 cm (nakłuć i przenieść)] skoczyć 10 tkę i co z drewienkiem bo w serce 11 tego się nie będzie dało wkłuć ??? Na linkach wcześniejszych owy PEG cokolwiek to nie znaczy jest konkurecją samą dla siebie !!!


spiesze z wyjaśnieniem:)

W regulaminie zdaje sie jest błąd w tłumaczeniu!! W oryginale (ponieważ przy opracowaniu tego regulaminu opieralismy sie na brytyjskich wytycznych) jest carried-draw-strike co powinno byc przetłumaczone jako : przeniesiony, podniesiony, trafiony.

To oznacza, ze w praktyce PEG-a wystarczy wyrwać z ziemi. Jesli dokładnie obejrzałes oba filmiki, nie powinno byc problemu ze zrozumieniem, jak i co trzeba zrobić. Poza tym...nawet jeśli nie zrzucisz go z klingi, po trafieniu peg bedzie przebity i nie bedzie stanowił wiekszej przeszkody, by wbić szablę w pozornik 11. To cieniutka i lekka "deseczka" imitujaca kołek namiotowy. Skoro pałasz przechodzi przez nia bez problemu, to cięższa szable też przejdzie.

Kontrukcja toru zawiera elementy charakterystyczne zarówno dla polskiego jak i zagranicznego wyszkolenia. Jedne konkurencje będę łatwiejsze dla szabli ( bo cięcie gomuły lekkim brytyjskim pałaszem o prostej głowni raczej słabo widzę) inne dla pałasza, choć wierze, ze nasi zawodnicy potrafia sobie z tym poradzic.
Co do baloników - przy tworzeniu regulaminów brane były pod uwage sugestie zarówno z Polski jak i ze świata. Propozycje tej konkurencji zgłosili zagraniczni konsultanci. Rzeczywiście, jakis element losowości w tym jest, ale....jednakowy dla wszystkich zawodników:)

Plansza jest poglądowa i może być i tak, ze z różnych przyczyn podczas rozgrywki tor bedzie ciut inny. Ale chcielismy dać pogląd potencjalnym zawodnikom. Prawdopodobnie, (przy chwili czasu) pojawią sie też plansze dla Militarii, bo nasi zagraniczni goście pewnie chcieliby wiedzieć, na czym owe konkursy polegają.

Co do pytań Piotra o wysokośc pozorników: do konkurencji polskich będą "standardowe":) Do "anglosaskich" będę w stanie odpowiedzieć, jak dostaniemy dokładne rysunki stosowanych przez nich pozorników.
Na ten moment nie mogę odpowiedziec kto personalnie bedzie zajmował się torami do prób broni.